Koło widokowe AmberSky z domkniętą obręczą
Fot. Przemysław Kozłowski / www.gdansk.pl
Obręcz domknięta
Na przełomie ubiegłego i obecnego tygodnia zaszła duża zmiana w widoku montowanego na Ołowiance nowego koła AmberSky. Teraz wygląda już jak prawdziwe koło, a nie jak oś ze szprychami.
- Obręcz koła jest już zamknięta. Wczoraj został zawieszony video globe czyli wielki okrągły ekran zainstalowany na osi koła od frontowej, najbardziej reprezentacyjnej strony. Globe ma 6 metrów średnicy, o metr więcej niż poprzedni ekran i zrobiony jest w lepszej technologii. Będzie on częścią wizualizacji, jakie robimy np. noworocznej. W tym momencie trwają prace związane z poziomowaniem samego koła czyli ustawieniem zbieżności obręczy z napędem – opowiada o postępach w pracy Dariusz Wyłoga, kierownik techniczny obiektu.
Przypomnijmy, że po rozbiórce starego, mniejszego koła, które zostało wysłane do San Antonio w Teksasie, cztery potężne kolumny główne i dwa maszty wsporcze postawiono na nogi pod koniec października – niespełna miesiąc temu. Na placu budowy pracuje wyspecjalizowana w montażu kół widokowych na całym świecie ekipa z Holandii wspólnie z ekipą polskich specjalistów, którzy ostatnio montowali diabelski młyn w Berlinie. Ci fachowcy byli również odpowiedzialni za montaż największego drewnianego rollercoastera w Europie – Zadra w Energylandii.
Przy montażu koła pracują wspólnie ekipy specjalistów polskich i holenderskich
Fot. Przemysław Kozłowski / www.gdansk.pl
Czas na gondole
Po wypoziomowaniu koła nastąpi montaż 30 gondoli wyposażonych w klimatyzację, ogrzewanie i audioprzewodniki o historii Gdańska.
- Gondole właśnie dzisiaj są pakowane w Holandii do transportu. Pierwsza partia ma do nas dotrzeć w poniedziałek, druga zgodnie z harmonogramem około środy. Jak zawiesimy gondole, zaczną się prace przygotowawcze związane z platformą i infrastrukturą dookoła oraz z testowaniem samego koła, co też trochę czasu potrwa – uzupełnia Dariusz Wyłoga.
Rozbiorą AmberSky. Będzie większe, nowe koło
A po testach – czas na przejażdżkę. Najwyższe i najbardziej zaawansowane technologicznie koło w kraju powinno wystartować tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Będzie okazja zobaczyć świąteczne iluminacje z wysokości 60 metrów – o 10 metrów wyższej niż na poprzednim kole.
Tak koło prezentuje się od strony ulicy Jana Dziewanowskiego
Fot. Przemysław Kozłowski / www.gdansk.pl