• Start
  • Wiadomości
  • Niespodzianka i bardzo dobry mecz Trefla, najlepszy na boisku - Bartosz Filipiak

Niespodzianka i bardzo dobry mecz Trefla, najlepszy na boisku - Bartosz Filipiak

W niedzielę, 8 marca, w Ergo Arenie siatkarze Trefla podejmowali faworyzowany VERVA Warszawa ORLEN Paliwa, jednego z głównych kandydatów do tytułu mistrza Polski. Gdańszczanie rozegrali świetny mecz, znakomicie zagrywali, byli skuteczni w ataku, nie do zatrzymania był Bartosz Filipiak. Trefl po zwycięstwie 3:0 zapewnił sobie udział w play off.
08.03.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Siatkarze Trefla sprawili niespodziankę, pokonując 3:0 jednego z faworytów PlusLigi
Siatkarze Trefla sprawili niespodziankę, pokonując 3:0 jednego z faworytów PlusLigi
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

- Chcemy wrócić do naszej dobrej gry i to w perspektywie końcówki sezonu jest dla nas najważniejsze - zapewniał szkoleniowiec Trefla Michał Winiarski po środowym (4 marca), przegranym spotkaniu z Ślepsk Malow Suwałki 0:3.

Tamten mecz gdańszczanom ewidentnie nie wyszedł, jak przyznał kapitan zespołu Wojciech Grzyb - był najsłabszy w sezonie.

Czy w ciągu czterech dni można się odrodzić? W dodatku z jednym z najlepszych zespołów PlusLigi, którego trenerem jest Andrea Anastasi a jednym z filarów mistrz świata Piotr Nowakowski?

„Gdańskie lwy” w niedzielę, 8 marca, pokazały, że tak. Siatkarze Trefla pokazali prawdziwy lwi pazur.

Pierwsza partia była wyrównana, na tablicy wyników były remisy 10:10, 16:16, potem gdańszczanie odskoczyli na 21:17, ale po czterech kolejnych akcjach ponownie był remis (21:21). Po zagraniu Bartłomieja Mordyla było 24:23. Pierwsza piłka setowa dla gdańszczan po błędzie Artura Udrysa, który zaatakował w aut.

Gospodarze w drugiej partii tracili w pewnym momencie już pięć punktów (13:18). Po asie serwisowym Pawła Halaby było 13:16, ale kilka chwil później 16:21.

 

Bartosz Filipiak zasłużenie został wybrany MVP spotkania
Bartosz Filipiak zasłużenie został wybrany MVP spotkania
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Gdańszczanie nie dawali za wygraną - gonili. Przede wszystkim zaczęli znakomicie serwować, no i absolutnie „odpalił” Bartosz Filipiak. Przy stanie 20:22 trafił w blok, piłka wyszła w aut. Było 21:22. Za moment Filipiak świetnie zaserwował, goście mieli problemy z przyjęciem, po czym Nowakowski zaatakował ze środka w aut (22:22). Znowu atak Filipiaka (23:22). Siatkarze VERVY jeszcze się bronili, doprowadzali do remisów 23:23 i 24:24. Ale od czego był Filipiak … środkowy Trefla przebił się przez podwójny blok (25:24). Seta asem serwisowym (świetnie po skosie) zakończył Grzyb.

Niespodziewanie Trefl prowadził w setach 2:0. W trzeciej partii chłopcy Winiarskiego postawili „kropkę nad i”, momentami demolowali wręcz gości z Warszawy.
Zaczęło się od 0:1, przy stanie 6:3 dla Trefla, trener Anastasi poprosił o czas. Nie pomogło. Filipiak posłał asa serwisowego (7:3). Chwilę później Filipiak po świetnym rozegraniu Marcina Janusza atakował w pole rywali (8:3). Było 12:5, goście nie co odrobili (13:9), ale znowu Filipiak - tym razem w parze z Januszem – skutecznie blokował (15:9). Zaatakował Halaba z lewej strony (16:10), Igor Grobelny w aut i znowu siedem punktów przewagi (17:10). Atak Filipiaka (19:12), Grzyb ze środka (20:13). Przy stanie 20:15 trener Winiarski poprosił o czas. Po powrocie na parkiet Ruben Schott z trudniej pozycji na 21:14. Nowakowski zaatakował mocno, ale dotknął siatki (22:15). Po długiej wymianie Pablo Crer ze środka (23:15). Jeszcze Nowakowski na 23:16. Antoine Bizard najpierw z zagrywki zagrał w linię (sędzia zmienił decyzję po wideo weryfikacji) a potem w siatkę (24:17). Pierwszą piłkę meczową goście wybronili. Drugą też. Przy trzeciej Bartosz Kwolek zagrał w aut (25:19).

