• Start
  • Wiadomości
  • "Tadeusz Mazowiecki. Lekcje demokracji". Debata w Europejskim Centrum Solidarności

"Tadeusz Mazowiecki. Lekcje demokracji". Debata w Europejskim Centrum Solidarności

"Konieczny jest rozwój polskości w takim kierunku, aby polskość włączyła się w debatę uniwersalną" - to jedno z pięciu zadań dla Polski w Europie, które sformułował w 2012 r. Tadeusz Mazowiecki. 20 kwietnia w ECS odbyła się debata "Tadeusz Mazowiecki. Lekcje demokracji". Jej celem było pokazanie z różnych perspektyw zasłużonego dla polskiej niepodległości polityka i jego myśli politycznej. Rozmawiali goście, którzy Tadeusza Mazowieckiego znali osobiście i ci, dla których to postać historyczna.
20.04.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Debata odbywała się w scenerii wystawy stałej ECS, w sali, w której prezentowany jest przełom roku 1989
Debata odbywała się w scenerii wystawy stałej ECS, w sali, w której prezentowany jest przełom roku 1989
źródło: ECS


O życiu pierwszego niekomunistycznego polskiego premiera, o jego politycznych dokonaniach, ale też o myśli politycznej, którą nam pozostawił rozmawiano we wtorek, 20 kwietnia, podczas debaty zatytułowanej „Mazowiecki. Lekcje demokracji” w Europejskim Centrum Solidarności. Jej uczestnikami byli:

  • dr Anna Machcewicz - historyczka, badaczka dziejów najnowszych Polski, Instytut Studiów Politycznych PAN
  • Andrzej Brzeziecki - historyk, dziennikarz i publicysta, autor i współautor książek reporterskich
  • Władysław Frasyniuk - przedsiębiorca, poseł trzech kadencji, działacz opozycji demokratycznej i więzień polityczny w PRL
  • prof. dr hab. Andrzej Friszke - historyk, specjalizuje się w zakresie historii najnowszej, Instytut Studiów Politycznych PAN
  • dr Janusz Lewandowski - ekonomista, eurodeputowany, były poseł i minister przekształceń własnościowych

Obecni byli też przedstawiciele młodego pokolenia: Adam Sobina, student UG i Szymon Tasiemski, licealista z I LO w Gdańsku. Dyskusję moderował Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności.

Jak przypomniał na początku debaty, witając widzów i uczestników przewodniczący Klubu Myśli Obywatelskiej im. Tadeusza Mazowieckiego prof. Janusz Rachoń, właśnie w kwietniu przypada data urodzin patrona. Tadeusz Mazowiecki miałby dziś 94 lata. Odcisnął trwały ślad w najnowszej historii Polski. Był nie tylko premierem, który po 1989 r. zmienił obowiązujący w czasach PRL ustrój gospodarczy w Polsce - wcześniej miał swój wkład w działalność opozycji demokratycznej. W 1968 r., był rzecznikiem głodówki KOR-u, w 1980 r. - negocjatorem podczas strajków na Wybrzeżu. Znacząca była również rola Tadeusza Mazowieckiego na arenie międzynarodowej. Komisja Praw Człowieka ONZ w 1992 roku powołała go na stanowisko specjalnego sprawozdawcy podczas konfliktu w byłej Jugosławii. Jego zadaniem było raportowanie o sytuacji praw człowieka w poszczególnych jej krajach. Po trzech latach, w geście protestu po masakrze w Srebrnicy, zrezygnował z funkcji.

Maj 2005 r. Obrady Komitetu Obchodów 25-lecia Solidarności w Ratuszu Głównomiejskim w Gdańsku. Nz. abp Tadeusz Gocłowski podczas rozmowy z Tadeuszem Mazowieckim
Maj 2005 r. Obrady Komitetu Obchodów 25-lecia Solidarności w Ratuszu Głównomiejskim w Gdańsku. Nz. abp Tadeusz Gocłowski podczas rozmowy z Tadeuszem Mazowieckim
zdj. Krzysztof Mystkowski/KFP


Na początku zapytano najmłodszych uczestników debaty, co ich pokolenie wie o Tadeuszu Mazowieckim. Dla młodzieży pierwszy niekomunistyczny premier to przede wszystkim postać historyczna, o której uczą w szkole. Najczęściej jest kojarzony z przemianami demokratycznymi w Polsce. Młodzi ludzie podkreślali, że Tadeusz Mazowiecki to dla nich człowiek o dużej kulturze politycznej, dla którego najważniejsze było dobro wspólne.

