• Start
  • Wiadomości
  • Piotr Adamowicz, brat zamordowanego Prezydenta Gdańska: "Kończmy żałobę, zdejmijmy flagi"

"Światełko dla Prezydenta" i msza św. na koniec żałoby po Pawle Adamowiczu

Światełko dla Prezydenta i msza w Bazylice Mariackiej - te dwa wydarzenia odbyły się w miesiąc po zamachu na Pawła Adamowicza, czyli w środę 13 lutego. "Coś się skończyło, ale życie trwa dalej" - mówił na Targu Węglowym Piotr Adamowicz, brat Pawła Adamowicza. Zarówno "światełko", jak i msza - kończą w Gdańsku żałobę po zamordowanym Prezydencie Gdańska.
13.02.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na Targ Węglowy 13 lutego 2019 r. przyszło ok. 1,5 tys. osób by wziąć udział w `Światełku dla Prezydenta`
Na Targ Węglowy 13 lutego 2019 r. przyszło ok. 1,5 tys. osób by wziąć udział w `Światełku dla Prezydenta`
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl


13 stycznia podczas “Światełka do nieba” gdańskiego finału WOŚP, Paweł Adamowicz został ugodzony nożem. Ciosy zadane przez zamachowca okazały się śmiertelne. Prezydent Gdańska zmarł dzień później w szpitalu. Scena na której został zaatakowany Paweł Adamowicz, ustawiona była w pobliżu Targu Węglowego, na ul. Bogusławskiego, tuż przy Złotej Bramie. Nieopodal tego miejsca, w środę 13 lutego, miesiąc po ataku nożownika, odbyło się "Światełko dla Prezydenta".

"Światełko dla Prezydenta" rozpoczęło się od wyświetlenia na ścianie Katowni trzech filmów. Dwa z nich przedstawiały sylwetkę prezydenta Adamowicza i przeobrażenia, które zachodziły w Gdańsku za czasów jego prezydentury. Kolejny film był podsumowaniem miesiąca żałoby: wieców, serca ze zniczy pod ECS, marszu "Młodych ponad Podziałami" (zainspirowani nim młodzi ludzie z Poznania, zorganizują podobny marsz przeciwko nienawiści w swoim mieście, 18 lutego). Na pięć minut przed godz. 20, w symbolicznym momencie, gdy miesiąc temu, podczas "Światełka do nieba" nastąpił atak, uczestnicy spotkania rozświetlili latarki w hołdzie Prezydentowi.

Piotr Adamowicz, brat śp. Pawła Adamowicza przeczytał fragment listu, który otrzymał od nauczycieli ze szkoły w mieście Galway w Irlandii: "dziś, w dniu pogrzebu Pawła Adamowicza, o godz. 11 u nas, a o 12 w Polsce, zorganizowaliśmy w szkole apel i trzymaliśmy się za ręce. Uczciliśmy jego pamięć i dorobek życia minutą ciszy. Najmłodsi uczniowie mieli 8 lat, najmłodsi 18.(...). Wierzymy, że zwykła ludzka przyzwoitość i solidarność zwycięży zło". - Dziękuję za ten list, a przede wszystkim dziękuję Państwu, którzy tu jesteście - zwrócił się Piotr Adamowicz do zebranych na Targu Węglowym. - Dziękuję wszystkim, którzy byli z nami, z rodziną, w tych smutnych dla nas dniach. Niech to przesłanie z listu w państwa rodzinach, w państwa przyjaciołach pozostanie. Coś się skończyło, ale życie trwa dalej. Dlatego proszę Aleksandrę Dulkiewicz, aby zdjąć już flagi. Kończymy żałobę, raz jeszcze państwu bardzo, bardzo dziękuję za życzliwość i dobro.

Po Piotrze Adamowiczu głos zabrała p.o. prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz: - Drogie gdańszczanki, drodzy gdańszczanie. Wszyscy ci, którzy w ostatnich dniach mówicie o sobie "jestem gdańszczaninem". Miesiąc temu, nieopodal stąd, dosłownie za Katownią, został zaatakowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Dzień później, 14 stycznia, w wyniku obrażeń umarł, odszedł od nas na zawsze. 

Aleksandra Dulkiewicz przypomniała, że atak nastąpił podczas "momentu dzielenia się dobrem, momentu kiedy chociaż na moment stajemy się lepszymi ludźmi". - Ta tragedia mogła nas mieszkańców głęboko podzielić, mógł nas sparaliżować strach, mogła nas zjednoczyć żądza zemsty... Ale stało się coś wręcz przeciwnego. Natychmiast zaczęliśmy wcielać w życie ostatnie słowa Pana Prezydenta, które padły z tej sceny - podkreśliła i raz jeszcze przypomniała je: "Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem. Gdańsk chce być miastem solidarności...". - Pamiętamy je, wcielamy je w życie. Tak jak powiedział Piotr, czas kończyć żałobę, ale to nie koniec naszej pamięci - kontynuowała. - Najlepszym dowodem realizacji dziedzictwa Pana Prezydenta będziemy my sami.


Piotr Adamowicz, brat zmarłego Prezydenta podziękował za dobro i zaangażowanie gdańszczan w minionym miesiącu i poprosił Aleksandrę Dulkiewicz o `zdjęcie flag`
Piotr Adamowicz, brat zmarłego Prezydenta podziękował za dobro i zaangażowanie gdańszczan w minionym miesiącu i poprosił Aleksandrę Dulkiewicz o `zdjęcie flag`
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl


Pomysłodawczynią wydarzenia była Marta Barzowska. Kobieta także zabrała głos, choć z nerwów i wzruszenia trudno jej było mówić. Udało nam się chwilę z nią porozmawiać na koniec spotkania. 

- 20 stycznia, tydzień po zamachu, gdy wróciłam do domu po spotkaniu organizowanym ku pamięci Prezydenta, pomyślałam sobie, że trzeba to zrobić jeszcze raz - wyjaśnia Marta Barzowska. Chciałam, żeby byłoby to wyjątkowe zwieńczenie żałoby, którą przecież tak pięknie przechodziliśmy przez cały miesiąc. Utworzyłam wydarzenie na facebooku i jak zobaczyłam pierwszy tysiąc zgłoszonych osób, to nie mogłam uwierzyć. Byłam dzisiaj bardzo poruszona i jednocześnie zestresowana, bo nie spodziewałam się, że przyjdzie mi dzisiaj przemawiać do tylu osób. 


W morzu flag Gdańska i Polski na Targu Węglowym dominowała olbrzymia sektorówka...
W morzu flag Gdańska i Polski na Targu Węglowym dominowała olbrzymia sektorówka...
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl


...którą po zakończeniu uroczystości na Targu Węglowym ponieśli w stronę Bazyliki mieszkańcy Gdańska. Na przedzie nieśli ją marszałek województwa Mieczysław Struk, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, Aleksander Hall oraz Piotr Adamowicz
...którą po zakończeniu uroczystości na Targu Węglowym ponieśli w stronę Bazyliki mieszkańcy Gdańska. Na przedzie nieśli ją marszałek województwa Mieczysław Struk, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, Aleksander Hall oraz Piotr Adamowicz
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl


W uroczystościach pod Katownią udział wzięły także najmłodsze pokolenie gdańszczanek i gdańszczan
W uroczystościach pod Katownią udział wzięły także najmłodsze pokolenie gdańszczanek i gdańszczan
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl


Razem ze "światełkiem" rozbrzmiała piosenka "Soud of Silence", która towarzyszyła wszystkim wydarzeniom poświęconym Pawłowi Adamowiczowi w ostatnich 30 dniach.

