• Start
  • Wiadomości
  • “Nec temere, nec timide” i 8 cnót ze Złotej Bramy - filozoficzne wykłady o gdańskich wartościach

“Nec temere, nec timide” i 8 cnót ze Złotej Bramy - filozoficzne wykłady o gdańskich wartościach

Czy wybór cnót, których alegorie umieścili nasi poprzednicy na Złotej Bramie i tak chętnie przytaczana dewiza “Nec temere, nec timide” znaczą coś dla nas dzisiaj? Gdański filozof Paweł Paniec w serii 10 wykładów online patrzy przez ich pryzmat na współczesną tożsamość gdańszczan i zachęca do osobistej refleksji nad “moralnym spadkiem” po naszych poprzednikach. Zachęcamy do oglądania, premiera najbliższego wykładu w niedzielę, 25 października, o godz. 20, także na naszym portalu.
25.10.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W 2008 roku alegorie cnót zstąpiły nawet ze Złotej Bramy, w ramach gdańskiego Areopagu. Od lewej, z przodu: Szacunek i Sprawiedliwość, za nim Dobrobyt i Pokój
W 2008 roku alegorie cnót zstąpiły nawet ze Złotej Bramy, w ramach gdańskiego Areopagu. Od lewej, z przodu: Szacunek i Sprawiedliwość, za nim Dobrobyt i Pokój
fot. Maciej Kosycarz/KFP

Izabela Biała: Czym jest Gdańsk, kim są jego mieszkańcy i z jakimi wartościami się utożsamiają - pyta nas Pan w czasie rozpędzonej pandemii koronawirusa. Czy to dobry czas, by zastanawiać się nad swoją tożsamością?

Paweł Paniec*: - Myślę, że wszyscy przeżywamy teraz jakiś kryzys, a naturalną rzeczą w kryzysie są rozważania nad sensem życia i przewartościowywanie go. Ponieważ nasze życie nie jest aż tak bezpośrednio zagrożone (nikt do nas nie strzela), czas pandemii jest dobry, by się nad tym zastanawiać. Z drugiej strony, nasze aktywności zewnętrzne są ograniczone i chowają się w sieci - także te związane próbą namysłu nad naszą sytuacją.

Ale tak naprawdę nigdy nie ma takiego “dobrego czasu” na zastanawianie się nad swoją tożsamością, bo w życiu są zawsze rzeczy pilniejsze: trzeba umyć naczynia, zawieźć dziecko do przedszkola…. A rozważania dlaczego i po co to wszystko robimy, możemy sobie odłożyć na później, bo nie jest nam to potrzebne do wykonywania tych wszystkich pilniejszych spraw. Oczywiście - takie rozważania wymagają też determinacji i zapału. 

Paweł Paniec w swoim filozoficznym żywiole - warsztaty z dziećmi w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku
Paweł Paniec w swoim filozoficznym żywiole - warsztaty z dziećmi w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku
fot. Bogna Kociumbas

Proponuje Pan spojrzenie na nasze miasto przede wszystkim okiem filozofa, ale także z perspektywy historii, historii sztuki i socjologii. Czy “gdańskie tematy” to Pańska specjalność? Skąd wziął się pomysł na ten cykl?

- Pomysł nie jest nowy, noszę go w sobie już jakiś czas i de facto miał to być cykl spotkań dla dzieci. To rzeczywistość pandemiczna skłoniła mnie, by ostatecznie zrobić projekt adresowany do starszej publiczności. A szukając przyczyn głębiej: jako gdańszczanin z urodzenia od dawna zastanawiam się, o co chodzi, że właśnie nim jestem, sam szukam swojej tożsamości jako takiej. A - co podkreślam w wykładach - Gdańsk to miejsce, które moim zdaniem wpływa w sposób dość specyficzny na nas wszystkich. Ten wniosek wypływa nie tylko z obserwacji i analizy samego siebie, ale i zjawisk dookoła. Gdańsk jest (mam wrażenie) ”jakiś inny” i postanowiłem to zbadać. Z jednej strony jest moje zainteresowanie historią miasta i jego kulturą, a z drugiej - wykształcenie filozoficzne, które daje mi podstawy, by patrzeć na temat szerzej, pokazywać jak pewne wątki połączyły się w czasie. W ucieleśnieniu gdańskich wartości, jakim jest między innymi Złota Brama z alegoriami ośmiu cnót, można spróbować znaleźć soczewkę, pryzmat, przez który spojrzymy na naszą dzisiejszą tożsamość.