Władysław Frasyniuk jeden z liderów „Solidarności” znał osobiście Tadeusza Mazowieckiego. Był dla niego politykiem, który uświadomił mu wagę i sens słowa kompromis. Frasyniuk przypomniał dalekowzroczność polityczną Tadeusza Mazowieckiego, która wyraża się chociażby w preambule Konstytucji RP. Wspominał też ich pierwsze spotkanie, które miało miejsce po wydarzeniach bydgoskich w 1981 r. 26-letni wówczas Frasyniuk, został wysłany przez dolnośląską „Solidarność” do Gdańska. Wiadomo było, że wielu związkowców ostro będzie krytykować Lecha Wałęsę za odstąpienie od strajku generalnego.

- To rozładowanie sytuacji uświadomiło mi nowe słowo, którego nasze pokolenie nie znało. Kompromis – przestrzeń, czas do dalszego organizowania się. Kiedy powiedziałem to kolegom na zarządzie regionu, to Aleksander Labuda powiedział: „Władek, musisz pojechać do Gdańska”. Nigdy nie byłem przedstawicielem Wrocławia w Gdańsku. Olek Labuda powiedział: „Twój głos przywódcy powinien być usłyszany, bo na pewno w tej sprawie będzie duży konflikt”. Pamiętam, że zabrałem głos, pamiętam narzekania na Wałęsę, że manipulant, że doradcy go przekręcili. Mnóstwo nieprzyjemnych rzeczy. Wtedy wszedłem na trybunę i powiedziałem moim kolegom, że publicznie nie powinni obnosić się ze swoją słabością, bo skoro ich rozegrał Lech Wałęsa w pojedynkę, to znaczy, że są po prostu cieniasami. Po drugie powiedziałem, że ta przestrzeń do organizacji, do budowania społeczeństwa obywatelskiego jest nam wszystkim niezwykle potrzebna. I wtedy, po tym wystąpieniu podszedł do mnie Tadeusz Mazowiecki i powiedział: „Przepraszam, czy moglibyśmy się poznać. Tadeusz Mazowiecki. Bardzo brakuje takiego głosu. Czy mógłby pan zadeklarować, że pan będzie teraz regularnie przyjeżdżać do Gdańska?” - wspominał Władysław Frasyniuk.

Pałac Opatów, październik - 2011 r. Przyjecie urodzinowe z okazji 68 urodzin Lecha Wałęsy. W rozmowie z byłym prezydentem Tadeusz Mazowiecki
Pałac Opatów, październik - 2011 r. Przyjecie urodzinowe z okazji 68 urodzin Lecha Wałęsy. W rozmowie z byłym prezydentem Tadeusz Mazowiecki
zdj. Maciej Kosycarz/KFP


Historyk prof. Andrzej Friszke w 1978 r. jako student uczestniczył w spotkaniach Klubu Inteligencji Katolickiej i miał okazję poznać tam Tadeusza Mazowieckiego, który później jako redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” zaproponował mu prowadzenie działu historycznego. Mazowiecki dawał młodym redaktorom pełną swobodę.

- W całej tej historii redagowania „Tygodnika Solidarność” w 1981 r. pamiętam jeden tekst, który go poruszył. Wezwał mnie i mieliśmy godzinną rozmowę. Nigdy byście nie zgadli, jaki to był tekst. Był to mianowicie rocznicowy tekst na 11 listopada. To była rozmowa, w której on odnosił się do tego mojego tekstu i była to rozmowa de facto o Polsce. Co jest ważne w powstawaniu Polski wtedy, i poniekąd, co jest ważne w ogóle, gdy powstaje państwo. Miał różne uwagi, że może troszkę należałoby to poprawić. Zmierzam do tego, żeby powiedzieć, że Mazowiecki był człowiekiem, który zawsze myślał kategoriami państwa. Oczywiście był doradcą, przywódcą „Solidarności”, ale „Solidarność” to była dla niego Polska. To nie był tylko związek zawodowy – mówił prof. Friszke.

Z kolei Andrzej Brzeziecki, autor książki „Tadeusz Mazowiecki. Biografia naszego premiera”, mówił o kulisach pracy nad publikacją.

- On bronił się przed tym, żeby pisać wspomnienia. Próbował pisać dziennik, są jakieś fragmenty, ale też bronił się przeciwko popularnym w latach 90-tych wywiadom rzekom. Andrzej Friszke potwierdzi, że Mazowiecki nie był zwolennikiem budowania swojego pomnika za życia w postaci artykułów, tekstów. Nie dbał o to. Są inne postaci, które o to bardziej dbały – mówił Andrzej Brzeziecki. - Pomagał mi bardzo przy tym pisaniu. Spotykał się ze mną. Był czynny zawodowo w kancelarii prezydenta i mimo braku czasu udało nam się sporo godzin porozmawiać. Czytał nawet początkowe fragmenty i właściwie nie miał zastrzeżeń, poza jednym. Poprosił, żebym o jego ojcu nie pisał jako o endeku.

Dr Anna Machcewicz, autorka książki „Bunt. Strajki w Trójmieście. Sierpień 1980”, mówiła o Tadeuszu Mazowieckim jako o polityku, który rola w polskiej rewolucji „Solidarności” jest nie do przecenienia.


- Rola Mazowieckiego w strajku 1980 r. i w negocjacjach z władzami była fundamentalna. Był on człowiekiem niesłychanie przygotowanym do prowadzenia negocjacji. Miał też takie predyspozycje psychiczne, że potrafił słuchać ludzi. To jego przygotowanie do sprawowania przywództwa, umiejętność słuchania i pomysły na to, w jakim kierunku ta polska rewolucja może przebiegać - były bardzo istotne – mówiła dr Machcewicz. Chciałam też przypomnieć, że w 1976 r. po wypadkach czerwcowych w Radomiu, udzielił wywiadu gazecie „Frankfurter Allgemeine Zeitung” i w tym wywiadzie wziął w obronę represjonowanych robotników, ale już wtedy dojrzewała w nim taka myśl, że związki zawodowe to jest słaby punkt w polskim systemie i że ten słaby punkt można by zagospodarować.

Dwór Artusa - czerwiec 2010. Uroczystość nadania honorowego obywatelstwa Miasta Gdańska Tadeuszowi Mazowieckiemu
Dwór Artusa - czerwiec 2010. Uroczystość nadania honorowego obywatelstwa Miasta Gdańska Tadeuszowi Mazowieckiemu
zdj. Krzysztof Mystkowski/KFP


Dr Janusz Lewandowski
wspominał z kolei nastrój pierwszych lat polskiej transformacji, czas niezwykle trudny, kiedy to nastrój nadziei i ogromne oczekiwania Polaków mieszały się ze strachem o ekonomiczną przyszłość. Dla byłego ministra przekształceń własnościowych w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego, niezwykle ważnymi cechami, które charakteryzowały Tadeusza Mazowieckiego były uczciwość i prawdomówność.

- To są wybitne kwalifikacje człowieka na męża stanu czasu przełomu. I rzeczywiście Mazowiecki patronował reformom, które z trudem wpisują się w jego wcześniejszą biografię. To była radykalna dekomunizacja ustroju gospodarczego, zwana terapią szokową. Mamy w tej chwili czas delegitymizacji tego trzydziestolecia, zarówno jako ustroju, który był bękartem Okrągłego Stołu, czy też kondominium rosyjsko-niemieckie, ale też Polską w ruinie, co jest oczywiście wierutnym kłamstwem – mówił Janusz Lewandowski, który podczas debaty zaprezentował też wykres. - Wziąłem dzisiaj świeżą rzecz, taki indeks, który portretuje, jak zmienił się produkt krajowy brutto na głowę mieszkańca w poszczególnych krajach w latach 1990 - 2019. Jest tu 40 gospodarek światowych. Widzimy tu Chiny – czterdziestokrotność poziomu startowego, ale za Chinami jest Polska. Irlandia daleko z tyłu.

Debata „Mazowiecki. Lekcje demokracji” prowadzona była w formule hybrydowej. Większość gości uczestniczyła w niej online. Była to już dziesiąta debata przygotowana przez działający przy ECS Klub Myśli Obywatelskiej im. Tadeusza Mazowieckiego. Kolejną, poświęconą gospodarce zaplanowano na 18 maja.

Zobacz całą debatę:

 

 

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór