Dyskusja wokół najnowszej książki o Lechu Bądkowskim. "My wszyscy z niego jakoś jesteśmy"

O tym, jaką estymą wśród młodych ludzi skupionych w gdańskim środowisku antykomunistycznym cieszył się Lech Bądkowski oraz jego zasługach dla kształtu dzisiejszej samorządności w Polsce rozmawiano we wtorek, 27 lutego, podczas promocji książki poświęconej jego ideom politycznym. - My wszyscy z niego jakoś jesteśmy - stwierdził Grzegorz Grzelak, politolog, samorządowiec i działacz opozycji w PRL. 
28.02.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu widzimy grupę osób siedzących na krzesłach podczas wydarzenia, prawdopodobnie panelu dyskusyjnego lub konferencji. Centralną postacią jest mężczyzna trzymający mikrofon i wydaje się, że wygłasza przemówienie lub odpowiada na pytanie. Jest ubrany w szachownicą marynarkę, białą koszulę i ma zegarek na lewym nadgarstku. Po jego prawej stronie siedzi kobieta z zainteresowaniem słuchająca, ubrana w czarny sweter i białą koszulę. Po jego lewej stronie widać mężczyznę w niebieskim garniturze, który ma zamknięte oczy i złożone ręce, co może sugerować, że odpoczywa lub zasnął. Wszyscy są starsi, mają siwe włosy i są skoncentrowani na dyskusji, oprócz ostatniego mężczyzny, który wygląda na zmęczonego lub śpiącego. Tło jest nieostrze, co wskazuje na to, że zdjęcie zostało wykonane z myślą o skupieniu uwagi na osobach
- Lech Bądkowski był wielkim miłośnikiem Pomorza - powiedział Grzegorz Grzelak. Obok niego siedzi Aleksander Hall, a po lewej stronie: Maria Mrozińska i Sławina Bądkowska-Kosmulska
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl

Co zawiera książka “Myśl polityczna Lecha Bądkowskiego”?

W tym miesiącu przypada 40. rocznica śmierci Lecha Bądkowskiego - żołnierza września 1939 r. i polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, a po wojnie pisarza, dziennikarza, działacza politycznego, współtwórcy Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, członka prezydium Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r, a także jego rzecznika prasowego oraz redaktora „Samorządności”.
 
Prawie 400-stronicowa książka pt. “Myśl polityczna Lecha Bądkowskiego”, wydana przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną im. Josepha Conrada Korzeniowskiego w Gdańsku, stanowi obszerny zbiór jego publicystyki od pierwszego artykułu z 1944 r. po tekst sporządzony w grudniu 1983 r. na kilka miesięcy przed śmiercią. 
Na zdjęciu widać dwie kobiety w średnim wieku, które wydają się być w serdecznym i radosnym kontakcie. Kobieta w centrum kadru ma ciemne włosy, nosi okulary i uśmiecha się szeroko. Jest ubrana w ciemny żakiet i jaskraworóżową bluzkę. Wydaje się, że witają się z drugą kobietą, która jest odwrócona tyłem do kamery i ma na sobie czarną, elegancką narzutkę. Wokół nich widać częściowo sylwetki innych osób, co sugeruje, że są na jakimś zatłoczonym wydarzeniu lub spotkaniu. Całość sprawia wrażenie ciepłego i przyjaznego momentu między dwiema osobami
Ze Sławiną Bądkowską-Kosmulską wita się prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
 
Całość uzupełniona jest kilkoma wywiadami z Lechem Bądkowskim oraz współczesnymi komentarzami osób znających go osobiście lub interesujących się jego dorobkiem. 

