Żakowska inauguracja sezonu 2009/2010 - Jesienna Nuda Pod Nóż
Inteligentne, taneczne elektro i avant-pop nawiązujący z jednej strony do orkiestry Glenna Millera i Beach Boysów, a z drugiej do Matthew Herberta i Tarwater. Melodyjne piosenki, kipiące od inspiracji aranże. Pozycja obowiązkowa dla fanów Smolika, Noviki czy Patti Yang. Koncert w składzie poszerzonym o sekcję dętą.
Oszibarack oznacza po węgiersku brzoskwinię. Po polsku – świetny avant-popowy zespół w ścisłej czołówce krajowej elektroniki. Grali na festiwalach w kraju (Open’er, Off Festival, Era Nowe Horyzonty, Festiwal Nowej Muzyki w Cieszynie, Off Camera, Festiwal Musicxport) i za granicą (Godor w Budapeszcie, Eurosonic w Groningen).
Nie unikają eksperymentów i twórczych kolaboracji. Przełamywanie schematów traktują za jedyną regułę, której warto się trzymać. Stąd takie nieoczekiwane przygody jak oszibarackowe aranżacje tekstów Stanisława Wyspiańskiego grane w krakowskim Teatrze Łaźnia i zamieszczone na płycie pt. „Wyspiański wyzwala".
Na ostatniej płycie p.t. „Plim Plum Plam” Öszibarack przygotował bowiem zestaw bardzo wyrazistych piosenek. Muzycy przyznają się do inspiracji twórczością Glenna Millera i rzeczywiście: są dęciaki, jazzowo-swingowe patenty i swoisty przepych. W połączeniu z elektroniką i poszatkowanymi rytmami ich nagrania przypominają szaleństwa Matthew Herberta.
W karkołomnych nieraz układach łączą się jazz, techno, electro. Tańczą trąbki, coś chrobocze, coś skrzeczy, buczy. DJ Patrisia w typowy dla siebie sposób kwili, popiskuje i śpiewa. Pomimo pozornego natłoku aranży, pomysłów i warstw, kompozycje pełne są przestrzeni, przez co brzmią lekko i frywolnie. (Anna Szymla - muzyka.wp.pl)
"Öszibarack" powinno znaczyć "czarodziej". Bo tak magicznej muzyki na polskim rynku nie było już dawno. Zespół Patricii, Agima, Zmazika i Dogiela to kolejna – po Miloopie – wrocławska grupa, której z powodzeniem idzie robienie nowoczesnej muzyki. Öszibarack swój nowy longplay po brzegi wypełnił atrakcyjnymi - na wpół elektronicznymi, na wpół żywymi - brzmieniami. Z silnym wsparciem sekcji dętej, grupie udało się połączyć retro z futuro. Eklektyczne dźwięki mają w sobie wiele z klimatu lat 70., z czasów kiedy dominowały bigbandy, a jednocześnie słychać w nich echa współczesnych, tanecznych parkietów. (Bartek Kot - onet.pl).
Sprzedaż biletów wyłącznie w Klubie Żak, za okazaniem ważnej legitymacji studenckiej (1 bilet na 1 legitymację)
Sprzedaż biletów w Klubie Żak, www.eventim.pl i www.ticketonline.pl
Liczba miejsc siedzących ograniczona, miejsca nienumerowane, a w przypadku bardzo dużego zainteresowania danym koncertem tylko miejsca stojące. Wstęp tylko dla osób pełnoletnich.
Więcej informacji na stronie: www.klubzak.com.pl