Podśmiewam się, że Gdańsk to femme fatale, w której człowiek się zakochuje i potem z tym żyje, bo się już nieraz z żoną zastanawialiśmy, że może warto byłoby poszukać sobie ścieżki życia gdzie indziej. Dziś Gdańsk jest doskonałym miejscem do życia, ale jeszcze kilkanaście lat temu miasto tak nie kwitło, można więc było z większą determinacją zastanawiać się nad wyjazdem, szczególnie, że widzieliśmy wtedy taką szansę. Przeważyły jednak aspekty uczuciowe, które sprawiły, że jednak chcieliśmy żyć tutaj. Coś jest w tym miejscu takiego, że zatrzymuje. I chciałem się zastanowić - co. I właśnie to “co” przewija się w kolejnych wykładach.

Wernisaż wystawy czasowej `Pod królewską koroną` w Muzeum Gdańska, maj 2017 roku
Wernisaż wystawy czasowej `Pod królewską koroną` w Muzeum Gdańska, maj 2017 roku
fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

Zwraca Pan uwagę, jak bardzo zmieniła się gdańska rzeczywistość w ciągu ostatnich kilkunastu lat, a Złota Brama i wieńczące ją alegorie cnót powstały ponad 300 lat temu, w zupełnie przecież nieporównywalnej rzeczywistości… 

- Po to przedstawiam w wykładach wybór pewnych wizji i myśli naszych poprzedników, poświęcając osiem z dziesięciu wykładów owym cnotom, by słuchacze mogli się w nich odnaleźć, bądź sprzeciwić lub też dopisać do nich własne opowieści. Tradycja filozoficzna nie jest gotowym narzędziem, które dostajemy. Rewidujemy ją ciągle w obliczu naszych własnych doświadczeń. I takie jest moje podejście do alegorii cnót - by spojrzeć na to co mogliby myśleć ówcześni gdańszczanie dokonując doboru cnót (choć jest to pewna rekonstrukcja, nie wiemy tego na pewno) i co my mamy dziś z tego. Czy to jest nadal w nas żywe, czy coś nam wnosi? Ja osobiście się w tym odnajduję. Nie dlatego, że jest to mój krajobraz wewnętrzny, lecz właśnie dobry pryzmat, by przyjrzeć się swojemu wnętrzu i ekspresji. W wykładach staram się słuchaczy naprowadzać, poddawać tylko pewne tropy i pobudzać do myślenia. Nie są po to, by dać komuś gotową odpowiedź.  

Co mogliby myśleć nasi poprzednicy dokonując doboru cnót umieszczonych na Złotej Bramie i co z tego dziedzictwa jest dla nas ważne także dzisiaj - zastanawia się Paweł Paniec w cyklu wykładów `Gdańsk i jego wartości`.
Co mogliby myśleć nasi poprzednicy dokonując doboru cnót umieszczonych na Złotej Bramie i co z tego dziedzictwa jest dla nas ważne także dzisiaj - zastanawia się Paweł Paniec w cyklu wykładów `Gdańsk i jego wartości`.
fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

Rozważania o gdańskich wartościach nie może obyć się bez tak chętnie dziś cytowanej dewizy herbowej Gdańska “Nec temere, nec timide” (nota bene prawie “rówieśniczki” alegorii na Złotej Bramie). Mówi Pan że tym hasłem nasi poprzednicy “puszczają do nas oko”, dając nam całkowitą swobodę wyboru. Jak to rozumieć?