Tylko do 29 lutego trwa nabór w konkursie Ambasador Nowej Europy

Książkę zredagowała Sławina Bądkowska-Kosmulska, córka zasłużonego Pomorzanina.  
Na zdjęciu widzimy starszą panią z uśmiechem, trzymającą mikrofon, prawdopodobnie przemawiającą na jakimś wydarzeniu publicznym. Kobieta ma krótkie, jasne włosy, nosi czarną elegancką bluzkę oraz naszyjnik i bransoletkę. Za nią można dostrzec flagi, w tym flagę Unii Europejskiej oraz flagę o dwóch pionowych pasach czerwonym i białym, co może wskazywać na kontekst europejski lub państwowy wydarzenia. Jej wyraz twarzy jest radosny i pełen energii, co sugeruje, że jej przemówienie może być pozytywne i inspirujące
Sławina Bądkowska-Kosmulska jest absolwentką Wydziału Budownictwa Lądowego Politechniki Gdańskiej. W latach 80. i 90. w NSZZ „Solidarność” i w Gdańskim Komitecie Obywatelskim. Czynna zawodowo i społecznie m.in. jako radna dzielnicy Osowa, współzałożycielka Fundacji im. Lecha Bądkowskiego "Samorządność", stowarzyszenia "Wszystko dla Gdańska" i Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. W 2020 r. była autorką książki „(Nie)znane życie figuranta Lecha Bądkowskiego”, która ukazała się dla uczczenia 100. rocznicy urodzin jej ojca
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
 
W premierze książki, która odbyła się w Sali „Niebo polskie”, przy ul. J. Augustyńskiego 1, oprócz autorki, uczestniczyli także:
 
  • Grzegorz Grzelak - samorządowiec, wiceprzewodniczący sejmiku województwa pomorskiego, członek antykomunistycznego Ruchu Młodej Polski
  • Aleksander Hall - historyk, jeden z założycieli Ruchu Młodej Polski
  • Maria Mrozińska - dziennikarka i producentka filmów dokumentalnych i programów telewizyjnych
Na zdjęciu widzimy trzech mężczyzn na co wygląda na wydarzenie publiczne. Mężczyzna w pierwszym planie stoi i trzyma mikrofon oraz książkę, wydaje się, że przemawia lub prezentuje publikację. Ma ciemne włosy, nosi granatowy garnitur i niebieską koszulę z wzorem. Jego postawa i wyraz twarzy wydają się pewne i zaangażowane. W tle siedzą dwaj inni mężczyźni. Osoba po lewej stronie zdjęcia, która jest rozmyta, ma krzyżujące się ręce i słucha, a osoba po prawej stronie ma zamknięte oczy i wygląda na zamyśloną lub zmęczoną. Za nimi widoczne są elementy dekoracyjne oraz tekst związany z 25-leciem samorządu województwa, co sugeruje, że wydarzenie może mieć charakter jubileuszowy lub okolicznościowy związany z lokalną polityką lub administracją
Spotkanie prowadził Roman Daszczyński, redaktor naczelny portalu miasta www.gdansk.pl. W tle siedzą, od lewej: Grzegorz Grzelak i Aleksander Hall
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl

Jaki patriotyzm krzewił Lech Bądkowski?

- 24 lutego, w 40. rocznicę śmierci Lecha Bądkowskiego, wszyscy mieliśmy na ustach jedno słowo: Ukraina. Nie miałby nam tego Lech Bądkowski za złe. Sam przecież poświęcał uwagę Związkowi Radzieckiemu i złu jakie niesie. O roli Lech Bądkowskiego dla naszej wspólnoty lokalnej, nie muszę nikogo z Państwa przekonywać. O jego wkładzie w kształt polskiej samorządności, grzechem byłoby nie pamiętać - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. 

Sławina Bądkowska-Kosmulska: - Credo polityczne mojego ojca wciąż czeka na pełne odkrycie

Jej zdaniem, dobrze się dzieje, że polityczne i historyczne pisma Lecha Bądkowskiego próbuje się w dzisiejszych czasach na nowo odczytywać. 
Na zdjęciu widzimy starszą panią, która patrzy prosto w kamerę z poważnym, lecz spokojnym wyrazem twarzy. Ma długie, siwe włosy rozpuszczone na ramionach i jest ubrana w elegancki ciemny garnitur w paski z białą koszulą. Tło jest rozmyte, co pozwala skupić uwagę na jej postaci. Całość sprawia wrażenie, że zdjęcie zostało zrobione podczas oficjalnego wydarzenia lub spotkania
Maria Mrozińska - w Sierpniu 80’ współpracowniczka Lecha Bądkowskiego jako rzecznika prasowego strajku w Stoczni Gdańskiej, publicystka „Samorządności”. W czasie strajków w 1988 r. ściśle współpracowała z grupą doradców Tadeuszem Mazowieckim i Adamem Michnikiem. W tym okresie zatrzymana. Współtwórczyni dwutygodnika „Gwiazda Morze” i „Tygodnika Gdańskiego”, redaktorka „Gazety Gdańskiej”. Jako samodzielna producentka zrealizowała cykl filmów telewizyjnych o tematyce historycznej, a także poświęconych ochronie przyrody
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
 
