• Start
  • Wiadomości
  • Ostatnie pożegnanie Kuby Płazińskiego. 22-letni gdańszczanin spoczął na Cmentarzu Oliwskim

Ostatnie pożegnanie Kuby Płazińskiego. 22-letni gdańszczanin spoczął na Cmentarzu Oliwskim

W sobotę, 19 lutego, w Oliwie pożegnano Kubę Płazińskiego - młodego gdańszczanina z wieloma pasjami, współpracującego z Pomorskim Hospicjum dla Dzieci, pod którego opieką się znajdował, i z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Chorujący na postępujący zanik mięśni 22-latek zmarł 7 lutego.
19.02.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Sobota, 19 lutego, 2022 roku. Smutny dzień dla Gdańska. Rodzina, przyjaciele i mieszkańcy odprowadzają urnę z prochami Kuby Płazińskiego do kolumbarium
Sobota, 19 lutego, 2022 roku. Smutny dzień dla Gdańska. Rodzina, przyjaciele i mieszkańcy odprowadzają urnę z prochami Kuby Płazińskiego (1999 - 2022) do kolumbarium
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Rodzina, przyjaciele, przedstawiciele i wolontariusze Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci licznie stawili się w sobotnie, deszczowe i bardzo wietrzne popołudnie na Cmentarzu Oliwskim, by pożegnać wyjątkowego gdańszczanina, mieszkańca Przymorza, który niejednokrotnie pomagał innym, i w życie wielu ludzi wniósł radość i światło.

Urodzony 21 listopada 1999 roku Kuba Płaziński (nie lubił, gdy nazywano się go Jakubem) w ciągu swojego przedwcześnie zakończonego życia bardzo angażował się społecznie - m.in. kwestował na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i współpracował z Pomorskim Hospicjum dla Dzieci, pod którego opieką się znajdował. Był nieuleczalnie chory - cierpiał na dystrofię mięśniową Duchenne’a, czyli postępujący zanik mięśni. W wieku kilkunastu lat musiał zaprzyjaźnić się z wózkiem inwalidzkim.

 

To była cicha, kameralna uroczystość. Nie było przemówień, ale ilość osób uczestniczących w pogrzebie pokazywała jasno, w jak wielu sercach Kuba miał swoje miejsce
To była cicha, kameralna uroczystość. Nie było przemówień, ale ilość osób uczestniczących w pogrzebie pokazywała jasno, w jak wielu sercach Kuba miał swoje miejsce
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Jednak choć z wielu rzeczy w życiu zmuszony był zrezygnować, choroba nie przeszkodziła mu w nauce - Ukończył XIV Liceum Ogólnokształcące o profilu społeczno-filmowym. Miał też apetyt na realizowanie swojej największej pasji, jaką była miejska komunikacja i wszystko, co z nią związane. Kuba kolekcjonował bilety autobusowe z całego świata, zwiedział trójmiejskie zajezdnie, oceniał przystosowanie pojazdów pod względem osób z problemami z poruszaniem. Zbierał publikacje z tej dziedziny - rodzice specjalnie dla niego zaprenumerowali pisma branżowe o autobusach i innych pojazdach, wspólnie z synem realizowali też niedalekie wycieczki, podczas których młody miłośnik komunikacji z uwagą obserwował, jak przebiegają trasy autobusowe i tramwajowe w Gdańsku. Był nie tylko wielbicielem, ale prawdziwym znawcą komunikacji miejskiej.

W ostatnich latach rozwijał też swoją pasję dziennikarską. Prowadził cykl wywiadów „Po prostu pogadajmy” dostępnych w internecie. Z okazji 18-urodzin gdańszczanina, portal www.gdansk.pl spełnił jego marzenie, którym było przeprowadzenie rozmowy w profesjonalnym studiu. 16 stycznia 2018 roku gościliśmy u nas początkującego dziennikarza i jego rozmówczynię - Magdalenę Skorupkę-Kaczmarek, ówczesną rzeczniczkę prezydenta Miasta Gdańska.

Zobacz wyjątkową rozmowę: Prezent na pamiątkę. Nastoletni Kuba przeprowadził wywiad w naszym studiu

 

Pomimo przedwcześnie zakończonego życia Kuba zaznał smaku prawdziwej przyjaźni. Spoczął przy swoim przyjacielu, śp. Mikołaju Świeczkowskim
Pomimo przedwcześnie zakończonego życia Kuba zaznał smaku prawdziwej przyjaźni. Spoczął przy swoim przyjacielu, śp. Mikołaju Świeczkowskim
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Kuba odszedł 7 lutego, w wieku 22 lat. Ostatnie pożegnanie odbyło się w sobotę, 19 lutego. Choć uroczystość miała kameralny charakter, a z uwagi na bardzo silny wiatr cmentarze, podobnie jak parki, tego dnia zostały zamknięte dla odwiedzających, w wydarzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób. Urna z prochami pomorzanina spoczęła w kolumbarium, tuż obok urny jego przyjaciela - zmarłego w 2019 roku, w wieku zaledwie 13 lat, Mikołaja Świeczkowskiego.

 

TV

Wrzeszcz Górny gotowy na święta