Weź kulturę pod lupę i zdobądź nawet 15 000 zł. IKM zachęca do twórczych badań

Kultura w Gdańsku to nie tylko ta, która tworzy się w największych instytucjach. I nie tylko ta, która przyciąga imponujące ilości widzów i uczestników znanymi nazwiskami wykonawców. Kultura w Gdańsku jest utkana z mnóstwa inicjatyw, od tych największych, po najmniejsze. Gdańską kulturę tworzą przede wszystkim mieszkańcy - gromadzący się wokół największych miejskich instytucji, dzielnicowych domów kultury, osiedlowych klubów. W końcu - wokół nawet najmniejszych, za to najbardziej różnorodnych kółek i grup zainteresowań. 

 

Właśnie tym oddolnym inicjatywom chce przyjrzeć się z bliska Instytut Kultury Miejskiej. Ale nie z perspektywy organizacji, a uczestników i sympatyków wszelkich miejskich aktywności. Dlatego też uruchomił program “Oddolna Kultura”. Jego celem jest przyjrzenie się zjawiskom i fenomenom gdańskiej kultury nieinstytucjonalnej – właśnie tej, która rodzi się z inicjatyw podejmowanych przez mieszkańców, organizacje pozarządowe, nieformalne grupy i lokalnych liderów. Do eksploracji tych zjawisk IKM zaprasza miłośników kultury, takich, którzy dopiero chcą spróbować swoich sił w kulturoznawczych czy też antropologicznych badaniach. 

 

 

- Nie ma żadnych ograniczeń dotyczących wieku czy  ilości osób w jednostce grupie badawczej. Mogą to być projekty solowe i zespołowe, mogą być badania w tandemach. Nie określamy również, czy zgłaszające się osoby powinny mieć wykształcenie związane z naukami społecznymi, antropologią czy kulturoznawstwem. Jest pełna otwartość - tłumaczy dr Bartek Lis z Instytutu Kultury Miejskiej. - Uczestnikiem nie powinien być profesjonalny badacz: pracownik uniwersytetu czy agencji badawczej.  

 

Pełna dowolność dotyczy też samego przedmiotu i wykonania badania. Można zgłaszać pomysły dotyczące na przykład inicjatyw sąsiedzkich, działalności klubów muzycznych, kolektywów artystycznych, bookcrossingu, miejskich gier, wyprzedaży garażowych, slamu poetyckiego czy działań włączających osoby z doświadczeniem migracji i uchodźstwa. Metoda badawcza może być formą autoetnografii, ale i składać się z różnych technik: wywiadów, obserwacji, badań w działaniu czy warsztatów. 

 

- Bardzo nas ciekawi tematyka potencjalnych projektów. Zależy nam na nieoczywistości. Będąc kierownikiem działu badań i rozwoju IKM i współpracując często z Uniwersytetem Gdańskim zajmuję się badaniami w skali makro. Zdaję sobie sprawę, że wiele mniejszych wątków i inicjatyw może nam umykać, a chcemy im się przyjrzeć - dodaje dr Lis. 

 

Zgłaszane projekty powinny wyróżniać się oryginalnością, ale nie oznacza to, że nie powinny spełniać określonych elementów formalnych. - Chcemy się dowiedzieć, “co w trawie piszczy”, ale oceniając zgłoszone projekty będziemy zwracać uwagę chociażby na pewną wrażliwość socjologiczną, na wyobraźnię, zarys tego, jak takie badania miałyby wyglądać - wylicza kierownik działu badań i rozwoju IKM. - Musimy mieć też na uwadze to, że ten projekt ma charakter testowy. Dla wielu uczestników to okazja, by sprawdzić się w formie badawczej. Jako, że IKM jest formalnym organizatorem przedsięwzięcia, oferujemy pełne wsparcie, administracyjne, merytoryczne i finansowe. 

 

 

W programie IKM do “zgarnięcia” jest nawet 15 000 zł. Najlepsze pomysły wyłoni komisja. Ostateczny termin upływa 31 sierpnia. - Wygrać może i nawet jeden projekt, jeśli urzeknie nas pomysłowością, nowatorstwem, konstrukcją. Ale nagrodzonych może być więcej, w zależności od przedstawionych propozycji budżetów - wyjaśnia Lis. - Środki będą musiały odwzorowywać wkład intelektualno-pracowy. Zdajemy sobie sprawę, że w projektach badawczych największe zazwyczaj są koszta osobowe, więc nie wyobrażamy sobie, by pomysłodawcy nie uwzględnili w nim wynagrodzenia dla siebie czy osób zaangażowanych - dodaje. 

 

 

Efektem działań badaczy-amatorów będzie musiała być swojego rodzaju forma raportu.- Traktujemy to szeroko, to nie musi być sążnista publikacja, zależy nam raczej na zwięzłej tekstowej formie, ale może to być też tekst uzupełniony prezentacją multimedialną lub dokumentacją fotograficzną - mówi dr Lis. - W grudniu planujemy jednodniowe seminarium z udziałem publiczności, podczas którego zostaną przedstawione efekty tych badań. Autorzy opowiedzą podczas moderowanej dyskusji na czym polegały wyzwania, z jakimi zjawiskami związanymi z gdańską kulturą się spotkali, co udało im się zmierzyć lub zbadać - podsumowuje. 

 

Zgłoszenia pomysłów na badania należy przesyłać drogą mailową bezpośrednio do IKM, na adresy: bartek.lis@ikm.gda.pl oraz jakub.osmanski@ikm.gda.pl. W tytule maila należy wpisać: „Zgłoszenie do Konkursu: Program Oddolna Kultura”. Wyłonieni przez komisję autorzy zwycięskich projektów będą musieli przedstawić efekty do końca października, przed grudniową prezentacją. Będzie to czas na ewentualne dopracowanie bądź poprawki ostatecznej formuły prezentacji. 

 

Wyzwanie jest ambitne, a czasu na zgłoszenie jest niewiele, ale jak zapewnia dr Bartek Lis, to dopiero początek. - Zgłoszenia, które tym razem nie otrzyma dofinansowania, nie należy rozpatrywać w kategoriach porażki. bo niewykluczone, że będziemy chcieli podjąć współpracę z daną osobą np. w przyszłym roku. Traktujemy ten konkurs przyszłościowo - podkreśla. Szczegóły dotyczące zgłoszeń i samego projektu znajdują się pod adresem: https://badania.ikm.gda.pl/projekty/program-oddolna-kultura/.