• Start
  • Wiadomości
  • Pejzaże, portrety, abstrakcje - zobacz zdjęcia wykonane dawnymi technikami

Pejzaże, portrety, abstrakcje - zdjęcia wykonane dawnymi technikami na wystawie on line

Artyści, których prace zobaczymy on line na wystawie fotografii alternatywnej i otworkowej „Then & Now” 2, na profilu FB Gdańskiej Galerii Fotografii, posługują się technikami manualnymi, jeszcze do niedawna uznawanymi za archaiczne. Grand Prix - Nagrodę Marszałka Województwa Pomorskiego zdobyła Michalina Hendrys za pracę „Odpodobnienie”.
13.05.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Kadr filmu z wernisażu wystawy Then & Now 2
Kadr filmu z wernisażu wystawy Then & Now 2
mat. GGF

 

Przetarg na prace w Wielkim Młynie - po ich zakończeniu będzie tu Muzeum Bursztynu

 

- Przez dziesięciolecia fotografia rozwijała się w kierunku coraz większego poziomu automatyzacji, industrializacji, początkowo opierając się na fabrycznych, żelatynowo-srebrowych materiałach, a później przyjmując postać cyfrową. Z jednej strony doprowadziło to do niezwykłej wprost demokratyzacji fotografii, ponieważ robienie zdjęć i to zdjęć niezłej jakości technicznej stało się dostępne właściwie dla każdego, z drugiej – do zaniku dawnego rzemiosła fotograficznego, do sytuacji, gdzie wszystkie procesy inne niż fotografia żelatynowo srebrowa i cyfrowa popadły w zapomnienie - piszą organizatorzy wydarzenia z Trójmiejskiej Szkoły Fotografii, Gdańskiej Galerii Fotografii oddziału Muzeum Narodowego w Gdańsku oraz Szlachetnej Fotografii.

Gdy już sądzono, że fotografia analogowa stała się przeszłością, pojawili się twórcy, którzy powrócili się do dawnych manualnych technik. 

Znakomitą okazją do przeglądu prac współczesnych artystów stosujących tego rodzaju stylistykę jest biennale alternatywnych technik fotografii „Then & Now”.

 

Romuald Wicza-Pokojski, dyrektor Opery Bałtyckiej o pandemii: “To czas wielkiej tęsknoty”

 

Do udziału w drugiej edycji konkursu „Then & Now” zaproszono więc fotografów, którzy posługują się tradycyjnymi historycznymi procesami, takimi jak: mokry kolodion, technika gumowa czy technika albuminowa, jak również bardziej współczesnymi, jak transfer polaroidowy czy wreszcie posługujących się fotografią otworkową, która oceniana była w specjalnej kategorii.

Na czym polega wyjątkowość i trudność tych technik?

Mokry kolodion to technika fotograficzna polegająca na naświetleniu w aparacie fotograficznym szklanej płyty pokrytej warstwą kolodionu z zawieszonymi w niej halogenkami srebra (głównie jodek srebra, bromek srebra). W ten sposób, po wywołaniu, powstawał na niej negatywowy obraz. Następnie z niego, po odpowiednim wzmocnieniu (drugie wywołanie) wykonywano odbitki na papierze solnym lub albuminowym. Technikę wynalazł Frederic Scott Archer w 1851 r. Miała ona zastąpić znacznie bardziej skomplikowaną dagerotypię i była popularna do początku lat 80. XIX wieku.

Technika gumy polega na wykorzystaniu właściwości garbowania gumy arabskiej zmieszanej z solami chromowymi (dwuchromianem potasu lub amonu) pod wpływem działania światła. Miejsca naświetlone, pokryte gumą z solami chromu i barwnikiem, stają się nierozpuszczalne w wodzie. Papier pokryty warstwą gumy z domieszką (pigmentu, farby akwarelowej i dwuchromianu potasu lub amonu), po wysuszeniu w ciemności naświetlamy i wywołujemy w zimnej wodzie, która rozpuszcza miejsca nie zgarbowane. Obraz stworzony tą techniką jest syntetyczny, płaski, pozbawiony szczegółów i większości półtonów, ale mimo to delikatny i miękki. Najczęściej tworzono w ten sposób portrety, martwe natury etc. 

