Ania Brachaczek - śpiew, klawisze, gitara barytonowa / Hrabia Fochmann – śpiew, gitara / Jarek Kozłowski – śpiew, perkusja / Michael Pfeiff – śpiew, gitara basowa / Piotr "Bojkot" Drążkiewicz - klawisze
Zatruj jak Ślązaka jodem, czyli rockowa natura, punkowa dusza i anielski głos! Śląsko-pomorska koalicja (m.in. Pogodno, Mitch&Mitch) pokazuje, jak grać avant-pop nie narażając się na zarzut wtórności wobec Brytyjczyków. (Mirosław Pęczak, Polityka) Zespół zaprezentuje m.in. program przedpremierowy z nowej płyty.
BiFF to projekt Ani Brachaczek i Hrabiego Fochmana znanych ze współpracy z zespołem Pogodno, a zasilanych przez „najlepszą sekcję rytmiczną w kraju”, czyli Jarka Kozłowskiego (Mitch & Mitch) i Michaela Pfeiffa (ex-Pogodno). Brzmią rockowo, bigbeatowo, tanecznie, czasem glamrockowo. Oniryczny wokal Ani i słodkie melodie w połączeniu z ironicznymi tekstami i rock&rollową energią tworzą coś, co sam zespół nazywa onirycznym punkiem. Występował na niemal wszystkich najważniejszych festiwalach w Polsce – Open’er, Off, Free-Form czy Slot Art. Jest laureatem nagrody Fryderyk 2010 w dwóch kategoriach: NOWA TWARZ W FONOGRAFII oraz VIDEOCLIP ROKU „PIES 1” - (reżyser: Grzegorz Nowiński) (w sumie siedem nominacji).
W 2008 roku zadebiutowali piosenką „Ślązak”, rok później wydali swoją pierwszą płytę zatytułowaną „Ano”. Album wyprodukował Marcin Bors, znany m.in. z realizacji albumu Nosowska/Osiecka. Płyta jest w pełni autorskim projektem zespołu prócz piosenki „Adela”, do której tekst napisała Dorota Masłowska.
„Ano” skrzy się pomysłami z najróżniejszych stylistycznych bajek - od indie rocka przez avant pop, aż po przebojowy mainstream. Tych kilkanaście piosenek nie tylko imponuje lekkością, barwnymi aranżacjami i świetnymi melodiami zadziornie wyśpiewywanymi przez Brachaczek, ale też zaskakuje przewrotnym poczuciem humoru. (Gazeta Wyborcza - Duży Format - Robert Sankowski)
BiFF - Jedna z najciekawszych rodzimych produkcji ostatnich miesięcy. Świetne melodie, intrygujące teksty, nonszalanckie aranże i ekspresyjna wokalistka powodują, że nie można przejść obok ich debiutanckiej płyty obojętnie! (Artur Rojek)
Liczba miejsc siedzących ograniczona, miejsca nienumerowane, a w przypadku bardzo dużego zainteresowania koncertem tylko miejsca stojące.

