Dom Chodowieckiego i Grassa właściwie już rozpoczął działalność. Na ul. Sierocej, w zabytkowych budynkach stanowiących pozostałość XVIII-wiecznego Zespołu Sierocińca, odbywają się warsztaty i spotkania, we wrześniu tego roku, już po raz drugi z rzędu, Gdańska Galeria Güntera Grassa zorganizowała Grassomanię, czyli festiwal sztuk, dla których punktem wyjścia jest twórczość Grassa.
Teraz każdy gdańszczanin zainteresowany sztuką może mieć wpływ na działanie nowego centrum kultury w Gdańsku “Domu Chodowieckiego i Grassa”. W jaki sposób? Na stronie Domu Chodowieckiego i Grassa znajduje się ankieta składająca się z 13 pytań, które mają na celu poznanie preferencji i zainteresowań kulturalnych gdańszczan. Ankieta jest anonimowa, a zebrana w ten sposób wiedza pozwoli na zaplanowanie funkcjonowania nowej placówki tak, aby stała się żywym miejscem spotkań dla mieszkańców i turystów, artystów i animatorów oraz wszystkich odbiorców sztuki w Gdańsku. Miejscem otwartym i atrakcyjnym dla jednych i drugich.
Co łączy Güntera Grassa z Danielem Chodowieckim?
Bardzo wiele, bo choć urodzili się w innych stuleciach, to w tym samym mieście. XX-wieczny, pisarz i poeta, laureat literackiej Nagrody Nobla oraz XVIII-wieczny malarz i rysownik przyszli na świat i spędzili młodość w Gdańsku, mieście, które stało się ważnym punktem odniesienia w ich późniejszej twórczości.
Grass uczynił kaszubsko-polsko-niemiecki miks kulturowy miasta jednym z bohaterów kilku swoich powieści (m.in. “Blaszany bębenek”), zaś Chodowiecki opisał je w “Dzienniku z podróży do Gdańska w 1773 roku”. Mieli też inną wspólną pasję - rysunek. Ryciny Chodowieckiego zdobiły wydania takich książek jak “Cierpienia młodego Wertera” Goethego czy “Przygody Kubusia Fatalisty” Diderota. Rysunki Grassa, które umieszczał w swoich książkach, można obejrzeć w Gdańskiej Galerii GG.
Dom Chodowieckiego i Grassa - miejsce otwarte na świat
Aby przypomnieć postać polsko-niemieckiego artysty, Grass, w 1992 roku założył Fundację im. Daniela Chodowieckiego z siedzibą w Akademii Sztuk w Berlinie, która stawiała sobie za cel współpracę pomiędzy artystami niemieckimi i polskimi. I ten duch będzie przyświecał również działalności nowej gdańskiej placówki kulturalnej - duch współpracy, integracji i otwarcia na świat - za to Grass podziwiał Chodowieckiego, widząc w nim ucieleśnienie prawdziwego Europejczyka.
Obaj patroni będą wywierać przemożny wpływ na charakter centrum. Będzie to miejsce wystaw stałych obu twórców, ale też wydarzeń promujących (w formie warsztatów, wykładów czy konferencji) dziedziny sztuki, z którymi byli związani. Odbywać się tu będą debaty o sztuce, o tożsamości, powstanie program rezydencyjny dla artystów.
Otwarcie Domu Chodowieckiego i Grassa zaplanowano na rok 2020. Trwają już badania konserwatorskie i architektoniczne zabytkowego kompleksu, którego historia sięga XVII wieku. Budynek Sierocińca, wpisany do rejestru zabytków, został wzniesiony w latach 1698–1699 przez budowniczego miejskiego Bartela Ranischa. W przysżłym roku rozpoczną się prace remontowe i adaptacyjne obu oryginalnych budynków przy ul. Sierocej 6 i 8. W planach, co interesujące, jest też odbudowa dwóch innych części tego kompleksu: szkoły i pawilonu ogrodowego, które uległy zniszczeniu w 1945 roku.
Grassomania w Domu Chodowieckiego i Grassa. Wrzesień 2017
