Euro 2025. Szwedki zabójcze, Polki nie wyjdą z grupy

Tak to jest jak trafia się do grupy śmierci - trudno oczekiwać, że się przeżyje. Mecz w Lucernie był dla naszych piłkarek mroczny jak szwedzki kryminał w stylu nordic noir - i zakończył się dla nas posępnie. Szwedki były zimne, wyrachowane i bezwzględne. Wygrały 3:0.
08.07.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
gcm-download-1920-20241029-pilka-kobiety-polska-rumunia-039-686d7d126cd90
Polki grają na co dzień w Gdańsku. Tu przed meczem z Rumunią
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Pajor nie doczekała się piłek

Nikt nie spodziewał się gościnnego szwedzkiego stołu. Wiadomo było, że Szwedki będą grały twardo, bezwzględnie i szorstko, atletycznie. Wszak one przyjechały do Szwajcarii po medal. Polki po naukę. I to była sroga lekcja futbolu na najwyższym poziomie. 

Polki były na boisku za daleko od siebie, dużo było niedokładności w dogrywaniu piłki. Chciały grać z kontry, ale swoje szybkie ataki wyprowadzały bardzo niedokładnie, raz za razem tracąc piłkę. Zabrakło odwagi, być może zjadła je trema. Wszak wiedziały, że poprzedni mecz w TVP oglądały 2 mln widzów plus pół Europy. Zapłaciły frycowe. 

Przez długi czas nasze zawodniczki broniły się mądrze, czyściły wszystko pod polem karnym, ale gdy tylko zabrały Szwedkom piłkę, zaraz wykopywały ją na oślep. Niby do Ewy Pajor, ale niecelne podania nie miały prawa do niej dotrzeć. I znów Szwedki wracały pod nasze pole karne. I znów nam zagrażały. 

Gdańsk gospodarzem kobiecego Euro 2029? Są szanse! 

Szwedki dośrodkowują i strzelają 

W 28 minucie weteranka Asllani (200 meczów dla Szwecji) dośrodkowała na głowę Stiny Blackstenius, na co dzień gwiazdy Arsenalu. Blackstenius z bliskiej odległości skierowała piłkę głową do bramki. Blackstenius - która dla Arsenalu wygrała Ligę Mistrzyń, strzelając gola FC Barcelonie - nie marnuje takich okazji. To jej 40 bramka dla Trzech Koron. 

Szwedki miały prostą strategię. W pierwszej połowie miały 23 dośrodkowania w nasze pole karne. W drugiej połowie znów rozmontowały naszą obronę niczym starą szafę z IKEA. Kaneryd dośrodkowała dokładnie na głowę Asllani, a ta głową strzeliła drugą bramkę. Trzecia - piłka wybita z rzutu rożnego przez Jonnę Andersson wprost na głowę Liny Hurtig. Szwedki wiedziały, że te dośrodkowania są dla naszych piłkarek zabójcze niczym wątki w kryminałach Henninga Mankella.   

Koniec końców to Szwedki mogły posłuchać w szatni przeboju ABBY “Dancing Queen”. Miały się z czego cieszyć tego wieczoru. A może słuchały “The Winner Takes It All”? Nam zostało “Waterloo”. 

Niemcy - Polska 2:0 na Euro 2025 kobiet. Przegrana, ale są plusy

Mecz z Danią na pożegnanie 

W pierwszym meczu naszej grupy we wtorek Niemki wygrały z Danią 2:1. Te wyniki oznaczają, że Niemcy i Szwecja - zgodnie z przewidywaniami, zagrają dalej w ćwierćfinałach - a Polska z Danią zagrają w sobotę, 12 lipca, pożegnalny mecz o trzecie miejsce w grupie.  

Polki jesienią wrócą do Gdańska, gdzie będą grać w Dywizji A Ligi Narodów z najlepszymi drużynami Europy. To będzie jak przedłużenie Euro, bez konieczności wyjazdu do Zurychu. Jest na co czekać. 

TV

Zupa na Monciaku