Z Promyka do domu: Frajda i Thor

Frajda i Thor to młode psiaki, które wiele łączy. Suczka została porzucona w oliwskim lesie, Thor na Wyspie Sobieszewskiej. Mimo tych trudnych doświadczeń psy mają wesołe usposobienie, są przyjazne do ludzi i innych psów. Są też niezwykle żywiołowe. Potrzebują dużo ruchu, w warunkach schroniskowych nie mają możliwości spożytkować swojej energii. Potrzeba im też towarzystwa i człowieka, który ułoży ich świat na nowo. Ofiaruje miłość, troskę, ale też nauczy zasad i okiełzna ich nieokrzesanie. O psiakach opowiada tym razem Marta Sekretarczyk - wolontariuszka z Promyka.
25:37
2024-01-12
Produkcja:

Gdańskie Centrum Multimedialne

Kategoria: Z Promyka do domu
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Frajda ma około 3,5 roku, waży niespełna 20 kilogramów i jest większych rozmiarów, ale do naprawdę dużego psa trochę jej brakuje. W lutym 2023 roku błąkała się w oliwskim lesie, skąd trafiła do Promyka. Nikt o nią nie pytał, nikt jej nie szukał. Niebawem minie rok, jak Frajda przebywa w schronisku. Trudne przeżycia nie odebrały jej pogody ducha. Sunia jest niezwykle energiczna, ma ekstrawertyczną naturę i odnajduje się wszędzie, gdzie ma ludzkie lub psie towarzystwo. 

- Frajda jest przede wszystkim bardzo żywotną sunią – mówiła Marta Sekretarczyk, wolontariuszka z Promyka. – Jest sunią temperamentną, ale raczej w takim pozytywnym znaczeniu, bo ma w sobie pokłady energii, ale takiej pozytywnej. Jest psiakiem przyjaznym, kontaktowym, ostatnio miała okazję poznać nowych wolontariuszy, którzy dopiero wdrażają się w pracę. Bardzo pozytywnie na nich zareagowała, bez jakichkolwiek problemów. Jest psem dotykalskim, czyli nie ma miejsc, gdzie dotyk sprawia jej dyskomfort. 

Frajda to pies, któremu trudno ukryć ekscytację. Należy do tej grupy promykowych psiaków, które na widok człowieka przechadzającego się między boksami, skaczą i szczekają, czyli nie robią „dobrego, pierwszego wrażenia”. Jak podkreślała jednak Marta Sekretarczyk, gdy Frajda opuszcza teren schroniska i udaje się z wolontariuszką na spacer, mocno ciągnie na smyczy. Gdy jednak schroniskowy zgiełk zostanie w oddali, suczka pięknie pilnuje się swojej opiekunki i z przyjemnością oddaje się czułościom. Frajda potrzebuje opiekuna, który nauczy ją nieco ogłady. Gdy ma obok zaufaną osobę, potrafi się wyciszyć, ładnie współpracować, a nawet iść przy nodze. 

- Ja zawsze powtarzam, że Frajda często wychodzi na spacer raz w tygodniu i pies z takimi pokładami energii o tak żywym usposobieniu… ja wybaczam jej wszystko – powiedziała wolontariuszka. - Jestem przekonana, że jeśli będzie miała regularne spacery, trzy, cztery razy dziennie, w tym jeden dłuży spacer, to sytuacja się zmieni. 

Frajda kocha ludzi i wodę. Nie przepuści żadnej kałuży. Zdawać by się mogło, że Gdańsk usytuowany nad morzem, to wymarzone miejsce do życia dla Frajdy. W tej układance brakuje jednak kluczowego elementu – człowieka, który zapewni tej wspaniałej suczce dom, opiekę i spędzanie czasu w takich okolicznościach przyrody, które ten psiak uwielbia. 

