• Start
  • Wiadomości
  • Polskie miasta rozbłysną na zielono w geście solidarności. W Gdańsku w trzech lokalizacjach

Polskie miasta rozbłysną na zielono w geście solidarności. W Gdańsku w trzech lokalizacjach

Gdańsk dołącza do miast zaangażowanych w akcję „Matki na granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!”. W ramach solidarności z migrantami i uchodźcami znajdującymi się na polsko-białoruskiej granicy w sobotę, 6 listopada 2021 roku wieczorem na zielono zostaną podświetlone wybrane miejskie obiekty.
05.11.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Ulica Długi Targ w Gdańsku, Nieptun podświetlony na zielono
W ramach solidarności z migrantami i uchodźcami przebywającymi na polsko-białoruskiej granicy w sobotę, 6 listopada 2021 roku na zielono zostaną podświetlone trzy miejskie obiekty
Fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

 

 

Celem akcji jest pokazanie, że małe ojczyzny kultywują polską gościnność, a prawa człowieka i los uchodźców są dla nich ważne. Do inicjatywy włączają się samorządy, organizacje społeczne m.in. Rodziny Bez Granic, inicjatywa Mapa Gościnność oraz osoby publiczne, takie jak m.in. Jurek Owsiak, Martyna Wojciechowska i Anita Sokołowska.

Razem z Gdańskiem na zielono rozbłyśnie m.in. Warszawa, Kraków, Wrocław, Rzeszów, Białystok i Płock.

W naszym mieście 6 listopada po zmroku podświetlone będą:

  • Fontanna Neptuna.   
  • most w ciągu ul. Kościuszki, 
  • dźwig na terenie Stoczni Cesarskiej,  

 

WiaduktPaszlinski

 

W Warszawie podświetlony zostanie Pałac Kultury, we Wrocławiu iglica przy Hali 100-lecia, a w Białymstoku Pałacyk gościnny Branickich.

 

 

Tego dnia, o godzinie 19.00 w ramach wsparcia społecznej inicjatywy "Matki na granicę" mieszkańcy i mieszkanki całej Polski zapalą na godzinę w oknach zielone światła - jednoznaczny symbol wsparcia dla migrantów i uchodźców. Zielone światła już od wielu dni świecą się w oknach Podlasia, jako sygnał gotowości do pomocy i ratowania życia ludzi.

opr. AK

TV

Obrona Westerplatte – pierwsze starcie II wojny. Rozmowa z dr. Janem Szkudlińskim