• Start
  • Wiadomości
  • Bohater Borys skończył 4 lata. A jego drużyna wciąż szerzy wiedzę o rzadkich chorobach genetycznych

Bohater Borys skończył 4 lata. A jego drużyna wciąż szerzy wiedzę o rzadkich chorobach genetycznych

Niedziela (6 października) w Wozowni Artyleryjskiej Hevelianum należała do Bohatera Borysa. Borys i jego rodzice już po raz czwarty zaprosili na nietypowe świętowanie urodzin małego bohatera. Nietypowe - bo poza tortem, “sto lat” i zabawami dla dzieci, były także wykłady ekspertów - dorosłych przyjaciół bohatera.
06.10.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Tomasz, Borys i Katarzyna Grybkowie. Jubilat ma 10 i zarazem 4 lata
Tomasz, Borys i Katarzyna Grybkowie. Jubilat ma 10 i zarazem 4 lata
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Borys jest dziesięciolatkiem, ale niedawno skończył również cztery lata. Jak to możliwe? Cztery lata temu przeszedł przeszczep szpiku zatrzymujący rozwój nieuleczalnej choroby genetycznej, która niespodziewanie objawiła się u małego gdańszczanina gdy był przedszkolakiem. Przeszczep darował mu drugie życie. Narodził się ponownie jako Bohater Borys, który wraz z drużyną (rodzicami) walczy codziennie ze śmiertelnym wrogiem - chorobą o trudnej, mało komu znanej nazwie - leukodystrofią metachromatyczną (MLD).

Rodzice bohatera - Katarzyna i Tomasz Grybkowie założyli Fundację Bohatera Borysa, której celem jest “dobro od Borysa i Jego Drużyny dla Innych”. 

Tym dobrem jest m.in. szerzenie wiedzy i budowanie świadomości społecznej na temat chorób rzadkich, życia rodzin nimi dotkniętych i uświadamianie społeczeństwu, że z takimi chorobami zmagają się trzy miliony Polaków. Rodzice BB dzielą się swoimi doświadczeniami z innymi rodzicami, którzy tak jak oni, zmierzyć muszą się z diagnozą o nieuleczalnej chorobie dziecka.

 

Borys szczególnie lubi książki. Od Moniki Mikołajczyk z Hevelianum dostał komiks o pomocniku Jana Heweliusza
Borys szczególnie lubi książki. Od Moniki Mikołajczyk z Hevelianum dostał komiks o pomocniku Jana Heweliusza
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Okazją do dzielenia się są m.in. rocznice narodzin Bohatera. W tym roku, 4. Urodziny Borysa obchodzono w niedzielę, 6 października w Wozowni Artyleryjskiej Hevelianum. Wzięło w nich udział jak zwykle liczne grono przyjaciół Bohatera - przyjaciół, którzy są ekspertami w swoich, powiązanych z walką z wrogiem Borysa dziedzinach i wspierają działania drużyny BB. 

Zanim przyjaciele BB zabrali głos, życzenia Borysowi złożyli patroni i partnerzy imprezy urodzinowej.

 

Wicemarszałek województwa pomorskiego Agnieszka Kapała-Sokalska
Wicemarszałek województwa pomorskiego Agnieszka Kapała-Sokalska
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Agnieszka Kapała-Sokalska, wicemarszałek województwa pomorskiego zwróciła się do rodziców Borysa: - Działając w fundacji nie tylko propagujecie wiedzę o chorobach genetycznych i życiu z nimi, ale przede wszystkim jesteście przykładem, że można tworzyć super pozytywną rodzinę, mimo ciężkiej choroby dziecka i przeszczepiacie to bohaterstwo, które w sobie nosicie, na kolejne osoby - podkreśliła wicemarszałek. - Życzę Borysowi dużo sił, spełnienia marzeń i gratuluję mu tak wspaniałych rodziców.

 

Prof. Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
Prof. Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Prof. Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego przypomniał, że drużyna BB działa przez cały rok, budując świadomość społeczną funkcjonowania osób niepełnosprawnych w społeczeństwie. - To niezwykle ważne. Przecież wśród nas funkcjonują ludzie z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Można nawet powiedzieć, że każdy z nas ma w sobie jakąś niepełnosprawność. Życzliwość i otwartość na drugiego człowieka są nam bardzo potrzebne. I za nią bardzo dziękuję Borysowi i jego drużynie.

 

Zofia Lisiecka z Gdańskiej Rady ds. Równego Traktowania
Zofia Lisiecka z Gdańskiej Rady ds. Równego Traktowania
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

- Sama jestem matką córki chorej na ultrarzadką chorobę, czuję więc z czym mierzy się codziennie drużyna Borysa - podkreśliła Zofia Lisiecka z Gdańskiej Rady ds. Równego Traktowania. - Jako matka i jednocześnie osoba, która od lat pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi w szkołach, chcę powiedzieć, że da się przeżyć brak lekarstwa na chorobę. Najgorszym problemem jest samotność dzieci i ich rodzin, konieczność mierzenia się ze złą wolą ludzi, bycia niewidzialnym. Nie wszyscy rodzice mają w sobie tyle siły, energii i… nie wiem, co wy jeszcze w sobie macie, nie wszyscy się przebiją. Mam apel do nas wszystkich: poszukajmy wokół siebie tych, którzy nie wychodzą na zewnątrz, wyciągnijmy do nich rękę. Jeśli w Polsce na rzadkie choroby genetyczne chorują 3 miliony osób, to statystycznie każdy ma kilka z nich wokół siebie.

