• Start
  • Wiadomości
  • Niedźwiedź na lodzie, UCK o zmroku i stoczniowe skrzydła. Narracje na Aniołkach

Niedźwiedź na lodzie, UCK o zmroku i stoczniowe skrzydła. Narracje na Aniołkach

Narracje, jak co roku, przyciągnęły spory tłum ciekawych młodej sztuki i (nie)znanych miejsc w mieście, którym mogli się przyjrzeć z zupełnie innej perspektywy. I z pewnością się nie zawiedli.
22.11.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
gcm-download-2500-2025-11-21-narracje-gdansk-aniolki-057.2b5b25ae.JPG
Kacper Szalecki i "Pejzaż z niedźwiedziem" - performens otwierający Narracje 2025 - niedźwiedź z Cricolandu znów zabawiał ludzi, tym razem na lodzie
brak autora

Ostatni raz Narracje odbyły się “w towarzystwie” Gdańskiej Galerii Miejskiej - bo 16. edycja to ostatnia, którą zorganizował Instytut Kultury Miejskiej we współpracy z GGM właśnie. Nie oznacza to jednak, że to koniec festiwalu. Wręcz przeciwnie - Narracje nadal będą odsłaniać przed mieszkańcami zaskakujące obszary Gdańska - w przyszłym roku będą to tereny dzielnicy Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia. 

Tajemnice Aniołków

W tym roku natomiast festiwal zagościł na Aniołkach - dzielnicy szczególnej i pod wieloma względami tajemniczej. Szczególnej, bo spory jej teren zajmuje Gdański Uniwersytet Medyczny i Uniwersyteckie Centrum Kliniczne. Tajemniczej, bo oprócz “lokalsów”, niewielu zna jej wyjątkowy klimat i ponadczasowość. Aniołki to dzielnica, przez którą dosłownie “przetoczyła się” historia. To wiele dramatycznych, traumatycznych, głównie wojennych opowieści, ale to także opowieść o wspólnocie, której pozwolić wybrzmieć starało się wielu biorących udział w narracjach opowieści. 

Młodzi twórcy z szansą na nagrodę w dziedzinie kultury. Zagłosuj na swojego faworyta

gcm-download-2500-2025-11-21-narracje-gdansk-aniolki-032.0fff0328.JPG
Instalacja "Solaris" i panorama Gdańska z Wroniej Górki
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Dlatego też część prac, które można było zobaczyć podczas tegorocznej edycji były w dużej części delikatne, efemeryczne, odwołujące się do sumienia (bo tegoroczne Narracje to także opowieść o przemocy i traumach, ale także trosce i opiekuńczości) przez wyobraźnię. Znalazły się jednak prace, które zrobiły szczególne wrażenie, jak choćby instalacje na terenie UCK  (“Room Number” w dawnych pomieszczeniach szpitala zakaźnego czy “Kruche fragmenty” na dawnej zajezdni karetek), “Ciało transgeneracyjne” Małgorzaty Kalinowskiej, czy wymowny preformens Kacpra Szaleckiego na lodowisku o niedźwiedziu z Cricolandu.

“Nie mówimy o traumach, ale je wyrażamy”. Kuratorki o 16. edycji Narracji

ZOBACZ ZDJĘCIA Z NARRACJI:

Aniołki z innej perspektywy

Niewątpliwie - te wywoływały żywsze reakcje publiczności, choć warto było skupić się na różnorodności i rozmachu prezentowanych prac. Od minimalizmu do wielkiego formatu - ten, kto dotarł do końca spaceru (jeśli pokonywał go według mapy), mógł zobaczyć prawdopodobnie największą dotychczasową “narracyjną” instalację ustawioną po sąsiedzku - “Ciężar skrzydeł”, najbardziej gdański widok - górujące nad parkiem Steffensów pary stoczniowych żurawi ustawionych tak, by kształtem przypominały nomen omen anielskie skrzydła. To koncept zrealizowany przez Mateusza Gzowskiego we współpracy ze stocznią Kartensen i chyba najwdzięczniejszy dowód iście “miejskiej sztuki”. 

gcm-download-2500-2025-11-21-narracje-gdansk-aniolki-048.0ef53047.JPG
Stoczniowe żurawie w festiwalowej odsłonie - odwróciły się i "rozpostarły skrzydła"
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Publika na Narracjach, mimo chłodnego, wręcz mroźnego listopadowego wieczoru dopisała. Ulicami Aniołków przemykały grupy prowadzone przez przewodników i pomniejsze zespoły  w poszukiwaniu frapujących instalacji. Oglądać je można jeszcze jutro, czyli w sobotę 22 listopada. Od 17:00, indywidualnie, jak i podczas spacerów z przewodnikami (startują z Placu Zebrań Ludowych co godzinę).

TV

Z pasji do budowania