Po godzinie 17.00 na obleganej przez turystów ulicy La Rambla, rozpędzona furgonetka wjechała w tłum ludzi. Zginęło 13 osób, ponad 100 zostało rannych, część poszkodowanych jest w bardzo ciężkim stanie. Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie.
Hiszpańskie służby podały, że zatrzymano dwóch podejrzanych, ale żaden z nich nie jest kierowcą furgonetki.
Kilka godzin później w oddalonej o około 100 kilometrów od Barcelony miejscowości Cambrils w przechodniów wjeżdżał samochód osobowy audi. Antyterorystom i policji udało się udaremnić zamach: pięciu napastników zostało zastrzelonych. Jednak sprawcy tuż przed śmiercią zdołali zranić siedem osób.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz w związku z zamachami w Barcelonie wystosował list do prezydent Barcelony Pani Ady Colau.
Pisze w nim m.in.
Jesteśmy głęboko zasmuceni na wieść o wczorajszym ataku terrorystycznym w Barcelonie, w którym zginęło 13 osób a ponad 100 osób zostało rannych.
Coraz częściej zdajemy sobie sprawę, że nasz świat nie jest spokojnym miejscem, a nasze piękne miasta stają się celami brutalnych ataków. Jestem jednak głęboko przekonany, że obywatele i narody zjednoczą się przeciwko przemocy i będziemy w stanie przywrócić pokój w naszych domach i okolicy.
Tym listem chciałbym przekazać wyrazy najszczerszej sympatii oraz kondolencje wszystkim rodzinom, cierpiącym z powodu wielkiej straty poniesionej we wczorajszych atakach.
Mieszkańcy Gdańska łączą się z mieszkańcami Barcelony w ich bólu i smutku.
{id94149} |