"Plaże Agnes" w reżyserii Agnes Vardy to ostatnia przed wakacjami projekcja z cyklu filmów, które opowiadają o kinie. Poprzedzi ją wprowadzenie dotyczące twórczości reżyserki.
Kim jest Agnes Varda?
Urodziła się w 1929 r. w Brukseli. Jest uważana za ikonę francuskiej Nowej Fali. Jej wczesne filmy – "La Pointe Courte", "Cleo od 5 do 7" i "Szczęście stanowią" filar nowofalowej estetyki. W 1985 r. zrealizowała „fałszywy dokument” "Bez dachu i praw" nagrodzony Złotym Lwem w Wenecji. Po śmierci męża, Jacquesa Demy’ego, nakręciła o nim trzy wspomnieniowe obrazy, a w 2000 r. – skromny, nakręcony cyfrową kamerą dokument "Zbieracze i zbieraczka". Przez cały czas dzieli swoje zainteresowanie pomiędzy film i fotografię.
O filmie
W ostatnich latach Agnès Varda, współtwórczyni Nowej Fali, coraz rzadziej (by nie powiedzieć – wcale) realizuje filmy fabularne. Nie znaczy to jednak, że nie sięga po kamerę. Od kilku lat tworzy niemal wyłącznie dokumenty i zadziwiające instalacje, balansujące na granicy kina dokumentalnego właśnie i stricte plastycznego konceptu. Pokazywane podczas festiwalu w Wenecji w 2008 roku "Plaże Agnès" wyrastają z fascynacji nestorki kina zapisywaniem rzeczywistości. Reżyserka opowiada o samej sobie, o swoim dzieciństwie, rodzinie, inspiracjach. Inscenizowane, oniryczne sceny przeplatają się z fragmentami dawnych projektów i współczesnych obrazów opisywanych przez nią miejsc, a pretekstem do snucia opowieści stają się dla niej - prawdziwie i wyimaginowane - obrazy odwiedzanych przez nią nadmorskich plaż. Komentując spoza kadru kolejne sceny Varda zabiera widzów w przedziwną podróż w głąb siebie: od czasu spędzonego w Belgii dzieciństwa po feministyczne odrodzenie i związek z reżyserem Jacques’em Demy’m. Trudno uwierzyć, że ta dowcipna i urocza kobieta ma już osiemdziesiąt lat.
Agnès Varda tak o swoim filmie mówiła podczas 9. edycji festiwalu Era Nowe Horyzonty:
– Reżyserowanie siebie samej nie było trudne. W tym filmie, na początku biorę lustro. Jest to narzędzie do sporządzenia autoportretu, ale odwracam je do innych - do ludzi, którzy je niosą, do osób, z którymi pracowałam, a wreszcie do widzów. To oni definiują siebie jako świadków mojego życia.