O ostatnich dniach wielkiej gdańskiej atrakcji – koła widokowego AmberSky na Ołowiance i planach na montaż nowego, większego diabelskiego młyna pisaliśmy w artykule „Koło AmberSky do wymiany. To ostatnie dni”.
Dziś po kole przy Polskiej Filharmonii Bałtyckiej pozostał pusty plac. Spakowana do kontenerów zdemontowana konstrukcja wyruszyła w drogę do San Antonio w Teksasie. Na placu trwają prace przy fundamentach pod następcę, układane są wodociągi i elektryka. 15 października przyjedzie nowa konstrukcja od holenderskiego producenta Dutch Wheels i rozpocznie się jej spektakularny montaż – koło będzie o 10 metrów wyższe niż poprzednie.
Ostatnim etapem prac będą montaż samoobsługowych kas, zadaszeń i zagospodarowanie zieleni. Nowe koło widokowe zacznie się kręcić tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Zobaczcie na filmie, jak znikało kawałek po kawałku wielkie koło. Demontaż trwał równo 6 dni.