Odbitka albuminowa to pozytywowy obraz fotograficzny otrzymywany na papierze pokrytym warstwą albuminy (białka) i uczulonym potem w roztworze azotanu srebra. Technika ta dominowała w wieku XIX, ponieważ jako pierwsza pozwalała na uzyskanie zarówno powierzchni błyszczącej, jak i matowej. Piękne zdjęcia Paryża do lat 20. XX wieku w tej technice wykonywał Eugene Atget.

Transfery polaroidowe opierają się uzyskiwaniu obrazu z wykorzystaniem materiałów firmy Polaroid - charakterystyczne w tej technice jest natychmiastowe uzyskanie obrazu bez konieczności wywoływania filmu. Natychmiastowe nie oznacza jednak standardów znanych nam z technik cyfrowych. Musimy poczekać – od kilkunastu sekund do kilku minut. Ale ile to daje emocji!

Fotografia otworkowa zaś wymaga specjalnego aparatu nazywanego camera obscura (ciemnia optyczna). Zasada działania tego prostego przyrządu optycznego jest podobna do ludzkiego oka i znana była już starożytnym Grekom. Camera obscura to pudełko zaciemnione w środku z małym otworkiem na jednej ze ścian. Gdy promienie świetlne wpadają przez otwór załamują się na jego krawędzi i w efekcie - na przeciwległej ściance powstaje odwrócony obraz, pomniejszony bądź powiększony. Jeśli wymieni się tylną ścianę urządzenia na kliszę lub czujnik światła, uzyska się prosty aparat fotograficzny. Jakość zapisanego obrazu zależy od właściwego doboru wielkości aparatu i otworu, a reguluje je matematyczny wzór. Zdjęcia wykonane takim aparatem cechuje miękkość, łagodne kontrasty, rozmycie, ogromna głębia ostrości, pastelowość, co kusi wielu artystów. 

 

Gdańskie instytucje kultury przygotowują się do otwarcia

 

Okazuje się, że skomplikowane dość techniki hisotryczne mają wielu naśladowców. Na konkurs „Then & Now” wpłynęło ponad 400 prac twórców z całego świata: z Polski, Czech, Litwy, Turcji, Rosji, USA, Wielkiej Brytanii i Korei. Jury w składzie: dr hab. Witold Jurkiewicz, dr Adam Mazur, Małgorzata Taraszkiewicz-Zwolicka i Radosław Brzozowski, wybrało spośród nich 80 najlepszych dzieł.

 

Jury przyznało trzy nagrody:

 

  • Grand Prix - Nagroda Marszałka Województwa Pomorskiego - zdobyła dla Michalina Hendrys; za pracę „Odpodobnienie”.
  • Pierwszą Nagrodę w kategorii Fotografia otworkowa - Marcin Lilla; za zestaw „Motławska czasoprzestrzeń
  • Pierwszą Nagrodę w kategorii Techniki alternatywne - Krzysztof Strzoda; za zestaw „Modeling”.

 

Rada Kultury Gdańskiej wraz z radami innych miast Polski zaapelowała do ministra kultury

 

Zwycięzca otrzymał nagrodę w wysokości trzech tysięcy złotych, a wszystkim wyróżnionym zaproponowano możliwość zaprezentowania prac w przestrzeni Gdańskiej Galerii Fotografii MN, ale jak dotąd przygotowanych do ekspozycji fotografii nie mogliśmy podziwiać na żywo. Wernisaż zaplanowany na termin marcowy, nie mógł się odbyć z powodu pandemii. Działania przeniesiono więc do sieci - film z wirtualnego wernisażu ukazał się online na stronie Gdańskiej Galerii Fotografii.

