Prolog "Goń św. Dominika" to bieg, który cieszy się dużą popularnością, bez względu na wiek
mat. MTG
Bez ruchu nie ma zdrowia
Bieg św. Dominika przyciąga i starszych i młodszych.
Wśród tych bardziej wiekowych jest 68-letni pan Andrzej z Gdyni. Uczestniczył w gdańskim biegu też w ubiegłym roku. - Przede wszystkim atmosfera jest fajna, nowych ludzi się poznaje - mówi gdynianin.
Bursztyn na ulicy, bez wyjazdu na plażę? To możliwe! Na 763. Jarmarku św. Dominika
Tak, jak rok temu zdecydował się na udział w prologu Biegu św. Dominika.
- Raz, że kolano mam rozwalone, dwa: że kręgosłup też mam rozwalony. A te 1500 metrów to jakoś przebiegnę, bez szkody dla zdrowia. Za to chodzę codziennie z kijkami Nordic Walking. I to tak na poważnie, już szósty rok. Biorę udział w mistrzostwach w Polski, ostatnio w Choczewie byłem zająłem piąte miejsce w kategorii 60-69 lat - opowiada mieszkaniec Gdyni.
W tym roku uczestnikom 29. Biegu św. Dominika sprzyjała pogoda, nie było upału
mat. MTG
Jak wylicza, spacerując z kijkami pokonuje rocznie dystans ponad 1000 kilometrów.
- Gdyby nie to, to bym na wózku jeździł. Dla zdrowia wszystko warto robić. Wyczytałem kiedyś takie mądre zdanie, że sport zastąpi każdą pigułkę, ale żadna pigułka nie zastąpi ruchu. Jak będzie się tylko siedzieć, pić piwo, jeść czipsy to miażdżyca i do widzenia - dodaje senior.
Rodzina z Mazowsza na biegu
Z miejscowości Ostrów Mazowiecka na Bieg św. Dominika przyjechała cała rodzina 71-letniego Henryka Jacka. - Mamy tu działkę z domkiem w okolicy i tak co roku się pojawiamy się w Gdańsku, kiedy zaczyna się jarmark - tłumaczy.
- Dla mnie to będzie już ósmy bieg w prologu. Towarzyszyć mi będą: córka, zięć i dwie wnuczki w wieku 11 i 14 lat - mówi mieszkaniec ponad 20-tysięcznego miasteczka na Mazowszu.
Podczas Biegu św. Dominika panowała bardzo rodzinna atmosfera
mat. MTG
Przyznaje, że na co dzień nie zajmuje się bieganiem. - Ale ruszam się, jeżdżę dużo na rowerze. Biegania unikam, bo stawy już nie takie, jak za młodu, a w dodatku jestem po udarze - dodaje pan Henryk.
Biegające siostry oraz ojciec z synem
- Na Biegu św. Dominika jest ciekawa trasa, biegnąc można zwiedzać Gdańsk - mówi 17-letnia Laura z Gdyni, która pobiegła w prologu ze starszą o 2 lata siostrą Wiktorią. W gdańskim biegu uczestniczyły już kilka razy - 1500 metrów nie sprawiło mi żadnych trudności. Nie raz już przebiegłam większe dystans np. 2 kilometry - dodaje nastolatka.
Udziału w prologu, ale też i biegu na 5 kilometrów podjął się pan 47-letni Rafał wraz z 15-letnim synem Mateuszem.
- Jesteśmy z Gdańska, z Wrzeszcza i staramy się regularnie brać udział w tych zawodach. Nawet nie liczymy, który to już raz. Jest tu świetna atmosfera, mamy centrum miasta, są fajni kibice. Impreza jest w ogóle dobrze przygotowana - dodaje pan Rafał, który formę sportową trenuje na co dzień w klubie Team Zabiegane Dni.
Bieg św. Dominika jest nieodłączną częścią Jarmarku św. Dominika od 1994 roku
mat. MTG
WYNIKI BIEGU KOBIET, NA 5 KM:
1. Julia Koralewska (AZS AWFiS Gdańsk)
2. Beata Niemyjska ( LKS Zantyr Sztum)
3. Emilia Mikszuta (LUKS Start Nakło)
WYNIKI BIEGU MĘŻCZYZN, NA 5 KM:
1. Yousif Musa (Polska)
2. Maciej Megier (AZS AWFiS Gdańsk)
3. Michał Misiewicz (Datumo)
WYNIKI BIEGU ELITY MĘŻCZYZN, NA 10 KM:
1. Mateusz Gos (RLTL Optima Radom)
2. Mateusz Kaczor (RLTL Optima Radom)
3. Kamil Jastrzębski (Ducla Academy Warszawa)
Konkurs Karty Mieszkańca na Jarmarku św. Dominika. Skanuj i wygrywaj
Na uczestników biegów czekały nagrody. Oprócz zestawów sponsorskich także finansowe. Pula nagród wyniosła w tym roku 75 tys. zł, w tym 40 tys. zł przypadła na bieg Elity mężczyzn.