• Start
  • Wiadomości
  • RetroKomp 2018: powrót komputerowych maniaków do przeszłości. WYWIAD

RetroKomp 2018: powrót komputerowych maniaków do przeszłości. WYWIAD

Od lat jesienią w Scenie Muzycznej Gdańskiego Archipelagu Kultury spotykają się miłośnicy komputerów z poprzedniej ery. O tym, czym jest RetroKomp, jak doszło do organizacji tej imprezy i co przyciąga ludzi do retro elektroniki opowiada nam jeden z pomysłodawców imprezy, Piotr Sachanowicz.
14.10.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Piotr Sachanowicz, jeden z pomysłodawców imprezy RetroKomp. Programista, mieszka w Gdańsku
Piotr Sachanowicz, jeden z pomysłodawców imprezy RetroKomp. Programista, mieszka w Gdańsku
Fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

Agata Olszewska: Skąd pomysł na imprezę poświęconą retro elektronice?

Piotr Sachanowicz: - W 2012 roku w tym hobby panowała zapaść, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Jeżeli tego typu imprezy jeszcze się u nas odbywały, to tylko na południu kraju. Ludzie z północy zaczęli się skrzykiwać w internecie, na naszych hobbystycznych forach, żeby coś takiego zorganizować. Zacząłem się tym interesować. Miałem już kiedyś podobny epizod - zorganizowałem taką małą imprezę, ale niestety nie wyszła.

Drugie podejście się udało.

- Była chyba większa potrzeba społeczna i zapał - około 20. osób debatowało nad tym na jednym forum, poświęconym Amidze. Stwierdziłem, że to prosty pomysł: wystarczy pójść do jakiejś knajpy, klubu osiedlowego czy domu kultury i zapytać, czy wynajęliby salę i przygarnęli nas na jeden dzień. Sprawdziłem dwa miejsca, ale nie okazały się nam przychylne. Ponieważ mieszkam niedaleko Sceny Muzycznej Gdańskiego Archipelagu Kultury, pomyślałem o tym miejscu. Spotkałem się z Tomkiem Maciukiem, który trochę kojarzył te stare komputery, nostalgię, sentymenty i ciekawostki z tym związane. Porozmawialiśmy o tym i tak się zaczęło.

Tomek Maciuk pomysł podchwycił i postanowił go rozbudować.

- Tak. Początkowo planowaliśmy wynająć jedną, małą salę na kilka godzin w sobotę. Chcieliśmy skrzyknąć wszystkich zainteresowanych z Polski północnej, zrobić zrzutkę na wynajem i sobie po prostu posiedzieć, żeby zapoczątkować tę inicjatywę. Tomek postanowił umieścić nas na dużej sali, zorganizował stoły, przygotował zasilanie. Tak naprawdę wszystko było gotowe.

Dużo osób przyszło na pierwszą edycję RetroKomp?

- Wieść o tym, że odbędzie się takie wydarzenie, rozeszła się pocztą pantoflową. Przyszło bardzo dużo osób, jakieś 150. Sprzęt, którzy przynieśli łącznie liczył około 200 sztuk. Nie spodziewaliśmy się tego. Jedna czy dwie małe salki by nas nie pomieściły.

To była udana edycja?

- Tak sądzę. Pokazała nam, ilu nas jest, i że jest zainteresowanie tym tematem. Pokazała też innym, że fajnie się spotkać i zrobić coś razem. Dla nas to był sukces, uznaliśmy, że trzeba RetroKomp kontynuować. Wiedzieliśmy już wtedy, że chcemy wprowadzić konkursy i wykłady tematyczne. Postanowiliśmy też podzielić tę imprezę na edycje pod kątem ich charakterów i w 2013 roku wymyśliliśmy formułę RetroKomp Load Error, czyli taką, która łączy nostalgię wokół retro komputerów i elementy kolekcjonerskie z odkrywaniem nowych możliwości tych sprzętów. Od tego czasu ta edycja odbywa się cyklicznie co dwa lata.

Za nami już siódma edycja - odbyła się 13 i 14 października w Scenie Muzycznej GAK. Co takiego jest w starych komputerach, że przyciąga?

- To hobby ma różne postacie: są nostalgicy, którzy chcą pograć w stare gry, są ludzie, którzy chcą pokazać swoim dzieciom, jak kiedyś się grało, a są tacy, którzy chcą odkrywać tajemnice tych komputerów, bawić się ich możliwościami i coś stworzyć - dla nich organizujemy konkurs na zrobienie nowej gry na stare komputery. Stare układy, zaprojektowane do tych komputerów, mają pewne błędy i nie do końca zbadane rejony. Umiejętnie wykorzystane przez sprawnego programistę mogą dać niesamowite efekty: dodatkowe rozdzielczości, kolory, które nie były planowane dla danego sprzętu. To rodzaj łamigłówki. Wokół tego tworzy się społeczność, która chce się spotkać, pochwalić rozwiązaniami, podzielić ciekawostkami. Podobne imprezy odbywają się w całej Europie.

TV

Profilaktyka piersi w tramwaju w Dzień Kobiet