- Improwizowane Energetyczne Extremum – to chyba najlepsze określenie duetowego spotkania na europejsko-amerykańskim szczycie - przekonują organizatorzy koncertu, który odbędzie się IKM. - Norweski perkusista i amerykański saksofonista/klarnecista słyną z niespożytej energii jaką potrafią emanować na scenie. Ale jest to także znakomity przykład zrozumienia, które wraz z muzyczną wrażliwością ukształtowane zostało w niezliczonych wspólnych projektach, podróżach, wieczorach w małych jazzowych klubach, gdzie muzyka i kreatywność jest zawsze na pierwszym miejscu.
Doskonałe porozumienie owocuje muzyką nieprzewidywalną, ale także pełną niezwykłej energii pulsującej w dzikim rytmie tak w niesamowicie szybkich partiach perkusji, jak i potężnym ryku saksofonu Kena Vandermarka. Otwartość, kreatywność i porozumienie – oto trzy słowa które opisuje to, co na pewno będzie można znaleźć na koncertach duetu. Współpracują ze sobą od niemal od dwóch dekad, a w świecie muzyki improwizowanej uważani są za jeden z jej filarów.
Ken Vandermark to saksofonista (przede wszystkim tenorowy) i klarnecista (przede wszystkim basowy). Jeden z najwybitniejszych przedstawicieli obu tych instrumentów we współczesnym jazzie. Jest animatorem jazzowej sceny angażującym się w ogromną liczbę projektów.
We wczesnym okresie twórczości Ken Vandermark współpracował z rockowym zespołem The Flying Luttenbachers. Podstawową formą wypowiedzi Vandermarka pozostaje jednak jazz i zespół Ken Vandermark Quartet, którego koncepcja przeniesiona została do The Vandermark 5. Artysta prowadzi wównolegle akustyczne trio DKV (wraz z Hamidem Drakiem oraz Kentem Kesslerem) nawiązując do tradycji free jazzowej. Bardziej rytmiczno-rockową postacią tria jest Spaceways Incorporated. Vandermark współprowadzi również dwa amerykańsko-skandynawskie projekty: School Days oraz Territory Band. To tylko część jego imponującej aktywności artystycznej, która spotkała się w roku 1999 z uznaniem - Vandermark otrzymał nagrodę MacArthura (nagrodzono nią również Cecila Taylora czy Anthony’ego Braxtona.
Drugi z muzyków - Paal Nilssen-Love - dosłownie wychował się na jazzie. Miał zaledwie pięć lat w 1979 roku, kiedy jego rodzice otworzyli Stavanger Jazzclub. Kariera muzyczna była więc jego naturalnym wyborem. Młody perkusista zaczął pracować z saksofonistą Frode Gjerstad i trębaczem Didrikiem Ingvaldsenem już w 1990 roku, trzy lata przed rozpoczęciem formalnych studiów jazzowych w Sund College Konserwatorium Muzycznym w Trondheim.
To bez wątpienia najważniejszy perkusista szeroko pojętej europejskiej sceny freejazzowej ostatnich lat i jeden z najbardziej kreatywnych norweskich muzyków młodego pokolenia. Lista muzków z którymi współpracuje jest bardzo długa: występuje i nagrywa z Kenem Vandermarkiem, Davem Rempisem, Fredem Lonberg-Holmem, Sabirem Mateenem, Bobby Bradfordem, Jimem O’Rourke, Terrym Ex, Thurstonem Moorem, Peterem Brötzmannem (Chicago Tenten), Evanem Parkerem, Matsem Gustafssonem (The Thing), Johnem Butcherem, Jebem Bishopem, Stenem Sandellem, Joe McPhee i Toshinori Kondo.
Norweg Paal Nilssen-Love jest też liderem big-bandu „Large Unit” i właścicielem oficyny wydawniczej PNL Records. Koncertuje i nagrywa także solo.
Koncert Kena Vandermarka (saksofon, klarnet) i Paala Nilssena Love’a (perkusja) odbędzie się w środę, 6 lipca, o godz. 20.30 w Instytucie Kultury Miejskiej, ul. Długi Targ 39/40.
Bilety w cenie: 35 zł studenci, 40 zł normalny
Dostępne na https://app.evenea.pl/event/vandermarknilssenikm/