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU

 

Świetny mecz gdańszczan, nr 1 w gdańskim zespole był Filipiak, który zasłużenie został wybrany MVP spotkania. 

Po tym zwycięstwie gdańszczanie zagwarantowali sobie miejsce w fazie play off, czyli najlepszej ósemce PlusLigi. To z kim i kiedy się zmierzą w tej fazie będzie zależeć od rozstrzygnięć w kolejnych spotkaniach.


Powiedzieli po meczu:

Michał Winiarski, trener Trefla Gdańsk:

- Przed meczem z Suwałkami mogliśmy zadać dokładnie takie samo pytanie – jak to możliwe i też była taka metamorfoza. To jest sport i jak gra się co trzy dni, gdzie jest dużo podróży, troszeczkę mniej czasu na trenowanie, tak czasami jest. Suwałki pojechały później do Bydgoszczy, gdzie przegrały też 0:3 i praktycznie również nikt się nie spodziewał takiego wyniku. Po dzisiejszym meczu jestem bardzo szczęśliwy, przede wszystkim dlatego że reakcja zawodników na to, co się działo trzy dni temu, była genialna. Zagrali kapitalne spotkanie, wszyscy byli razem, wszyscy walczyli o każdą piłkę, cały zespół znowu żył. Tylko prawdziwy zespół może zareagować w ten sposób po tak ciężkiej porażce.

Bartosz Filipiak, atakujący Trefla Gdańsk:

- Są to bardzo cenne trzy punkty, ponieważ tym zwycięstwem zapewniliśmy sobie udział w fazie play-off. Teraz możemy trenować i grać z luźniejszymi głowami. Ta wygrana jest też cenna z racji tego, że pokazaliśmy swoje lepsze oblicze po ostatniej porażce z Suwałkami. Możliwe, że warszawianie mieli dziś słabszy mecz, ale myślę, że należą nam się brawa, że potrafiliśmy też taki dzień przeciwnika wykorzystać.

Andrea Anastasi, trener VERVY Warszawa ORLEN Paliwa:

- Przyjazd na ten mecz był dla mnie szczególnym momentem w tym sezonie, ponieważ Gdańsk to dla mnie wyjątkowe miejsce. Przepraszam, że nie graliśmy dziś zbyt dobrze, szczerze mówiąc miałem nadzieję, że zaprezentujemy się w Gdańsku trochę lepiej. Nie jestem jednak zaskoczony tym rezultatem. Nie jesteśmy w najlepszym momencie, za drużyną w tym tygodniu wiele ciężkich treningów. Mam nadzieję, że w zdecydowanie lepszej formie będziemy podczas kolejnego meczu – nie ukrywajmy ważniejszego niż ten dzisiejszy – czyli półfinału Pucharu Polski z PGE Skrą. Oglądałem ostatni mecz Gdańska z Suwałkami i oczywiście spodziewałem się, że dziś ta gra będzie wyglądała zupełnie inaczej i tak było. Może dzisiaj gdańszczanom było też łatwiej z tego względu, że presja zwykle spoczywa na tym wyżej notowanym zespole, a my cały czas zajmujemy pozycję lidera lub wicelidera tabeli. Trefl jednak przez cały sezon pokazuje, że potrafi grać bardzo dobrą siatkówkę.


Trefl Gdańsk - VERVA Warszawa Orlen Paliwa 3:0 (25:23, 26:24, 25:19)

Trefl: Filipiak 22, Crer 6, Mordyl 5, Schott 4, Jakubiszak 3, Janusz 1, Olenderek (libero) oraz Halaba 10, Grzyb 5, Janikowski, Sasak

VERVA: Udrys 17, Nowakowski 8, Kwolek 7, Tillie 6, Brizard 3, Wrona 3, Wojtaszek (libero) oraz Grobelny 4, Niemiec 1, Król, Kowalczyk 

 

TV

Koalicja Obywatelska podsumowała swój sukces wyborczy