Ponad tysiąc zatorów w kanalizacji sanitarnej
Za prawidłową eksploatację i utrzymanie sieci wodociągowej i kanalizacyjnej odpowiada spółka Gdańskie Wodociągi. Jej pracownicy tylko w minionym roku usunęli 1331 zatorów sieci kanalizacyjnej spowodowanych wrzuceniem do rur różnego rodzaju odpadów, których miejsce jest w pojemniku na śmieci.
“Kiedy ściek niedrożną instalacją nie może popłynąć do oczyszczalni, najczęściej wylewa się do środowiska. A wtedy już nie jest miło”
- czytamy na profilu Gdańskich Wodociągów na Fb, na którym spółka systematycznie przypomina, że kanalizacja to nie kosz na śmieci.
W 2022 roku rury najczęściej zatykały:
- tłuszcz,
- chusteczki nawilżane,
- płatki i patyczki kosmetyczne,
- pieluchy,
- podpaski,
- plastikowe opakowania,
- prezerwatywy,
- tampony,
- farby po remoncie
Na przestrzeni ostatnich miesięcy służby Gdańskich Wodociągów wyciągnęły z rur kanalizacyjnych także fragmenty tkanin, kawałki żywności, gąbki, szczotki, gruz, kawałki drewna.
“Czy ta lista wydaje się Wam absurdalna? Dla nas jest codziennością. Popatrzcie i zapamiętajcie – tego NIE WRZUCAMY ani do toalety ani do zlewu”
- czytamy dalej w poście.
Jak podkreślają Gdańskie Wodociągi - wrzucanie do kanalizacji jakichkolwiek przedmiotów lub wlewanie zakazanych substancji prowadzi przede wszystkim do niszczenia środowiska, ale również działania na własną szkodę. Konsekwencją takich czynów mogą być zatory, czyli zatkanie sieci, ale też wylanie ścieków poza układ sanitarny np. na ulicę, łąkę, czy przydomowy ogródek.
Kanalizacja sanitarna odprowadzająca ścieki z gospodarstw domowych w Gdańsku ma długość 1334 km. To odległość mniej więcej taka, jak z naszego miasta do Amsterdamu.
Kanalizacja i wodociągi - gdzie powstaną nowe sieci, a gdzie będą modernizowane?