Tym razem bez złota, ale radość z medalu jest. Przynajmniej w większości. Od lewej: Paula Szpilman-Malicka, Anna Borkowska i Karolina Damps
fot. materiały klubu
|
Interplastic Olimpia Osowa Gdańsk w półfinale przegrały po dogrywce z SUS Travel Jedynka Trzebiatów 6:7 (3:0, 1:3, 2:3, d. 0:1).
- To prawdziwy horror. Były ładne akcje, zwroty sytuacji, mnóstwo goli i dogrywka do złotej bramki. Naprzeciwko siebie stanęły bardzo dobrze dysponowane dwa zespoły. Niestety więcej szczęścia dopisało trzebiatowiankom, które za sprawą Justyny Krzywak strzeliły gola w dogrywce na wagę awansu do finału - relacjonuje Piotr Ludwichowski, jeden z trenerów gdańskiej ekipy.
W drugim półfinale MMKS Podhale Nowy Targ pokonał PUKS Trzebinia PUKS Trzebinia 4:3 (3:2, 1:0, 1:1).
W meczu o trzecie miejsce gdańszczanki nie dały szans drużynie Trzebini pewnie wygrywając 6:2 (3:1, 2:1, 1:0).
O złoto zagrały Podhale Nowy Targ z zespołem z Trzebiatowa. Po bardzo emocjonującym pojedynku wygrały gospodynie turnieju finałowego 5:4
(2:2, 1:1, 2:1) i tym samym mistrzyniami kraju zostały unihokeistki z Podhala.
- Nam po finałach pozostał z jednej strony smutek a z drugiej wielka radość. To już nasz trzynasty udział w turnieju finałowym w ostatnich latach zwieńczony medalem. Niestety Covid i liczne przerwy wybiły z rytmu naszą drużynę. Większość zespołu przechorowało koronowirusa, co negatywnie wpłynęło na przygotowanie fizyczne - dodaje Piotr Ludwichowski. - Przyjmujemy z dumą kolejny medal i z niecierpliwością czekamy na następny sezon. Jesteśmy pełni optymizmu biorąc pod uwagę młode zaplecze zawodniczek (złote medale w kategorii juniorek starszych i juniorek młodszych - red.) które wzmocnią naszą siłę w kolejnym roku.
Interplastic Olimpia Osowa Gdańsk: Mariola Szarmach, Patrycja Bernacka, Hanna Samson, Maria Szymańska, Anna Chomnicka, Jagoda Wieczorek, Paula Szpilman-Malicka, Maja Stenka, Laura Łącka, Karolina Damps, Anna Borkowska, Martyna Grądzka, Natalia Kupczak, Wiktoria Targońska, Katarzyna Pawłowska, Dominika Poręba, Daria Krason, Wiktoria Matera oraz Martyna Sumisławska, Monika Kraus, Marta Sikora, Ewelina Nowaczyk.
Trenerzy: Bogdan Zajdziński, Paweł Ludwichowski, Piotr Ludwichowski
W Nowym Targu walczyli też unihokeiści gdańskiego klubu. Tylko zwycięstwo za 3 punkty z drużyną gospodarzy dawało im gwarancję bezpośredniego utrzymania w najwyższej klasie rozgrywek.
- Drużyna gospodarzy to wielokrotny mistrz Polski, więc zadanie wydawało się niewykonalne. Mimo to zawodnicy z Gdańska byli o krok od sprawienia sensacji, ostatecznie przegrali 6:7, tracąc ostatnią bramkę na 15 sekund przed końcem meczu, gdy postawili wszystko na jedną kartę ściągając bramkarza - mówi trener Ludwichowski. - Teraz czeka na nich mecz barażowy z drugą drużyną 1 ligi, którą bezie Absolwent Siedlec lub TLU Toruń.
