
Maciej Flis, kierownik Twierdzy Wisłoujście, oddziału Muzeum Gdańska, nie kryje zadowolenia z pierwszego dnia majówki - drugiej po kilkuletnim okresie rewitalizacji zabytkowej fortecy, kiedy nie była dostępna dla zwiedzających.
- Mimo trzech lat remontu, nie zapomniano o Twierdzy, mieszkańcy Gdańska i turyści wciąż lubią u nas spędzać czas. Tylko dziś (1 maja) odwiedziły nas 2134 osoby ! Mamy bazę fanów wspierającą nas zawsze - komentuje Maciej Flis pierwszy majówkowy dzień.
Goście dopisali, tak jak i pogoda. Mimo chłodnego wiatru odwiedzający Twierdzę chętnie przysiadali na leżakach rozstawionych wzdłuż fosy i z widokiem na potężne mury zabytku, korzystali też z oferty parkujących tu przez cały majowy weekend foodtrucków.
Hitem dnia był obóz oddziału żołnierzy napoleońskich na przedpolu Twierdzy. Niestety, kolejnego dnia Napoleon będzie już w kampani w innym miejscu, ale reszta atrakcji zostaje.
Wśród nich te dostępne bezpłatnie, poza biletowaną fortyfikacją, czyli tor hobby horse dla dzieci i strefa zabytkowych pojazdów z lat dwudziestych ubiegłego wieku. A wewnątrz Twierdzy organizowane są m. in. warsztaty rzemieślników, pracownia zielarki, kuchnia historyczna, można też wcielić się w rycerza, przymierzyć zbroję, postrzelać z łuku...
FILMOWA RELACJA Z PIERWSZEGO DNIA MAJÓWKI
- Zapraszamy również na gry planszowe w domu komendanta, gdzie można się ogrzać i przeczekać ewentualny deszcz - zachęca Maciej Flis.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się promocja dojazdów do Twierdzy na rowerze (cykliści mogli liczyć na tańszy bilet). Przygotowano miejsca parkingowe dla 100 rowerów, były momenty, gdy wszystkie były zajęte.
Warto przypomnieć, że każdemu posiadaczowi Karty Mieszkańca Gdańska przysługuje bezpłatny wstęp do Twierdzy raz do roku. By uzyskać bilet na podstawie tejże Karty, wystarczy podejść do namiotu informacyjnego.
Pozostałe osoby mogą skorzystać z automatu kasowego i dwóch okienek kasowych.