Autostrady i koleje jak kiedyś Wisła
W poprzednich wiekach to Wisła była tą linią komunikacyjną, nad którą położenie było decydującym czynnikiem wpływającym na zamożność Gdańska. Wisła stawiała Gdańsk w uprzywilejowanej pozycji, ponieważ nie sposób było wyeksportować z Polski zboża inaczej, jak tylko spławiając je rzeką. Tym, czym niegdyś była Wisła, dziś są dla nas autostrady i linie szybkiej kolei. To nimi płynie w dwie strony rzeka ludzi i towarów. Pierwszym, widocznym przykładem ostatnich latach było oddanie do użytku odcinka autostrady A1 z Torunia do Nowych Marzów, co w połączeniu wcześniej uruchomionym z odcinkiem Nowe Marzy - Rusocin pozwoliło na przejazd z Torunia do Gdańska w nieco ponad półtorej godziny. Już w dniu otwarcia (jesień roku 2011) można było zaobserwować w Trójmieście olbrzymią liczbę pojazdów z rejestracjami kujawsko-pomorskimi. Kolejne oddawane odcinki dróg i kolei wzmocniły ten trend.
Impulsu do takich spostrzeżeń dostarcza również zaprezentowana ostatnio mapa, oparta na otwartych danych o ruchu kolejowym w Europie. Mapa została przygotowana przez użytkownika BenjaminTD i nosi tytuł "How far can you go by train in 5h?" [Jak daleko możesz dojechać pociągiem w 5 godzin?]. W ostatnich latach stało się bardzo popularne przetwarzanie suchych danych, dostarczanych przez różne instytucje i pokazywanie ich w nowy, ciekawy sposób. Tak jest i w tym wypadku.
Na przygotowanej mapce możemy sprawdzić czasy przejazdów z wszystkich stacji węzłowych w Polsce i większości krajów Europy. Klikając na dany obszar wybieramy stację węzłową i natychmiast wyświetla nam się obszar ograniczony czasem przejazdu do pięciu godzin.
Do Gdańska w 5 godzin. Skąd dojedziemy?
Jeśli chodzi o Polskę, to – i nie jest to odkrycie Ameryki - najlepiej skomunikowani byli i są zawsze mieszkańcy Warszawy. Miasto to, jest nie tylko w centrum Polski, ale korzysta także z gwiaździstego układu połączeń kolejowych i drogowych, jaki ukształtował się w naszym kraju. Warszawa jest nie tyko największa, ale i najbardziej zamożna. Jej bliskość ma więc duże znaczenie. Mapa potwierdza opinię, że Trójmiasto jest ze stolicą wyjątkowo dobrze połączone - najszybsze pociągi jadą pomiędzy naszymi ośrodkami tylko 2 i pół godziny. Jeśli tak, to można mieć przekonanie, że decydując się na wyjazd nad morze, mieszkańcy Warszawy w pierwszej kolejności wybiorą właśnie obszar nad Zatoką Gdańską.
Ale nie wszyscy mają tak dobrze. Widać wyraźnie, że tak różowo nie mają niestety miejscowości położone na zachodniej części polskiego wybrzeża Bałtyku. Tam dojechać ze stolicy jest już o wiele trudniej.
Podobnie będzie, jeśli spojrzymy na połączenia z Wrocławia czy Krakowa, a więc kolejnych miast na liście największych i najbogatszych w Polsce. Widać, że Gdańsk jest w zasięgu pięciogodzinnego podróży koleją, lub jak w przypadku Krakowa tylko nieco dłuższej.
Jedziemy bez przesiadki
Interesującym uzupełnieniem tej aplikacji jest inna mapka, korzystająca z tych samych danych, ale prezentująca je w inny sposób. Pokazuje ona, dokąd dojedziemy pociągiem z danego miejsca - bez przesiadki. Z Gdańska mamy w zasięgu bezpośrednich połączeń całą Polskę, a zagranicą także Berlin i Wiedeń.
Otwarte dane w Gdańsku
Także Gdańsk dostarcza wielu danych, które mogą być przetwarzane przez inne podmioty, zarówno komercyjne jak i hobbystów czy zapaleńców. Tak jest na przykład z danymi obejmującymi rozkłady jazdy komunikacji miejskiej. Są one „wystawione” na naszej stronie internetowej i każdy kto chce może je pobierać i przedstawiać. Robią to m.in. serwisy i aplikacje pokazujące ruch w Polsce i na świecie, takie jak jadojade.pl czy maps.google.com.
Interesujące informacje pochodzące z przetwarzania danych źródłowych prezentowaliśmy także na początku pandemii koronawirusa. Dotyczyły one ruchu pojazdów, który drastycznie się zmniejszył po wprowadzeniu lockdownu. Informacje były oparte od dane pochodzące z aplikacji Tomtom. Jak to wyglądało w szczegółach - u nas i w innych miastach - można sobie przypomnieć sięgając do artykułów:
Koronawirus. Trójmiasto, Warszawa, Kraków, Mediolan, Wuhan - mniej samochodów na ulicach
