Pora na oczyszczenie miasta z banerów wyborczych. Ile czasu mają na to kandydaci i komitety?

W zakończonej właśnie kampanii do wyborów samorządowych banerów i plakatów wyborczych w Gdańsku było wyjątkowo dużo. Ich liczba idzie w setki, jeśli nie tysiące. Teraz komitety wyborcze i kandydaci muszą pozbierać to, co powywieszali na płotach i ogrodzeniach. Mają na to 30 dni. Niektórzy już wzięli się do pracy, nie czekając na koniec ustawowych terminów.
10.04.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Zdjęcie przedstawia szereg plakatów wyborczych zamontowanych na ogrodzeniu wzdłuż miejskiej drogi. Każdy plakat zawiera zdjęcie kandydata, ich imię i nazwisko, numer na liście oraz logotypy partii politycznych. Kandydaci różnią się wiekiem i płcią, a plakaty mają podobny, jednakże indywidualnie dostosowany wygląd. W tle widać zielone drzewa i fragment budynku, co sugeruje, że zdjęcie zostało zrobione w miejskim otoczeniu, możliwe że w parku lub na obrzeżach jakiegoś terenu zielonego. Atmosfera jest spokojna, bez ruchu na drodze czy pieszych
Taką galerię "portretów" wyborczych zarejestrował nasz fotoreporter w środę przed południem w okolicy budynku Rady Miasta Gdańska
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl

Spieszcie się zbierać banery...

Sztabowcy nie mogą się ociągać z robieniem porządków, bo już za kilka tygodni w przestrzeni miasta pojawią się nowe banery. Dlaczego? Za dwa miesiące, 9 czerwca, czekają nas bowiem kolejne wybory. Tym razem będziemy wybierać naszych przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego
 
Sprawę usuwania materiałów agitacyjnych reguluje precyzyjnie kodeks wyborczy w rozdziale poświęconym zasadom kampanii wyborczej. 
Plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej pełnomocnicy wyborczy obowiązani są usunąć w terminie 30 dni po dniu wyborów
To zdjęcie pokazuje mężczyznę w niebieskiej bluzie zdejmującego plakaty wyborcze z metalowej bariery. Plakaty reprezentują dwóch różnych kandydatów, każdy z nich przedstawiony jest z profesjonalnym zdjęciem, imieniem i nazwiskiem oraz numerem listy wyborczej. Na plakatach widnieją również loga ich partii politycznych. Tło stanowi miejski krajobraz z drzewami w pełnym kwiecie, ścieżką i zabudowaniami w oddali, co sugeruje, że akcja ma miejsce w parku miejskim lub na osiedlu zielonym.
Debiutant w Radzie Miasta Gdańska Maximilian Kieturakis (Koalicja Obywatelska - Wszystko dla Gdańska) zwraca osobiście szczególną uwagę na to, aby usuwając banery zabrać też ze sobą plastikowe trytki mocujące wyborcze płachty
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl
 
Tegoroczne wybory samorządowe odbyły się w niedzielę, 7 kwietnia.

Wyniki do Rady Miasta Gdańska. KO - 25 mandatów, PiS - 8, Wspólna Droga 2050 - 1

Kodeks wyborczy wskazuje też, że obowiązek usunięcia materiałów wyborczych 30 dni po dniu wyborów nie dotyczy jednak sytuacji, w której plakaty i banery:
 
znajdują się na nieruchomościach, obiektach lub urządzeniach niebędących własnością Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych, jednostek samorządu terytorialnego, ich związków lub stowarzyszeń, komunalnych osób prawnych oraz spółek, w których większość akcji lub udziałów ma Skarb Państwa.
Zdjęcie pokazuje miejski przystanek autobusowy z plakatami wyborczymi umieszczonymi na jego ogrodzeniu. Na plakatach widoczne są wizerunki dwóch kandydatów, ich nazwiska oraz informacje o numerach na listach wyborczych. W tle przystanku znajduje się logo miasta Gdańsk. Przystanek jest wyposażony w siedzenia i zadaszenie, chroniące przed warunkami atmosferycznymi. W otoczeniu widać ruch uliczny, w tym przejeżdżające samochody i czerwony autobus w oddali. Na chodniku za ogrodzeniem stoi mężczyzna w czarnym stroju, co dodaje scenie miejskiego życia. Atmosfera zdjęcia jest dynamiczna i typowa dla miejskiego krajobrazu
Liczba banerów wyborczych podczas ostatnich wyborów samorządowych w porównaniu do wyborów do parlamentu w październiku 2023 r. była wyjątkowo duża
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl
 
W naszym mieście przepis ten będzie miał znikome zastosowanie, ponieważ większość banerów wyborczych została powieszona w miejscach publicznych, za które odpowiada komunalna jednostka, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni
Co się stanie, jeśli komitet wyborczy nie usunie w porę plakatów i banerów? Przepisy mówią wprost, że ogłoszenia wyborcze zostaną zdjęte przez odpowiednie służby publiczne. Rachunek za koszt ich usunięcia zapłaci wówczas dany komitet wyborczy.   
Na zdjęciu widać kobietę stojącą na chodniku w nocy. Za nią jest bariery z reklamami, w tym jedna z jej podobizną i nazwiskiem. Wydaje się, że jest to materiał wyborczy. Jest ubrana w czerwoną kurtkę, czarną bluzkę z białym nadrukiem i nosi okulary. W tle widać uliczne latarnie i drzewa oraz kilkupiętrowe budynki mieszkalne. Atmosfera zdjęcia jest miejska, a sceneria sugeruje, że jest to okolica mieszkalna
Swoje banery zwija osobiście Agnieszka Owczarczak z Koalicji Obywatelskiej, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska
mat. Facebook/ Agnieszka Owczarczak
 
Na szczęście, część kandydatów wzięła się do pracy sprzątania banerów wyborczych już kilka i kilkanaście godzin po wyborach, o czym informują w mediach społecznościowych. To dobry przykład dla innych. 
 
 

TV

Światowa stolica bursztynu