Można go zobaczyć tutaj:

 

- Wystawa zaplanowana była od 19 marca do 21 czerwca 2020 - mówią organizatorzy. - W związku z pandemią długo czekaliśmy na jej otwarcie. Obecnie postanowiliśmy zorganizować jej otwarcie w wersji wirtualnej i sukcesywnie prezentować Państwu znakomite prace fotograficzne.

Jakie prace zobaczymy na wystawie?

- Pejzaże naturalne i industrialne, portrety ludzi i zwierząt, akty i oniryczne kreacje z pogranicza abstrakcji, ale także fotografie odnoszące się z dużą wrażliwością do historii, czasem poprzez stylizację, częściej wykorzystujące walory czasu w medium, np. fotografii otworkowej. Wiele prac dotyka tak istotnych tematów, jak ekologia czy kwestie wolności.

Kuratorką wystawy jest Małgorzata Bardoń. Projekt został zrealizowany dzięki finansowemu wsparciu Urzędu Miasta Gdańska oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

 

Tydzień Bibliotek do 15 maja. W tym roku odbędzie się tylko online

 

Chodowiecki, Götz, Gottwald - dawni gdańszczanie "o czarnej śmierci". W sztuce i w nauce

 

Jury przyznało również wyróżnienia.

Otrzymali je: 

Marta Adamczak za „Industrial Nature 1,2,3”

Sylwia Bachleda za „W samym środku swojego bólu 1, 3”

Witold Bianga za „Stocznia cienie przeszłości”

Joanna Borowiec za „Flower”

Łukasz Brzeziński za „Winorośl”

Mateusz Detyniecki za „Wesele”, „Traper”, „Rozpleciny”

Luc D’Haegeleer za „ Sans titre 1,4,5”

Jakub Filek za „Nigeria 1,2,4”

Jeni Harney za „Flowers from the roadside and the rare Manchester Sun 1”

Tomasz Jaczewski za „Cykl o śmierci”, Nuclear fallout”

Marzena Kolarz za „Destrukcja 5,6”, „Srebrne twarze 1,3,5,6”

Agnieszka Kot za „Halfasleep” – 2 zdjęcia

Beata Kozłowska za „Ukryty eden 2”

Przemysław Kruk za „Ostatnie światło 3”

Katarzyna Kryńska za „Wish 1”

Piotr Kwasiżur za „Bez tytułu 2”, Bez tytułu 3”

Szymon Michna za „Nr 1” , Nr 2”, „Nr 3”

Adam Mićka za „Forest Spirit 1,3”

Denise M Oehl za „Paul’s Bedroom”

Kordian Pawlak za „Akt 3”

Łukasz Podolski za „Gdańsk”, „Maszyna”

Dominika Popiołek za „Lisbona nr 1”

Krzysztof Strzoda za „Gdy w Tatrach hula wiatr”, „Dolomites in My Eyes”, „Drzewa w Mieście”, „The Herd"

Gerardo Stubing za „Dianthus Valentinus”

Kerim Suner za „Erkiin’s Tools”, „Golden Horn”

Robert Toczewski za „Władczyni”

Maria Vinogradova za „Rosehip-2”

Tomasz Warzyński za „Budka”

Magdalena Wdowicz–Wierzbowska za „Byłam w Ravensbruck 1,3,4”

Karina Ska (Wojciechowska) za „Pamiętnik 2,4,5”, „Strange days 1,6”

Janusz Wojewoda za „Jan 1”

Aleksandra Wolter za „Kolekcja drobnych istnień”

Tomasz Wójcicki za „Obrazy Lubelskie XIX w” 3 szt

Andrzej Wróblewski za „Przedświt 1”, „Galopem”

Barbara Yoshida za „Pieta”, „Black Island Gull- 1”

Vilius Zagrakalys za „Through the arch (street od Lublin).