 

Dr Katarzyna Wertheim-Tysarowska z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie
Dr Katarzyna Wertheim-Tysarowska z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Później głos zabrali lekarze i naukowcy. Dr Katarzyna Wertheim-Tysarowska z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie przypomniała historię genetyki i odpowiedziała na pytanie, czy wiemy już wszystko na temat ludzkich genów (oczywiście - nie). Na pytanie, czy warto korzystać z testów genetycznych dostępnych na otwartym rynku w Polsce, w przypadku chęci wykluczenia u dziecka ew. choroby genetycznej, odpowiedziała: - Zanim podejmie się taką decyzję, polecam zapisać się do poradni genetycznej i razem z lekarzem zastanowić się, czy warto to zrobić - odpowiedziała dr Katarzyna Wertheim-Tysarowska. - Równie ważne jest, by wyniki zinterpretować ze specjalistą. Kilka razy zdarzało mi się widzieć wyniki testów opisane jako wariant patologiczny, a w rzeczywistości był to po prostu zwyczajny polimorfizm genetyczny (który odpowiada za zróżnicowanie przedstawicieli gatunku - red.).

 

Prof. Krzysztof Kałwak, specjalista transplantologii z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego we Wrocławiu, który dał Borysowi drugie życie
Prof. Krzysztof Kałwak, specjalista transplantologii z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego we Wrocławiu, który dał Borysowi drugie życie
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Prof. Krzysztof Kałwak, specjalista transplantologii z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego we Wrocławiu, który nadał Borysowi drugie życie - dokonał przeszczepu szpiku u chłopca przypomniał, jak poznał swojego pacjenta z Gdańska, natrafiając w internecie na ogłoszenie o koncercie charytatywnym, którego celem była zbiórka miliona dolarów na przeprowadzenie przeszczepu w Stanach Zjednoczonych.

Rodzice Borysa, jak zresztą wielu szukających leczenia dla swoich dzieci, nie wiedzieli, że mogą je przeprowadzić w naszym kraju, w którym poza wrocławskim, działają jeszcze cztery ośrodki wykonujące transplantacje przy genetycznych chorobach metabolicznych (Bydgoszcz, Lublin, Poznań i Kraków).   

- Poprzez gdańskie UCK zgłosiłem się do Kasi i Tomka Grybków, i tak się zaczęła nasza znajomość - mówił gość z Wrocławia i przedstawił pokrótce historie 26 transplantacji, których dokonał. - Najważniejsze jest, by działać jak najszybciej. Kiedy choroba wejdzie już w fazę symptomatyczną, przeszczep nie jest w stanie cofnąć tego, co już się stało.

 

W trakcie urodzin odbyły się warsztaty dla dzieci `Zrozumieć Bohatera` o emocjach towarzyszących chorobie dziecka, poprowadzone przez terapeutów ośrodka Zakątek Agi - Centrum Rozwoju Dziecka w Gdyni oraz zajęcia animacyjne prowadzone przez pedagogów Przedszkola Integracyjnego Dobry Start w Gdańsku
W trakcie urodzin odbyły się warsztaty dla dzieci `Zrozumieć Bohatera` o emocjach towarzyszących chorobie dziecka, poprowadzone przez terapeutów ośrodka Zakątek Agi - Centrum Rozwoju Dziecka w Gdyni oraz zajęcia animacyjne prowadzone przez pedagogów Przedszkola Integracyjnego Dobry Start w Gdańsku
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Głos zabrała także prof. Maria Mazurkiewicz-Bełdzińska, neurolog dziecięcy z GUMed - która mówiła o sławnych, utalentowanych ludziach dotkniętych m.in. padaczką (jak Napoleon Bonaparte, Fiodor Dostojewski, Fryderyk Chopin). - Czy powstałyby genialne dzieła, gdyby ich twórca nie był chory? - pytała profesor. - Chyba nikt nie podejmie się odpowiedzi na to pytanie. Najbardziej prawdopodobną odpowiedzią jest, że po prostu częste schorzenie, jakim jest padaczka, dotyczy także ludzi z nieczęstym talentem.

Prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog z Uniwersytetu Warszawskiego i Zielonogórskiego mówił z kolei o seksualności osób niepełnosprawnych pod hasłem “Niepełnosprawni pełnoprawni w miłości”. Mówił, że nie ma w Polsce rozwiązań, które pomogłyby rodzicom w dylematach związanych z inicjacją seksualną ich dorastających dzieci. Wskazał, że w niektórych krajach Europy funkcjonuje instytucja asystenta seksualnego, który dbać ma o intymne potrzeby dorosłych osób niepełnosprawnych. I że taki postulat zgłasza także środowisko seksuologów w Polsce.

A później? Jak to na urodzinach: był tort. A także koncert z serii Jazz4Rare. Urodzinową imprezę jak co roku poprowadziła znana gdańska aktorka Małgorzata Brajner.

 

Więcej na temat Bohatera Borysa i jego Drużyny przeczytasz na ich stronie internetowej. 

 

Czytaj także: 

4. Urodziny Bohatera Borysa, czyli w prosty sposób o rzeczach ważnych i trudnych

Odczarować życie z chorobą

TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska