• Start
  • Wiadomości
  • Ponad 2,5 tysiąca rowerzystów na paradzie Velo-city w Gdańsku!

Ponad 2,5 tysiąca rowerzystów na paradzie Velo-city w Gdańsku!

Było kolorowo, radośnie i słonecznie - półtorej godziny trwała 12-kilometrowa parada rowerowa, w której wspólnie przejechali goście światowego kongresu rowerowego Velo-city i każdy, kto tylko miał na to ochotę.
11.06.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
gcm-download-2500-20250611-parada-velocity-83-6849eb37d78ad
Jazda na rowerze daje dużą radość, spróbuj i przekonaj się sam - to myśl przewodnia parady rowerowej Velo-city
Fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Najważniejszy punkt konferencji Velo-city

Tuż przed godziną 19 w środę, 11 czerwca, na Targu Węglowym zrobiło się naprawdę tłoczno, ponieważ wypełnili go uczestnicy parady rowerowej zorganizowanej w ramach odbywającej się od 10 do 13 czerwca w Gdańsku światowej konferencji Velo-city. To nieodłączny gwóźdź programu każdej edycji tego wydarzenia.

Energetyzująca solidarność na rowerze. Trwa kongres Velo-city

 - Parada rowerowa to najważniejszy punkt konferencji Velo-city. Chodzi o celebrację jazdy na rowerze i pokazanie radości, którą odczuwasz, gdy na nim jedziesz - mówi Caroline Cerfontaine, dyrektorka Velo-city z Europejskiej Federacji Cyklistów. - Staramy się zaprosić tak wielu mieszkańców, jak tylko jest to możliwe. To, co najbardziej chcemy osiągnąć przez to wydarzenie, to trafić do tych, którzy może mają gdzieś rowery ukryte w garażu, na którym przez jakiś czas nie jeździli. Być może dołączą do naszej parady, odkryją na nowo radość z jazdy na rowerze i będą jeździć dalej na co dzień. No i oczywiście chodzi o to, by dobrze się bawić, doświadczać miasta - podsumowuje Carolin Cerfontaine.

Miasta doświadczano na 12-kilometrowej trasie wiodącej od Targu Węglowego przez Główne Miasto, Targ Rybny, okolice Muzeum II Wojny Światowej, Aleję Zwycięstwa, Kliniczną i Jana z Kolna, i dalej w stronę mety przy Targu Węglowym, gdzie czekał już koncert, dj i foodtrucki.

Peleton rozciągnął się na około 6 km, dzięki czemu osiągnięty został widowiskowy efekt przecięcia się czoła peletonu (jadącego od strony Węzła Kliniczna do centrum), z jego końcową częścią, przejeżdżającą wiaduktem ks. Popiełuszki.

gcm-download-2500-20250611-parada-velocity-49-6849ea90c04d8
Na zakręcie przy Fontannie Neptuna prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz Jill Warren, dyrektor generalna Europejskiej Federacji Cyklistów
Fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Trasę wytyczono tak, by uczestnicy zobaczyli po drodze ważne dla Gdańska miejsca i obiekty - od Fontanny Neptuna i Kościoła Mariackiego po napis GDAŃSK i stoczniowe dźwigi. Na przedzie parady jechał zresztą sam król mórz, a właściwie był "po królewsku" wieziony.

W oficjalnej reprezentacji Gdańska oprócz prezydent Aleksandry Dulkiewicz i Piotra Kryszewskiego, dyrektora zarządzającego ds. Zielonego Gdańska była także silna grupa miejskich radnych.

Na rowerze z Warszawy do Gdańska. Nietypowa podróż dyplomaty

Na drodze przejazdu pojawiały się niespodzianki - bębniarze, kolorowi monocykliści, teatr ognia, szczudlarze i szalona grupa teatralna.

GALERIA ZDJĘĆ Z PARADY

 

Brak przysłowiowego roweru w garażu nie był wymówką, na chętnych w polowej wypożyczalni na Targu czekało kilkaset rowerów MEVO. Na czas parady bezpłatnych. Rozeszły się wszystkie.

 

RELACJA FILMOWA

 

TV

Światowa, a może kosmiczna stolica bursztynu?