- Niewiarygodne, jak wiele wizji, diagnoz i prognoz z „Myśli politycznych Lecha Bądkowskiego” pozostaje aktualnych do dziś. Aleksander Hall napisał o nim: „Krytyczny patriota z własnym programem politycznym”. Mądrego, krytycznego patriotyzmu właśnie nam dziś trzeba. I programów politycznych, których perspektywa sięga dalej niż horyzont wyznaczony terminem kolejnych wyborów - podkreśliła prezydent Gdańska. 

Odwaga idąca w parze z realizmem

Aleksander Hall zwrócił uwagę, że Lech Bądkowski należał do tej kategorii ludzi, którzy mają w sobie naturalny autorytet. 
Na zdjęciu widzimy dwóch mężczyzn siedzących obok siebie. Pierwszy z nich, po lewej stronie, ma krótkie, siwe włosy, jest ubrany w szachownicą marynarkę i białą koszulę, wygląda na zamyślonego i patrzy gdzieś w bok. Drugi mężczyzna, po prawej stronie, ma również siwe włosy, nosi niebieski garnitur i białą koszulę, i wydaje się być zmęczony lub śpiący, ponieważ jego oczy są zamknięte, a ręce splecione na brzuchu. Tło stanowi baner z napisem 25 lat samorządu województwa pomorskiego , co sugeruje, że zdjęcie zostało wykonane podczas oficjalnego wydarzenia związanego z rocznicą samorządu
Swoimi wspomnieniami o Lechu Bądkowskim podzielili się, od lewej: Grzegorz Grzelak i Aleksander Hall, obaj urodzeni w 1953 r.
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
 
- Szczególnie bliska była mu idea Polski regionalnej. Myślał samodzielnie. W pewnym momencie znalazł się przecież w opozycji do zasadniczego nurtu ruchu “Solidarności”. To była odwaga cywilna polegająca na tym, że się idzie pod prąd. Połączona z mocnym przekonaniem, jakim wartościom trzeba służyć i poszukiwaniu realistycznej drogi, aby do wyznaczonych celów się przybliżyć - ocenił Aleksander Hall.  

Pozimowe naprawy nawierzchni ulic. Gdzie drogowcy pojawią się w tym tygodniu?

Współzałożyciel Ruchu Młodej Polski do dziś pamięta, jakich dwóch rad przed wieloma laty udzielił mu Lech Bądkowski.
 
W działalności opozycyjnej trzeba się strzec frustratów i ambicjonerów, ludzi, którzy mogą wszystko rozwalić 
Zdjęcie przedstawia grupę ludzi zgromadzonych w dużym pomieszczeniu, którzy wydają się być publicznością na jakimś wydarzeniu. Widzowie siedzą na metalowych krzesłach z podłokietnikami, są skupieni i patrzą w jednym kierunku, prawdopodobnie na scenę lub mówcę poza kadrem. Osoby w pierwszym rzędzie wyglądają na bardziej formalnie ubrane niż reszta, co może sugerować, że są to specjalni goście lub organizatorzy wydarzenia. Sala wydaje się być obszerna, z wysokimi sufitami i jasnym wnętrzem, a na ścianach zawieszone są obrazy lub plakaty. Atmosfera wydaje się być spokojna i poważna
Spotkanie w Sali "Niebo polskie" zgromadziło dużą publiczność. W pierwszym, najbliższym rzędzie od prawej siedzą: Jan Kleinszmidt - przewodniczący sejmiku pomorskiego oraz Mieczysław Struk - marszałek pomorski
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
 
Aleksander Hall przyznał, że podobne ostrzeżenie usłyszał też kiedyś z ust dominikanina Ludwika Wiśniewskiego w kościele św. Mikołaja w Gdańsku.
 
I druga rada: absolutnie nie rozdawajcie wydawnictw niezależnych. Musicie egzekwować za nie pieniądze. Bo jak się coś dostaje za darmo, to człowieka demoralizuje  

Czego uczył młodych opozycjonistów Lech Bądkowski?

Grzegorz Grzelak podkreślił, że Lech Bądkowski mimo dużej różnicy wieku był dla niego i jego przyjaciół nie tylko nauczycielem, ale też prawdziwym partnerem do rozmowy.  
Na zdjęciu widzimy scenę wydarzenia publicznego z widownią i prelegentami. Na środku jest duży ekran, na którym wyświetlany jest czarno-biały portret mężczyzny w mundurze z 1944 roku. Przed ekranem siedzi kilka osób, które wydają się być panelistami lub mówcami, a przed nimi zgromadziła się widownia. Widzowie skupiają uwagę na scenie lub ekranie. Sala wydaje się być przestronna, z klasycznym wystrojem wnętrza. Wydarzenie wygląda na formalne i być może jest związane z historią lub rocznicą, co sugeruje rok na ekranie i widoczny baner informujący o 25 latach samorządu województwa pomorskiego
Podczas promocji książki można było obejrzeć fragment filmu dokumentalnego o Lechu Bądkowskim pt. "Kryptonim Inspirator", w reżyserii Henryki Dobosz-Kinaszewskiej
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
 
- Wpajał w nas aktywizm i realizm polityczny. Imponowała mi jego wizja modelu ustrojowego państwa: zdecentralizowanego, opartego na wspólnotach lokalnych i regionalnych. I jednocześnie w żaden sposób nie zaprzeczający jego integralności. My wszyscy z niego jakoś jesteśmy. I dziś możemy się jeszcze zastanowić, co możemy zrobić, aby jeszcze bardziej upodmiotowić naszą samorządność regionalną - mówił Grzegorz Grzelak

Bez kompromisu z własnym sumieniem

Maria Mrozińska zapamiętała Lecha Bądkowskiego jako “człowieka kompromisu”. 

Czy zegar astronomiczny w Bazylice Mariackiej spełnia życzenia? Ponoć tak, ale tylko 29 lutego

- Ale mimo to trzymał się zawsze zasady, że nie można zawierać kompromisu z własnym sumieniem. On rzeczywiście przyciągał do siebie młodych. Stanowił dla nas autorytet, ale nie taki, który onieśmiela, ale taki, który skłania do wytężonej pracy - wspominała Maria Mrozińska, która bliską współpracę z Lechem Bądkowskim nawiązała podczas strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 r. 

Przywódca z tragicznym rysem

Swoim wspomnieniem o Lechu Bądkowskim podzielił się też dziennikarz Tadeusz Woźniak, który wraz z żoną Marzeną przeprowadził z nim wywiad w lipcu 1982 r., opublikowany w najnowszej książce. 
 
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z PREMIERY KSIĄŻKI "MYŚL POLITYCZNA LECHA BĄDKOWSKIEGO:
 


 
- To był urodzony przywódca, miał to w genach. Ale to był zarazem jego tragizm. Bo większość z nas rodzi się po to, żeby żyć. A on urodził się po to, żeby walczyć i przewodzić. To była jego misja, której był wierny i konsekwentny. Patrzyłem na niego w sierpniu, kiedy ten wojowniczy człowiek stał się wręcz pacyfistą. Starał się ochronić to, co się wtedy rodziło. Szybko sobie uświadomił, że przed nami jeszcze długa droga do wolności i trudno mu było się z tym pogodzić - mówił Tadeusz Woźniak. 

Jak zainteresować młodzież dorobkiem Lecha Bądkowskiego?

Sławina Bądkowska-Kosmulska ma nadzieję, że spuściznę ideową jej ojca uda się upowszechnić wśród młodego pokolenia. 
 
- Na małym placu, obok kościoła św. Jana stanie niedługo pomnik Lecha Bądkowskiego w formie ławeczki. Wyobrażam sobie, że przy dobrej pogodzie będzie można tam zorganizować spotkania z młodzieżą, takie lekcje obywatelskie - powiedziała Sławina Bądkowska-Kosmulska.   

Znana w świecie gdańska śpiewaczka operowa skończyła 80 lat. Jubileusz profesor Bożeny Porzyńskiej

Organizatorami promocji książki w ramach obchodów 25-lecia samorządu województwa pomorskiego były: Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku, Fundacja im. Arkadiusza Rybickiego oraz Fundacja "Samorządność" im. Lecha Bądkowskiego.  

 

TV

Majówka z odnowioną Twierdzą Wisłoujście rozpoczęta. Koszary Napoleońskie otwarte