Film z wykonania "Soud of Silence" na Targu Węglowym umieściła na swoim profilu na Fb Emilia Salach

Gdy wydarzenie dobiegło końca ulicami Tkacką i Piwną jego uczestnicy udali się do Bazyliki Mariackiej na mszę świętą w intencji śp. Prezydenta Gdańska.

Targ Węglowy w Gdańsku, 13 lutego 2019 r.
Targ Węglowy w Gdańsku, 13 lutego 2019 r.
Fb Anna Maksymiuk



Msza w Bazylice Mariackiej

Msza święta rozpoczęła się o godz. 20.30. Poprowadził ją ks. prał. Ireneusz Bradtke - proboszcz świątyni, w której na zawsze spoczęły prochy tragiczne zmarłego Prezydenta Gdańska oraz ks. Krzysztof. W pierwszej ławce zasiedli rodzice i brat zamordowanego Prezydenta Gdańska.

- Spotykamy się dzisiaj w Bazylice Mariackiej, tym jakże ważnym kościele miasta Gdańska i miejscu w ostatnim miesiącu szczególnie odwiedzanym przez gdańszczan, ale też i przez ludzi z całej Polski - mówił na wstępie ks. Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki Mariackiej. - Wszyscy przybywają tutaj, aby dotknięci tym wielkim, przerażającym wstrząsem jaki dokonał się miesiąc temu, ukłonić się i oddać hołd wdzięczności spoczywającemu tutaj śp. Pawłowi Adamowiczowi Prezydentowi naszego miasta. Ten miesiąc szczególnej żałoby, który dzisiaj kończymy, to był czas spotkania z Pawłem, którego wszyscy wspominaliśmy, o którym rozmawialiśmy, analizując te wszystkie sytuacje, które mogliśmy z nim przeżywać. Był to również czas płaczu. Tylu płaczących osób, które widziałem tutaj w bazylice, które spoglądały na urnę z prochami śp. pana prezydenta, dawno nie widziałem w tym kościele. Był to również czas wewnętrznego oburzenia, zdenerwowania i emocji, bo był to czas żałoby. Przychodzimy tutaj, aby tą mszą świętą, którą sprawuję wraz z księdzem Krzysztofem, pomodlić się o spokój duszy Pawła Adamowicza, zamknąć ten czas żałoby i poprosić o to, abyśmy wszyscy umieli z jeszcze większą wiarą i nadzieją spojrzeć w przyszłość.


ZOBACZ RELACJĘ WIDEO:


Kończymy żałobę. Znikną flagi z kirami

W nocy z 14 na 15 stycznia 2019 r., na znak żałoby, wywieszono w naszym mieście 1260 flag (630 gdańskich flag z kirem i 630 narodowych). W nocy z 13 na 14 lutego rozpocznie się demontaż flag. Tej samej nocy podniesione zostaną maszty flagowe.

- Czeka nas sporo pracy tej nocy, nie jest wykluczone, że prace będą kończone z 14 na 15 lutego - mówi Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Maszty flagowe opuszczone do połowy, powrócą na swoje właściwe miejsce także w nocy z 13 na 14 lutego. Nz. Maszt przy Hevelianum
Flagi opuszczone do połowy, powrócą na swoje właściwe miejsce na masztach flagowych w nocy 13 na 14 lutego. Nz. Maszt przy Hevelianum
Dominik Paszliński/gdansk.pl


Księgi kondolencyjne

Księga kondolencyjna, która znajdowała się w Nowym Ratuszu przy ul. Wały Jagiellońskie 1 została już przekazana do Muzeum Gdańska.

Do 14 lutego, dostępna będzie internetowa księga kondolencyjna, które znajduje się na naszym portalu. Kondolencje wpisało w niej ponad 30 tys. osób.

Europejskie Centrum Solidarności zdecydowało, że ich księga kondolencyjna dostępna będzie dopóty, dopóki będą pojawiać się w niej wpisy.


współpraca IB


TV

Gdański zegar spełnia życzenia?