Frajda zna podstawowe komendy, jest przyjazna do innych psów, zazwyczaj niezależnie od płci. Jednak przez wzgląd na jej niekiełznanie nie powinna trafić do domu z małymi dziećmi. Frajda przejawia też cechy psa myśliwskiego, trudno przewidzieć, czy mogłaby skrzywdzić kota czy gryzionia, jednak dla bezpieczeństwa nie powinna trafić do domu z niewielkich rozmiarów zwierzętami.

Drugim bohaterem tego odcinka jest Thor. Pies ma około 2,5 roku, waży ponad dwadzieścia kilogramów i tak samo jak Frajda, został porzucony. Thor błąkał się po Wyspie Sobieszewskiej. Jak podkreślała Marta Sekretarczyk, Wyspa Sobieszewska to obszar, gdzie ludzie z premedytacją wywożą zwierzęta w nadziei, że nie odnajdą one drogi powrotnej do domu… Taki los spotkał też Thora, który przebywa w Promyku od listopada 2022.

Thora i Frajdę łączy o wiele więcej niż przykre doświadczenie porzucenia. Przez jakiś czas te dwa psiaki mieszkały w jednym boksie i były ze sobą bardzo zgodne. Temperament i wesołe usposobienie to kolejne elementy wspólne dla tych psiaków.

- Thor to taki duży dzieciak jeszcze, on ma dużo ze szczeniaka – powiedziała  Marta Sekretarczyk. – Dla niego życie to wieczna impreza, wieczna zabawa. On chętnie wchodzi w interakcje z innymi psami i z nimi szaleje. 

Jak na dzieciaka przystało, Thor jest wulkanem energii i bardzo potrzebuje ją pożytkować w sposób, który lubi najbardziej, czyli podczas hasania.  Łaknie towarzystwa – zarówno ludzi, jak i innych psów. Thor ma wesołe i przyjazne usposobienie. Sympatyzuje ze wszystkimi.

W przeciwieństwie do Frajdy nie ekscytuje się zbytnio na widok ludzi, spacerujących po schroniskowych alejkach. Dziwić może więc fakt, że taki sympatyczny i radosny chłopak nie znalazł jeszcze swojego człowieka. 

Niektórzy mówią, że Thor to pies, który wymaga nauki od podstaw. Jest silny i szybki, więc wyprowadzanie go na spacer bywa wyzwaniem. Była jednak sytuacja, gdy Thor zaskoczył wszystkich. Przyjechała do niego rodzina, wstępnie zainteresowana adopcją. Marta Sekretarczyk przedstawiła Thora jako psa, który niewiele jeszcze umie. Gdy jednak Thor zobaczył smaczki, ku zaskoczeniu wszystkich, zaczął wykonywać podstawowe komendy. Niestety do adopcji nie doszło, ponieważ nie zaiskrzyło ze strony nastoletniego chłopca. 

- Muszę powiedzieć, że Thor od super strony się pokazał – wspominała wolontariuszka. – Oprócz wspomnianego chłopaka chyba wszyscy byliśmy zachwyceni. On miał chyba inną wizję swojego psa, więc to był jedyny powód, dlaczego do tej adopcji nie doszło. 

Thor interesuje się kotami, jednak w warunkach schroniskowych trudno jest sprawdzić, jakie są jego zamiary. Jednak, jak podkreślała Marta Sekretarczyk, Thor to pies, który nie przejawia agresywnych zachowań.

- To jest pierwszy pies z którym ja bez jakichkolwiek obaw mogę podejść do wszystkich – mówiła wolontariuszka. - On się cieszy na widok wszystkich, merda ogonem, chce się przywitać. To jest też duży komfort dla mnie, że po wielu latach pracy z takimi bardziej wymagającymi psami, nie muszę się obawiać, że coś się stanie. On tak reaguje i na ludzi i na psy. 

Jeśli Frajda lub Thor skradli Państwa serce i chcielibyście poznać któregoś z psiaków bliżej, napiszcie do nas: zpromykadodomu@gdansk.pl lub zadzwońcie do schroniska Promyk 58 522 37 80.

 

Frajda i Thor czekają!

Więcej z: Z Promyka do domu