• Start
  • Wiadomości
  • AP Orlen - Pogoń Szczecin 0:0. Gdańszczanki doskonałe w obronie

AP Orlen - Pogoń Szczecin 0:0. Gdańszczanki doskonałe w obronie

W drugiej kolejce Ekstraligi kobiet piłkarki AP Orlen Gdańsk zremisowały z Pogonią Szczecin na własnym boisku 0:0. Piłkarze Lechii Gdańsk mogliby uczyć się od nich, jak skutecznie grać w obronie. Następny mecz domowy gdańskie piłkarki grają 30 sierpnia ze Śląskiem Wrocław także na Polsat Plus Arenie.
18.08.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
orlen1
Szczeciniankom nie udało się przebić przez gdańską obronę
fot. Anna Langowska/AP Orlen

Faworytki biły głową w gdański mur 

Gdańszczanki nowy sezon zaczęły fatalnie, przegrywając w pierwszej kolejce w Sosnowcu 0:4. Pogoń Szczecin wygrała za to 5:0 z UKS Łódź. Piłkarki ze Szczecina jechał więc do Gdańska jako liderki tabeli i zdecydowane faworytki. 

W niedzielne popołudnie na Polsat Plus Arena Gdańsk gdańszczanki postawiły się jednak Pogoni, umiejętnie, uważnie i mądrze grając w obronie. Długimi okresami cały zespół z Gdańska był za linią piłki, czyli wszystkich jedenaście piłkarek uczestniczyło w obronie. Pogoń nacierała, głównie lewą stroną, podchodziła pod pole karne AP Orlen, ale tu stała ściana nie do przejścia. Ani dryblingi, ani dośrodkowania nic nie dawały. 

AP Orlen zaczyna grę w Ekstralidze kobiet

Szkoda, że meczu na Polsat Plus Arenie nie oglądali piłkarze Lechii Gdańsk. Zobaczyliby jak gdańszczanki bardzo umiejętnie broniły się całym zespołem, licząc na kontry. Piłkarki ze Szczecina, choć miały przewagę w posiadaniu piłki, były bezradne. Gdańska drużyna, która tydzień wcześniej straciła cztery bramki, tym razem broniła wzorcowo, jak monolit. Piłkarski z Gdańska wyciągnęły lekcję z tego, co spotkało je w Sosnowcu i odcięły Pogoń od własnego pola karnego. To jest coś, czego Lechia Gdańsk nie nauczyła się po pięciu kolejkach w Ekstraklasie. 

11
Wyjściowa 11
grafika: AP Orlen Gdańsk

Pogoń błyskotliwa i bezradna

Pogoń była błyskotliwa, grała z polotem i kontrolowała prawie całe boisko, poza “szesnastką” AP Orlen. Bronić się inteligentnie przez 100 minut (mecz został przedłużony) to duża umiejętność. Gdańszczanki pokazały tu dużą klasę. Doskonale wykonały założenia trener Patrycji Falborskiej

Być może najlepszą szansę na gola miała napastniczka AP Orlen Klaudia Fabová. W pierwszej połowie po szybkiej kontrze gdańszczanki znalazły się przed bramką Pogoni, a Słowaczka wyszła sam na sam z bramkarką gości Natalią Radkiewicz, ale uderzyła niestety prosto w nią. To była dramatycznie zmarnowana “setka”. Lepszej okazji nasze piłkarki już nie miały, zresztą skupiały się na destrukcji. 

Z meczu przeprowadzono umiejętnie zrealizowaną transmisję na YouTube z kilku kamer wraz z rzeczowym, profesjonalnym komentarzem. Ekstralidze kobiet brakuje jeszcze dużo do Hiszpanii, Anglii czy Niemiec, ale widać, że polska liga powoli wchodzi na wyższy poziom. Nic dziwnego, że w meczu Gdańska ze Szczecinem zobaczyliśmy piłkarki z Korei Płd., Japonii, USA czy Słowenii. Polska liga staje się dla nich atrakcyjna. 

 

TV

Trzaska: "Chciałbym mówić coraz mniej"