• Start
  • Wiadomości
  • Pracowity weekend w Kuźni Wodnej - wykuwają replikę dzwonka dla Domu Uphagena

Pracowity weekend w Kuźni Wodnej - wykuwają replikę dzwonka dla Domu Uphagena

Prace nad rewitalizacją warsztatów Kuźni Wodnej zakończą się w weekend 6 - 7 czerwca, uruchomieniem dymarki i kuciem repliki mechanizmu zabytkowego dzwonka, który od XVIII wieku przymocowany był do fasady kamienicy Domu Uphagena, przy głównych drzwiach wejściowych
07.06.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Kuźnia wodna w Oliwie z lotu ptaka
Kuźnia wodna w Oliwie z lotu ptaka
fot. Dariusz Kula/mat. Muzeum Gdańska

 

W sobotę i niedzielę, 6-7 czerwca, pracownicy Muzeum Gdańska, rekonstruktor procesów metalurgicznych Lech Budaj oraz kowale z gdańskiej firmy Steely zajmują się wytworzeniem i odpowiednim przerobieniem żelaza potrzebnego do wykonania repliki dzwonka, którym przybycie do Domu Uphagena przy ul. Długiej anonsowano już w XVIII wieku. Oryginał przechowywany jest w Muzeum Narodowym w Gdańsku.

Polichromie i złocenia repliki wykona dr Anna Kriegseisen, znana gdańska konserwator dzieł sztuki. Muzeum Gdańska planuje zawieszenie przygotowanego dzwonka na fasadzie Domu Uphagena. 

 

WOŚP. Kuźnia Wodna w Oliwie: kucie z kowalami, smaki XVIII-wieku

 

Dzwonek na fasadzie Domu Uphagena w Gdańsku, wisiał w tym miejscu już w XVII wieku
Dzwonek na fasadzie Domu Uphagena w Gdańsku, po prawej stronie okna, wisiał w tym miejscu już w XVII wieku
zbiory prywatne

 

Prace w Kuźni Wodnej rozpoczęły się w sobotę o godz. 11, zakończyć mają się w niedzielę ok godz. 15. 

Replikę wykonamy tradycyjnymi metodami. W pierwszej kolejności przygotujemy potrzebne materiały, mieszając glinę z sieczką słomianą, po to by wybudować piec dymarkowy - tłumaczył Remigiusz Pacer z Muzeum Gdańska, kierownik Kuźni Wodnej w Oliwie, w przededniu rozpoczęcia prac. - W sobotni wieczór będziemy przepalać piec drewnem. Suszenie i rozgrzanie dymarki potrwają całą noc. W niedzielę od godz. 9 rozpalony piec będzie ładowany węglem drzewnym i rudą żelaza, następnie do jego wnętrza będziemy tłoczyć powietrze za pomocą miechów. Po ukończeniu procesu rozżarzony piec zostanie otwarty i z wnętrza wydobędziemy łupę żelaza, czyli bezkształtną, porowatą, gąbczastą masę żelaza zanieczyszczoną żużlem i kawałkami węgla drzewnego. Masa od razu zostanie zagęszczona kuciem na pieńku drewnianymi młotami, następnie przekujemy ją na młocie wodnym. W kolejnym etapie przygotujemy w kuźni warsztat odlewniczy, w którym odlejemy z brązu dzwonek. Prace częściowo będziemy kontynuować w pracowni firmy Steely, która zgodziła się przygotować elementy kute repliki dzwonka.

 

Remigiusz Pacer kierownik Kuźni Wodnej w Oliwie oddziału Muzeum Gdańska
Remigiusz Pacer kierownik Kuźni Wodnej w Oliwie oddziału Muzeum Gdańska
fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Ze względów bezpieczeństwa prace będą zamknięte dla publiczności, ale można je obserwować na profilu Kuźni na Fb. Wszystkie wymienione przez Remigiusza Pacera etapy prac zostaną sfilmowane i powstanie z nich film edukacyjny.

 

TAK WYGLĄDAŁO WYGRZEWANIE ZROBIONEJ W CIĄGU DNIA DYMARKI W NOCY Z SOBOTY NA NIEDZIELĘ (6-7 CZERWCA)

 

Oryginał dzwonka z Domu Uphagena (pokazany w pozycji poziomej)
Oryginał dzwonka z Domu Uphagena (pokazany w pozycji poziomej), rączka po lewej
fot. mat. Muzeum Narodowego w Gdańsku

 

Wykonaną na wzór oryginału replikę, chcemy zawiesić tam, gdzie dawniej się znajdowała - mówi Waldemar Ossowski dyrektor Muzeum Gdańska. - To nie pierwsza tego typu inicjatywa, w 2017 roku zawiesiliśmy na fasadzie Ratusza Głównego Miasta replikę Latarni Smolnej. Dziękujemy Pani Annie Kriegseisen, która nieodpłatnie wykona złocenia oraz polichromie na wzór oryginału.

 

Nie świeci, ale cieszy. Lampa smolna już na Ratuszu Głównomiejskim

 

Po przygotowaniu repliki XVIII-wiecznego dzwonka z kamienicy Uphagena, Muzeum Gdańska podejmie starania u Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o zgodę na zawieszenie jej na fasadzie budynku. 

 

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej