Cztery pary
Tegoroczna edycja Pucharu Polski jest już 67. w historii. Turniej finałowy z udziałem czterech najlepszych drużyn zaplanowano na pierwszy weekend marca. W ćwierćfinale znaleźli się dwaj drugoligowcy i sześć czołowych zespołów PlusLigi. W pierwszej parze CUK Anioły Toruń przegrał z Projektem Warszawa, w drugiej Asseco Resovia Rzeszów niespodziewanie uległa Bogdance LUK Lublin. Oba mecze rozegrano we wtorek, 13 lutego.
W środę, 14 lutego, Jastrzębski Węgiel podejmował Trefla Gdańsk, a CM Soleus Klub Sportowy Rudziniec - Aluron CMC Wartę Zawiercie.
Rywal z najwyższej półki
Rywal Trefla jest z najwyższej półki, to obecny mistrz Polski i aktualny lider PlusLigi, mający sześć punktów przewagi nad Aluronem CMC Wartą Zawiercie. W składzie Jastrzębskiego Węgla znajdują się znakomici siatkarze, m.in. Benjamin Toniutti, Jurij Gladyr, Moustapha M’Baye, Rafał Szymura, Tomasz Fornal, Norbert Huber i Jakub Popiwczak.
– Wszyscy razem musimy wierzyć, że jesteśmy w stanie nawet w Jastrzębiu coś zrobić. To jest jeden mecz, „do or die”, jak się mówi, i wtedy zobaczymy – mówił Lukas Kampa, kapitan „gdańskich lwów” przed spotkaniem.
Prawie dwie i pół godziny emocji. Trefl pokonał Bogdankę LUK Lublin, znakomity Aleks Nasevich
Złe początki
Spotkanie z Jastrzębskim Węglem nie zaczęło się najlepiej dla siatkarzy Trefla. Przegrywali 0:4, już wtedy trener Igor Juricić poprosił o przerwę na żądanie. Blokowany był rewelacyjny ostatnio Aleks Nasevich, ale gdy w pole serwisowe wszedł Jordan Zaleszczyk pięć kolejnych punktów zdobyli gdańszczanie. Na niewiele się to zdało, bo mistrzowie Polski zdobyli pięć kolejnych "oczek". Set zakończył się wynikiem 20:25.
W drugiej partii goście ponownie gonili. 7:11, 19:21, 20:25.
Trzecia odsłona była najbardziej wyrównana. Gdańszczanie doprowadzili do remisu po 12, ale ostatecznie ulegli 21:25 i w całym meczu 0:3.
– Było bardzo ciężko. Nastawialiśmy się, że to będzie trudny mecz. Próbowaliśmy wszystkiego, co w naszej mocy. Mogliśmy zagrać lepiej, ale to jest jednak jakość tej drużyny po drugiej stronie siatki, która nam na to nie pozwoliła – przyznał najskuteczniejszy z ekipy gdańszczan Mikołaj Sawicki.
Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3:0 (25:20, 25:20, 25:21)
Jastrzębski Węgiel: Fornal 13, Szymura 13, Huber 12, Patry 12, Gladyr 6, Toniutti 1, Popiwczak (l.) – Sclater 2, Skruders 0
Trefl: Sawicki 14, Nasevich 11, Martinez Franchi 7, Niemiec 5, Zaleszczyk 2, Kampa 1, Koykka (l.) – Sasak 1, Czerwiński 0