Słabe wyniki polskiej ligi
Rankingi UEFA nie są dla Polski łaskawe. W klasyfikacji ligowej Polska na koniec sezonu 2023/24 zajęła 21. miejsce w Europie na 55 ocenianych krajów. Na finiszu rozgrywek wyprzedziła nas Chorwacja, dzięki wygranej w 1/8 finału Ligi Konferencji Dinama Zagrzeb nad PAOK Saloniki. Przed Chorwacją w rankingu znalazła się Serbia, a tuż za Polską Cypr i Węgry.
Na słabe notowania Polski w rankingu wpływają mizerne sukcesy polskich klubów w europejskich rozgrywkach - Lidze Konferencji, Lidze Europy, nie wspominając o Lidze Mistrzów.
Jeszcze słabiej wypadają poszczególne polskie drużyny. Najwyżej klasyfikowany Lech Poznań znalazł się na 86. pozycji, a Legia Warszawa na 90. To kluby z naszej ekstraklasy. A gdzie jest Lechia Gdańsk, która miniony właśnie sezon rozegrała w pierwszej lidze i dzięki zajęciu w niej pierwszego miejsca, w sezonie 2024/2025 ponownie zagra w najwyższej klasie rozgrywek? Na 267. pozycji! Mogłoby się wydawać zatem, że polskie mecze ligowe przyciągają bardzo wąskie grono lokalnych fanów. Okazuje się, że niekoniecznie.
Derby Trójmiasta jak magnes
Są drużyny, które mimo że grają na nie najwyższym poziomie w niższych ligach, mają zagorzałych fanów na całym świecie, a mecze z ich udziałem przyciągają kibiców podobnie jak drużyny z piłkarskiego świecznika. Przykładem jest FC St. Pauli, niemiecki klub z Hamburga, który przez ostatnie 13 sezonów grał w 2. Bundeslidze. Dopiero w tym sezonie drużyna „Piratów” - jak jest nazywana - wywalczyła awans do najwyższej niemieckiej ligi. Mimo przeciętnej gry, grono jej fanów stale rosło na całym świecie, a to za sprawą statusu klubu kultowego i charakterystycznej kultury społecznej, nastawionej na tolerancję oraz sprzeciw wobec częstego wśród środowisk kibolskich rasizmu, faszyzmu, homofobii i seksizmu.
Jednak międzynarodową uwagę może wzbudzić nie tylko kultowa drużyna, ale i kultowe wydarzenie. Jak się okazuje do takiej rangi awansowały derby Trójmiasta, rozegrane 19 maja na Polsat Plus Arenie Gdańsk. Chociaż Lechia Gdańsk miała już zapewniony awans do ekstraklasy, jej mecz z Arką Gdynia wzbudzał ogromne zainteresowanie. Na stadionie zasiadła rekordowa jak na pierwszą ligę liczba kibiców – 36 483, w tym 1500 gdynian oraz przynajmniej 3 zagranicznych youtuberów.
Awans już był, jest wygrana w derbach z Arką 2:1. Lechia wygrywa pierwszą ligę
Odkrywcy stadionów
Wygrany przez gdańszczan 2:1 mecz miał sporą dramaturgię, a sytuacja zmieniała się jak pogoda w górach. Najpierw gola zdobyła Lechia, potem straciła jednego piłkarza za czerwoną kartkę, następnie wyrównała Arka, by wreszcie w końcówce meczu szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Biało-Zielonych.
Takie widowisko mogło się podobać nie tylko polskim kibicom, ale i zagranicznym.
Stadito, czyli Basil Brigandet
Wśród obecnych na derbach vlogerów był m.in. Stadito. Za tym pseudonimem kryje się bardzo popularny 26-letni francuski youtuber Basil Brigandet, który odwiedził już 226 stadionów w 28 krajach i obejrzał ponad 700 meczów. Jego kanał na YouTubie śledzi 88,6 tys. subskrybentów.
– Polska jest pełna niesamowitych derbów. W tę niedzielę na wspaniałym stadionie Gdańska przeżyłem derby Trójmiasta. Lechia Gdańsk zmierzyła się z Arką Gdynia w meczu o czołową pozycję w 1. lidze, drugiej lidze polskiej. Tifo (oprawa meczu w piłkarskim slangu - red.), rozrywka, crack (bardzo dobry piłkarz - red.), śpiew, świętowanie, miałem najlepsze wrażenia na stadionie piłkarskim w życiu. Zanurz się na skraju boiska podczas tych niesamowitych derbów, jakich nigdy wcześniej nie widziałeś. Dziękuję Loupowi Diwanowi Guého i klubowi za zaufanie – napisał w opisie prawie półgodzinnego wideo Stadito, którego do Gdańska na derby zaprosił jego rodak, piłkarz Lechii Loup Diwan Guého.
Jak powiedział Brigandet portalowi Interia Sport, jego film przez pierwszą dobę od publikacji obejrzało kilkanaście tysięcy widzów, a docelowo zobaczyć miało nawet 100 tys. Na filmie Francuza zobaczyć można nie tylko stadion, ale i kadry z miasta.
ZOBACZ FILM STADITO Z DERBÓW TRÓJMIASTA
Eddy Mas i AndorVBS
Swoje relacje z derbów Trójmiasta zamieścili na YouTube także dwaj inni vlogerzy: Eddy Mas, czarnoskóry muzyk, mieszkający w Polsce, który prócz muzyką pasjonuje się też futbolem oraz Holender AndorVBS, którego wciągnęła polska piłka nożna. Kanał Eddiego subskrybuje 10,1 tys. osób, a AndoraVBS - 2,16 tys.
W 20-minutowym filmie Eddiego Masa przewija się jeszcze więcej obrazów z Gdańska. Vloger pokazuje nie tylko piękną - jak mówi - starówkę, ale też plażę na Stogach i murale w 100czni.
– Gdańsk to jedno z najpiękniejszych miejsc, w jakich byłem – mówi piosenkarz, przechadzając się po Głównym Mieście przed udaniem się na stadion. – To honor dla mnie, jako fana futbolu wziąć udział i być świadkiem historii: spotkania dwóch najlepszych drużyn Trójmiasta.
OBEJRZYJ FILM EDDIEGO MASA
Również w materiale Holendra zobaczymy wiele ujęć z miasta, w tym owiniętego biało-zielonym szalikiem Neptuna.
– Jesteśmy w pięknym mieście Gdańsk, na derbach Trójmiasta, decydujących o mistrzostwie ligi – opowiada AndorVBS i relacjonuje tuż przed meczem: – Jak dotąd atmosfera jest dobra. Jest trochę napięta. Na stadionie jest dużo policji, ale tego można się spodziewać na tych derbach – dodaje i udaje się do sklepu po biało-zielony szalik.
ANDORVBS PREZENTUJE
