Unia Europejska to przede wszystkim demokratyczne wartości
Konferencja odbyła się przed historyczną Bramą nr 2 prowadzącą do Stoczni Gdańskiej.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski podkreślał w jej trakcie, że polskim samorządowcom zależy na takich wartościach, jak Konstytucja, praworządność i demokracja.
- Zależy nam na tych wartościach tak samo, jak na środkach finansowych, które należą się Polakom, przedsiębiorcom, samorządom. Apelujemy do wszystkich parlamentarzystów, a szczególnie do tych, co mają większość sejmową: nie traktujcie Unii Europejskiej jako bankomatu, ale jako Unię wartości. Wartości opartych na wolnych sądach, na niezależności sądów, na sprawiedliwym i transparentnym podziale środków finansowych - zaapelował prezydent Karnowski, podkreślając, że jest reprezentantem ruchu samorządowego "Tak! Dla Polski".
Przeciwnicy przez lata próbowali moralnie zniszczyć prezydenta Pawła Adamowicza
Stwierdził on też, że w sytuacji, w której te wymienione wartości nie będą szanowane, środki finansowe pozyskane z Unii Europejskiej mogą posłużyć do budowy autorytarnego państwa partyjnego.
- Państwa, które na samym końcu - obyśmy się nie zdziwili - wyjdzie z Unii Europejskiej. Nie może być tak, że mówimy tylko o środkach finansowych, a na końcu obudzimy się poza Unią Europejską - dodał prezydent Jacek Karnowski.
Wolność słowa i wolność mediów
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zwracała uwagę, że konferencja nieprzypadkowo odbyła się przed historyczną bramą stoczniową, gdzie wywieszone są m.in. postulaty Sierpnia 80'.
- Do pakietu wartości, o których powiedział prezydent Karnowski dołożyłabym jeszcze jedną cegiełkę. To wolność słowa i wolność mediów. Wydaje się, że przestrzeganie tych wartości, zresztą o tym jasno mówią traktaty Unii Europejskiej, są czymś co powinno nas łączyć, a nie dzielić. Każde z naszych miast: Gdańsk, Sosnowiec, Wrocław, Sopot, i nie tylko, wszyscy czekamy na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. One są nam bardzo potrzebne, chociażby do przeprowadzenia termomodernizacji wielu gdańskich szkół - żeby były bardziej energooszczędne i ekologiczne - tłumaczyła prezydent Dulkiewicz.
Prezydent Gdańska podkreślała również, że polscy samorządowcy stoją po stronie wolności słowa, demokracji, praworządności - wartości, na których zbudowana jest Unia Europejska.
Nagroda im. Pawła Adamowicza dla gminy Michałowo
- Wiemy, że ustawa została dziś przegłosowana w Sejmie, teraz trafi do Senatu, po czym, zapewne z poprawkami, wróci do Sejmu. Apelujemy więc do wszystkich tych, którzy reprezentują 40 milionów Polek i Polaków, państwo członkowskie Unii Europejskiej, żeby mieli na względzie także to, co nas łączy, i co prowadzi nas do budowy demokratycznego państwa prawa - zaznaczała prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
W podobnym tonie wypowiadał się Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
- Wartości takie jak demokracja, Konstytucja, przestrzeganie prawa, samorządność, muszą być zachowane. Myślę, ze Senat będzie nad nimi pracował, ale parlamentarzyści muszą jeszcze raz zastanowić się, w momencie głosowania, czy aby na pewno, przy tych ustawach, które zostały przyjęte, będą one zachowane. Bez wartości, o których powiedzieliśmy, pieniądze nie mają żadnej wartości - zwrócił uwagę prezydent Chęciński.
Na co pieniądze z KPO?
Jakie inwestycje nie zostaną zrealizowane w Gdańsku, jeżeli samorząd nie otrzyma środków z KPO? W takiej sytuacji m.in. kilkanaście budynków szkół podstawowych nie przejdzie prac termomodernizacyjnych. Wstrzymane zostaną też projekty związane z odwodnieniem niektórych gdańskich dzielnic, ale też z tym, by wodę w mieście zatrzymywać. Te projekty są przygotowane, czekają na środki UE, a tym samym - na realizację.
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym
W grudniu 2022 r. posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który, ich zdaniem, ma przyczynić się do odblokowania przez Komisję Europejską środków ze wspomnianego KPO. Zgodnie z projektem sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny, a nie utworzona niedawno Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Projekt przewiduje też m.in. poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd.
Założenia projektu miały być wcześniej negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.
Za przyjęciem ustawy zagłosowało 203 posłów, przeciwko było 52, a 189 wstrzymało się od głosu.