Luigi Castiglioni - poeta sportu. Jego plakaty można zobaczyć w Gdańsku

Jeśli jako 24-latek, trzy lata po ukończeniu Akademii Sztuk Pięknych „Brera” w Mediolanie, dostajemy zaproszenie od Federico Felliniego, aby współtworzyć dekorację do jego filmu (a jest to „Dolce Vita”), potem już może być tylko lepiej. Takie były początki kariery Luigiego Castiglioniego, mediolańczyka, który skradł serce Polaków projektem plakatu z hasłem „Votre Solidarité”! (1982 rok), na którym widzimy mapę Polski, z której wyłania się twarz kobiety opłakującej swój kraj.

- W sposób symboliczny i zarazem poetycki artysta przedstawił dramat wprowadzenia stanu wojennego, pokazując z profilu młodą twarz kobiety roniącą krwawe łzy nad mapą Polski - mówi kurator wystawy, Marzena Jaworska z Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. - Plakat był znakiem bliskości i współpracy Francuzów z Polakami oraz symboliczną cegiełką, ze sprzedaży której pozyskiwano środki na potrzeby „Solidarności”. Dla wielu Europejczyków stał się kultowy, polityczny i symboliczny.

Zbiórka pieniędzy była inicjatywą, kierowanej przez Bernarda Kouchner’a (obecnie szefa dyplomacji Francji), organizacji „Medecins du Monde” („Lekarze świata”). A ideę Solidarności Castiglioni wspierał potem niejednokrotnie.

- Za współpracę z Polską podziemną Luigi Castiglioni został uhonorowany dwukrotnie: przez Lecha Wałęsę i Prymasa Józefa Glempa - dodaje Marzena Jaworska. - Projektował też plakaty na 10. rocznicę Solidarności i Igrzyska Solidarności w Gdańsku’1990. Na fasadzie swego domu w Maison Laffitte namalował portret Chopina.
 

Na czwartkowy wernisaż, 9 marca 2017 roku, który odbędzie się w Muzeum Historycznym Miasta Gdańska zaproszeni zostali Lech Wałęsa (który znał nieżyjącego już artystę osobiście), Bogdan Borusewicz i Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Czy przybędą? Nie wiadomo, ale my zobaczyć plakaty artysty musimy. Szczególnie Ci, którzy interesują się sportem powinni je obejrzeć, bo dla świata Castiglioni (który mówił, że ma dwie miłości: malarstwo i plakat) był przede wszystkim genialnym twórcą plakatów o tematyce sportowej.

- Swój pierwszy plakat sportowy stworzył w czerwcu 1972 r. - opowiada Jaworska. - Praca z okazji walki bokserskiej między Monzonem a Bouttierem zapoczątkowała nowy, rewolucyjny styl komunikacji plakatowej. Afisz przedstawiał dwie ogromne rękawice na tle kryształowych kropli, rodzaj znaku rozpoznawczego, który powtarzał się później we wszystkich jego kompozycjach.
 

Równie znane są obrazy do walki Muhammada Ali z Kenem Nortonem z 1976 i te, wykonane z okazji Mundialu w 1978 w Argentynie, czy Hiszpanii w 1982 roku. Luigi Castiglioni malował plakaty o tematyce kolarskiej, lekkoatletycznej, dla koszykówki, siatkówki i golfa, piłki nożnej i tenisa, wyścigów konnych i samochodowych. Jego wizja rywalizacji sportowej była pozbawiona brutalności, a jego dzieła pełne życia, koloru, wyraziste graficznie. Określano go nawet mianem poety sportu.
 

Uhonorowany za dokonania artystyczne Krzyżem Zasługi Republiki Włoskiej, Grand Prix d’Affiche, w Cannes’1979, Nagrodą Prezydenta Włoch, Grand Prix Martini w Paryżu, Medalem Papieża Jana Pawła II „In Christo Amore, Justitia et Pax”, medalem „Lecha Wałęsy” artysta unikał artystycznych deklaracji: „O mojej twórczości każdy może powiedzieć, co chce. Niech nikt nie prosi mnie o wyjaśnienie. Albo coś poruszy naszym sercem, albo nie i basta. Pragnę, aby moje prace podobały się wszystkim."