Według wstępnych ocen, były to największe rosyjskie ataki od początku wojny. We Lwowie prawdopodobnie zginęły trzy osoby, są ranni. Kilka godzin po ataku władze samorządowe podsumowały skalę zniszczeń: ponad 1000 okien, szkoła, przedszkole i kościół.
Sytuacja jest bardzo trudna. Pomożemy wszystkim - zapewnił mer Lwowa Andriy Sadovyi.
Spłonął też park technologiczny Sparrow - obiekt cywilny, który nie miał charakteru wojskowego.
Jak podają media, we Lwowie wybuchy było słychać przez pięć godzin. Część miasta została odcięta od dostaw prądu.
Lwów płacze po Anastazji, licealistce, którą zabiła Rosja
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz napisała na swoim Fb:
Razem z mieszkankami i mieszkańcami Miasto Gdańsk łączę się w bólu z bliskimi ofiar brutalnego rosyjskiego ataku na Lwów - miasto, z którym łączy nas przyjaźń i współpraca. Niezmiennie stoimy ramię w ramię ze społecznością ukraińską. W tym cierpieniu nie Jesteście sami. Całym sercem jesteśmy z Wami! Слава Україні!
Prezydent Gdańska po ataku Rosjan na Lwów: Wspieramy i będziemy wspierać Ukrainę
Oprócz Lwowa, celem zmasowanych ataków było Zaporoże.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że w sumie zginęło co najmniej pięć osób. Rosja użyła ponad 50 rakiet i około 500 dronów bojowych.
Wpis prezydenta Ukrainy w mediach społecznościowych:
Dzisiaj Rosjanie ponownie uderzyli w naszą infrastrukturę, we wszystko, co zapewnia ludziom normalne życie. Potrzebna jest większa ochrona, szybsza realizacja wszystkich porozumień obronnych, zwłaszcza dotyczących obrony przeciwlotniczej (...) Ameryka i Europa muszą działać, aby zmusić Putina do zaprzestania działań.