 - “Bez strachu, ale z rozwagą”, bądź “Niezuchwale, niestrachliwie” - właściwie znaczy to mniej więcej to samo, co “Uważaj na siebie”, które mówimy do dziecka, gdy wychodzi z domu. Nie opiszemy przecież wszystkich sytuacji, które mogą je spotkać poza domem i nie możemy dać mu ścisłych wskazówek, co ma robić.

Tak samo jest z tym stoickim hasłem. Można je interpretować różnorako, zależy, jaką treścią ją wypełnimy. I dlatego twierdzę, że dostajemy od dawnych gdańszczan takie “puszczenie oka” - niby gotową dewizę, a tak naprawdę zostajemy z niczym i musimy sami ją wypełnić. Nasi poprzednicy każą nam szukać właściwego zrozumienia sensu tych słów, czyli powodów i celów dla swoich dążeń, a to jest właśnie projekt filozoficzny. Filozofii nie można sprowadzać tylko do świata akademickiego i bibliotek. Oczywiście, ma ona właśnie taki wizerunek, który z jednej strony jest przeszkodą dla moich działań, a z drugiej powodem, dla którego robię to, co robię, czyli popularyzuję filozofię, by przekonać potencjalnych “użytkowników”, że jest ona narzędziem do obcowania z rzeczywistością, które ma ta to obcowanie ułatwić i uczynić nasze życie bardziej zdatnym do... przeżycia (śmiech).

 

*Paweł Paniec - animator i popularyzator kultury i wiedzy historycznej, filozof z wykształcenia, realizuje i koordynuje różnorodne projekty edukacyjne, zachęca do filozofowania m.in. dzieci (cykl warsztatów dla Instytutu Kultury Miejskiej) i seniorów, prezes Stowarzyszenia PROM*KULTURA.

 

Premiera pierwszych dwóch odcinków serii “Gdańsk i jego wartości” już się odbyła. Można je otworzyć na kanale Youtube Stowarzyszenia PROM*KULTURA. Premiery wykładów od 3 do 10 zaplanowano na kolejne niedziele (od 25 października poczynając), zawsze o godzinie 20. Można je będzie obejrzeć także na portalu gdansk.pl.  



Projekt wykładów “Gdańsk i jego wartości” został dofinansowany ze środków Miasta Gdańska.

Opis projektu:

Gdańsk to miejsce o specjalnym charakterze. Jego mieszkańcy od wieków kształtują swoją tożsamość i związek z miastem w bardzo specyficzny sposób. Nie chodzi tylko o miejsce urodzenia, bo dla wielu z nas lub wielu z naszych przodków związanie się z naszym miastem było kwestią wyboru. Wybór ten dotyczył nie tylko prozaicznych kwestii życiowych, ale również wartości, z którymi jako gdańszczanie się utożsamiamy. Pomimo tego, że II wojna światowa przerwała ciągłość generacyjną i obecnych mieszkańców Gdańska nie łączy z tymi sprzed wieków wspólne pochodzenie, to fenomenem jest, że u ludzi zamieszkujących w mieście nad Motławą powstaje podobna świadomość oparta o wartości, które były tu cenione zarówno w dawniej, jak i dziś.

Wartości te wyraża herbowe hasło Gdańska: Nec temere, nec timide, jak symbolika miejskiej architektury i sztuki, m. in. osiem alegorycznych rzeźb wieńczących Złotą Bramę (Pokój, Wolność, Szczęście, Sława, Zgoda, Sprawiedliwość, Pobożność, Rozwaga).

Tym wartościom poświęcimy 10 wykładów on-line. Spojrzymy na nasze miasto z perspektywy nauk humanistycznych bazując na dorobku historii sztuki, historii czy socjologii, ale przede wszystkim spojrzymy na to miasto od okiem filozofa.

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej