Jacek Godek jest gdańszczaninem i czołowym polskim tłumaczem z islandzkiego. Język zna perfekcyjnie m.in. dzięki temu, że w dzieciństwie mieszkał na Islandii i chodził tam do szkół. Do Polski wrócił jako nastolatek.
- Trochę jakbym był synem dwóch matek, Polski i Islandii - mówi Jacek Godek, który w środę 4 marca gościł w naszym cyklicznym programie Wszystkie Strony Miasta.
Mało kto uświadamia sobie, że Gdańsk z 460 tys. mieszkańców pod względem ludnościowym jest znacznie większy niż Islandia, gdzie mieszka nieco ponad 360 tys. osób. Jednak Islandia może imponować pod wieloma względami, ma ogromne osiągnięcia w kulturze, sporcie, gospodarce, ekologii.
- Wystarczy pamiętać, że nie tak dawno reprezentacja Islandii w piłce nożnej była rewelacją Mistrzostw Europy, a także Mistrzostw Świata w piłce nożnej - mówi Jacek Godek. - To tak, jakby Lechia Gdańsk zakwalifikowała się do tych wielkich imprez sportowych, i grała jak równy z równym przeciwko reprezentacji Holandii. Choć właściwie to nie jest dobre porównanie, bo w Lechii Gdańsk grają obcokrajowcy, a w reprezentacji Islandii wyłącznie Islandczycy.
Gdańsk jest znany wśród Islandczyków, podobnie jak Kraków i Wrocław, z którym stolica Islandii - Reykjavik - ma relacje partnerskie.
- Myślę jednak, że to Gdańsk jest dla Islandczyków najpopularniejszym polskim miastem - podkreśla Jacek Godek. - Chętnie nas odwiedzają, tym bardziej, że mamy bezpośrednie połączenie lotnicze z Reykjavikiem. Dużą atrakcją są dla nich zakupy w naszych sklepach. Gdy chcę posłuchać języka islandzkiego, to w sobotę idę do Forum Gdańsk albo Galerii Bałtyckiej, bo na pewno kogoś tam spotkam.
Według naszego gościa, nie tylko zakupy i inne atrakcje przyciągają Islandczyków do naszego miasta. Są autentycznie zainteresowani historią Gdańska i historią Polski. Wycieczki islandzkich nauczycieli, które regularnie odwiedzają Gdańsk, zamawiają nawet wykłady na tematy historyczne.
Bezpośrednie połączenie lotnicze na trasie Gdańsk - Reykjavik, prowadzone przez Wizz Air jest dla gdańszczan bardzo dostępnym sposobem, by odwiedzić Islandię. Z samolotów korzystają mieszkańcy Trójmiasta i Pomorza, którzy tam pracują, ale też coraz częściej turyści. Atrakcji jest bardzo dużo, do żelaznego repertuaru należą gejzery, niesamowite krajobrazy, wizyty w kraterach wulkanów. O właściwej porze roku można tam zobaczyć spektakularną zorzę polarną.
Warto podkreślić, że jest to kraj bardzo przyjazny.
- Islandia jest krajem tolerancji, i oni rzeczywiście wierzą w tolerancję - mówi Jacek Godek.
Jak podkreślił gość programu, Polacy na Islandii cieszą się dobrą opinią - jesteśmy zresztą największą mniejszością narodową, mieszka tam bowiem ponad 20 tys. polaków, co stanowi prawie 7 proc. mieszkańców wyspy.
- Turysta z Polski ma komfortowo, bo Polacy są praktycznie wszędzie, w barach, restauracjach, przedsiębiorstwach - podkreśla Jacek Godek. - I dzięki temu na Islandii praktycznie nie istnieje bariera językowa.
Istotne zasługi dla islandzkiego społeczeństwa mają również gdańszczanie. Muzycy wywodzący się z Wyższej Szkoły Muzycznej (obecnie Akademii Muzycznej) w Gdańsku są uznanymi filharmonikami. Potęgę islandzkiej piłki ręcznej - która jest tam obecnie chyba najpopularniejszym sportem zespołowym - współtworzyli trenerzy z Gdańska.
ZOBACZ WIDEO Z PROGRAMU: