• Start
  • Wiadomości
  • Artyści o ekologii. W "Łaźni" trwa międzynarodowa wystawa „Imbalance”. Warto!

Artyści o ekologii. W "Łaźni" trwa międzynarodowa wystawa „Imbalance”. Warto!

Aż 26. twórców m.in. z Argentyny, Hiszpanii, USA i Polski zostało zaproszonych do stworzenia wspólnego międzynarodowego projektu dotyczącego natury i człowieka. Tak powstała wystawa „Imbalance”, na którą składają się rysunki, zdjęcia, filmy i obiekty, ukazujące problemy współczesnego świata: katastrofy ekologiczne, wyzysk ekonomiczny czy walkę o surowce naturalne. Ekspozycja trwa do 19 listopada 2017 r.
03.10.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Jedna z 10. kolorowych fotografii z serii Black Tide (Czarny przypływ), 2002-2003, nieżyjącego już amerykańskiego fotografa Allana Sekuły

- Wystawa „Imbalance” dotyczy sytuacji globalnej, ponieważ dziś - niestety - większość problemów ekologicznych dotyczy całej planety, a wszyscy jesteśmy z sobą połączeni. To, co lokalne, staje się globalne, i odwrotnie. Nie ma innego sposobu, aby o tym myśleć - przekonuje Blanca de la Torre, kuratorka ekspozycji, którą można oglądać w Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia” w Gdańsku.

Prace w większości pochodzą z kolekcji MUSAC (Muzeum Sztuki Współczesnej Castilli i León), w rodzinnym mieści de la Torre w Hiszpanii. Zaproszeni przez nią twórcy pochodzą jednak z całego świata - z Argentyny, Peru, Boliwii, Hiszpanii, Danii, Niemiec, Irlandii, Polski, Słowenii, Albanii, a nawet z Południowej Afryki, USA czy Japonii. Za pomocą rozmaitych mediów, z różnych perspektyw, włączają się w proces rewidowania koncepcji natury i naszych z nią powiązań.

- Projekt „Imbalance” (ang. „zachwianie równowagi” - przyp. red.) dotyczy różnych powiązań sztuki i ekologii, rozpatrywanych nie tylko z punktu widzenia ekologii - zastanawia się bowiem także nad wyzwaniami: politycznymi i społecznymi, jakie to ekologia stawia współczesnemu światu - mówi Agnieszka Kulazińska, polska koordynatorka wystawy z CSW „Łaźnia”. - Nie dotyczy tylko natury, pytania stawiane przez ekologów przenoszą się na inne obszary naszego życia.


ZOBACZ FILM Z WYSTAWY



Wystawa znajduje się na dwóch piętrach galerii i składa się z kilkudziesięciu prac. Została podzielona na cztery rozdziały - wśród nich znalazły się takie, które dotyczą katastrof ekologicznych („Katastrofy naturalne jako konsekwencja kapitalocenu”) czy zagadnienia nawyków konsumenckich - gdzie artyści pokazują, że to jak żyjemy na co dzień, przekłada się na stan środowiska naturalnego (rozdział „Zarządzanie zasobami i obyczaje konsumenckie”).

Jest też część „Oswojenie pejzażu, polityki terenowe i dialektyki Natury”, a także rozdział poświęcony nierównościom społecznym wynikającym z nierównomiernego rozwoju ekonomicznego różnych obszarów - zatytułowany „Ku globalnemu Południu”. Dotyczy podziału współczesnego świata i tego, jak biedne południe planety pracuje na dostatnie życie bogatej północy.

- Ta wystawa wyrasta z niepokoju o stan naszej planety i ekologicznej klęski, w której Ziemia się znajduje. Jest próbą przyjrzenia się temu, co każdy z nas może zmienić, żeby polepszyć tę sytuację. Rozdział „Globalne południe” pozwala zobaczyć, w jaki sposób wykorzystujemy biedniejsze regiony świata i niszczymy tam naturę, żeby tutaj prowadzić dostatnie życie - dodaje koordynatorka.


Fragment projektu audio-wideo autorstwa Lúy Coderch (Peru)

Inny rozdział poświęcony jest wizji współczesnego świata uzależnionego od ropy naftowej i innych paliw kopalnych. Obrazuje go cykl rysunków argentyńskiego artysty Máximo Gonzáleza, który pokazuje świat po katastrofie: wyczerpaniu źródeł ropy naftowej. Jego wizja jest jednak bardziej optymistyczna, niż mogłoby się wydawać. Bezużytecznym bez paliwa samochodom daje nowe życie - stają się doniczkami na rozłożyste rośliny, na których rosną warzywa i owoce.

- „Imbalance” opisuje świat z różnych punktów widzenia. Stawia pytania, dlaczego cała nasza współczesność oparta jest na ropie naftowej, i co z tego wynika - jakie katastrofy, jakie problemy - komentuje Kulazińska. - Cała wystawa jest próbą odnalezienia równowagi - Blanca de la Torre starała się unikać słów „zrównoważony rozwój”, ponieważ to sformułowanie pojawiało się już w tylu filmach dokumentalnych, że stało się sloganem. Ale stawia pytanie, jak możemy znaleźć tę równowagę pomiędzy nami, naszymi nawykami konsumenckimi, tym, jak żyjemy, a tym, co dzieje się w biedniejszych częściach świata. Jak żyjąc tu, mamy wpływ na to, co dzieje się tam. 

Ewoluująca praca Federico Guzmána - instalacja, której centralną częścią jest donica przypominająca kulę ziemską, w której artysta umieścił nasiona różnych roślin. Nad donicą umieszczona została lampa ogrzewająca, która umożliwi roślinom wzrost. Instalacja będzie ewoluować w miarę rozwoju roślin

Wystawę „Imbalance” można oglądać w Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia 1” (Gdańsk, ul. Jaskółcza 1) do 19 listopada 2017 roku, codziennie z wyjątkiem poniedziałków. Galeria czynna jest we wtorki, środy, piątki, soboty i niedziele w godz. 12-18, i w czwartki w godz. 12-20. Bilety: normalny 7 zł, ulgowy 5 zł, uczniowski 1 zł. W środy wstęp wolny.

17 listopada 2017 r. odbędzie się finisaż wystawy „Imbalance”, podczas którego będzie miał miejsce panel dyskusyjny o ekologii i wyzwaniach, jakie współcześnie stawia ochrona środowiska. W rozmowie wezmą udział kuratorka wystawy Blanca de la Torre oraz naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego - patronat merytoryczny objęły Wydział Biologii i Filologiczny UG.

Wystawa została dofinansowana ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.



TV

Pracownicy magistratu oddali krew