Zwiedzaj ruiny na Pomorzu. Gdańscy entuzjaści urbexu wydali przewodnik po ginących zabytkach
Michał Piotrowski i Marcin Tymiński przyjaźnią się od studiów. Pierwszy na co dzień jest rzecznikiem marszałka województwa, drugi odpowiada za PR w prywatnej firmie.
- A w weekendy zajmujecie się poszukiwaniem tajemnic. Od kiedy - pytała Agnieszka Michajłow.
- To były początki pandemii, czyli 2020 rok. Rozpoczęła się właściwie równolegle z naszym pomysłem, kiedy okazało się, że jest zakaz wstępu do lasu i nigdzie nie można jeździć. Ale my jeździliśmy - mówił Michał Piotrowski.
Marcin Tymiński dodał, że pomysłodawcą był Michał Piotrowski: - Zaproponował, żeby sprawdzić, ile jest takich opuszczonych zabytków, porobić im zdjęcia, ewentualnie - napisać książkę, co nie było naszym celem, nic nie musieliśmy. I dlatego pewnie napisaliśmy trzy książki.
Michał Piotrowski zaznaczył, że pomysł na publikację “Zapomniane miejsca - Pomorskie” nie był ich pomysłem autorskim: - Był taki cykl przewodników “Zapomniane miejsca”, którym zafascynowałem się będąc na południu Polski, dzięki tym książkom mogłem zobaczyć coś innego niż wszyscy, nie jakieś zabytki zadbane, ale ruiny. Po Pomorzu takiego przewodnika nie było,zaproponowałem więc Marcinowi żeby go przygotować. Nie byłem pewien, czy będzie dość materiałów na jeden tom, a okazało się, że wyszły nam dwa.
- Nasz spis z natury, ostatecznie trzytomowy, pokazał jaki jest stan pomorskich zabytków. Nie można powiedzieć, że jest aż tak tragicznie, bo duża część jest wyremontowana, ale nas te hotele, spa i domy weselne nie interesowały - podkreślił Marcin Tymiński.
Zapomniane, opuszczone, zrujnowane - 100 tajemnic wartych odkrycia na Pomorzu
W dalszej części rozmowy Agnieszka Michajłow pytała jeszcze m.in.: o różnicę między urbexem miejskim a wiejskim; czego para autorów poszukuje, a co znajduje podczas swoich wypraw i serię filmików o zabytkach, które od pewnego czasu publikują na kanale Tajemnice Pomorza na YouTube.
FILMOWY ZAPIS ROZMOWY