Na spotkanie z prof. Tarnowskim zaproszeni są wszyscy zainteresowani. Wstęp wolny. Początek - o godz. 18, w bibliotece Europejskiego Centrum Solidarności.
- Profesor nie zdradził nam o czym dokładnie chce mówić, zapowiedział jedynie, że treść wykładu może zaskakiwać w zestawieniu z tytułem - mówi Magdalena Bulińska, nauczycielka angielskiego w jednej z gdańskich szkół. - Trochę mamy tremę, bo to przecież nasz debiut na forum publicznym.
Magdalena Bulińska jako katoliczka od dłuższego czasu miała poczucie, że powszechna w Polsce formuła “ksiądz mówi - świeccy wyłącznie słuchają” jest jakimś nieporozumieniem, wynikającym ze społecznych zaszłości. W innych krajach tak to nie wygląda. Kościół powinien być w równym stopniu wspólnotą księży i osób świeckich. Jeśli jest inaczej - Kościół zamienia się w korporację duchownych, ze wszystkimi wadami takiego stanu rzeczy.
- Chyba każdy ma potrzebę bycia we wspólnocie, uczestniczenia w jej życiu - podkreśla Magdalena Bulińska. - Czy to musi być wspólnota pod przewodnictwem księdza? Moim zdaniem niekoniecznie. To może być po prostu wspólnota osób świeckich, zatroskanych o jakość życia duchowego w polskim Kościele, gdzie zbyt często do głosu dochodzi polityka i zachowania, które mało mają wspólnego z Ewangelią.
Bulińska wiedziała, że istnieją Kluby “Tygodnika Powszechnego” - jest ich ponad 20, nawet w Paryżu i Berlinie, ale nie w Trójmieście. Napisała do koordynatora wszystkich Klubów, Marcina Pery. Okazało się, że w Trójmieście są inne osoby, które już próbowały wyjść z taką samą inicjatywą, ale z różnych powodów nie udało się. Najbliżej celu była grupa osób skupiona wokół o. Marcina Mogielskiego, byłego już przeora klasztoru dominikanów w Gdańsku - mieli nawet spotkanie z księdzem Adamem Bonieckim, byłym wieloletnim redaktorem naczelnym “Tygodnika Powszechnego”. Dlaczego nie powstał Klub? Czegoś zabrakło i nie bardzo wiadomo czego. O. Mogielski przestał być przeorem, został przeniesiony do klasztoru we Wrocławiu.
Kluczowe okazały się przekazane przez Marcina Perę kontakty do Jolanty Rokickiej, Karola Jaska i Weroniki Uziak. Spotkali się kilka razy w kawiarniach - w Żaku, w “Retro” na Piwnej. Zastanawiali się jaki powinien być temat pierwszego wykładu.
- Był pomysł, żeby działać przy gdańskich dominikanach, ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że będziemy korzystać z gościnnych pomieszczeń Europejskiego Centrum Solidarności - mówi Magdalena Bulińska. - Chodzi o to, żeby spotykała się inteligencja katolicka, żeby można było słuchać mądrych ludzi.
Karol Jasek, z wykształcenia filozof, powiedział, że warto nawiązać kontakt z prof. Tomaszem Szarkiem, który jest matematykiem na Uniwersytecie Gdańskim, a przy tym miłośnikiem teologii. I to był strzał w dziesiątkę, podobnie jak prof. Małgorzata Latałowa z Wydziału Biologii UG, która również do nich dołączyła i podsunęła pomysł, by na inaugurację Klubu zaprosić prof. Tarnowskiego.
Prof. Karol Tarnowski jest filozofem, zajmującym się filozofią Boga i podmiotu, a także filozofią postsekularną i fenomenologią. Wykłada na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II i Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest członkiem m.in. Polskiej Akademii Umiejętności. Jako człowiek wielu talentów jest także pianistą. Autor licznych artykułów i książek (m.in. „Tropy myślenia religijnego”, „Usłyszeć niewidzialne. Zarys filozofii wiary” - Nagroda im. księdza Józefa Tischnera, „Bóg fenomenologów”, „Wiara i myślenie” i ostatnio „Pragnienie metafizyczne”).
