• Start
  • Wiadomości
  • Muzyka, taniec, terapia i wszystko czego chcą młodzi - Youth Point w Nowym Porcie

Muzyka, taniec, terapia i wszystko czego chcą młodzi - Youth Point w Nowym Porcie

Od niespełna miesiąca działa w Nowym Porcie Youth Point - miejsce stworzone specjalnie dla tutejszej młodzieży, prowadzone przez Stowarzyszenie 180 Stopni. Co dzieje się w nowej przestrzeni, otwartej dla wszystkich młodych ludzi z dzielnicy?
20.07.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W Youth Point zaadaptowanym z byłej bramy wjazdowej wszystko musi być kompaktowe - sala taneczna z perspektywy aneksu kuchennego
W Youth Point zaadaptowanym z byłej bramy wjazdowej wszystko musi być kompaktowe - próba w sali tanecznej z gościem z Nowego Jorku z perspektywy aneksu kuchennego
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Kiedyś przy ul. Na Zaspę 53 była brama wjazdowa na podwórko, później lokal usługowy. Sprzedawano tu gofry, przez chwilę była biblioteka, dentysta, później szklarz, a na końcu pustostan, w którym po remoncie, niespełna miesiąc temu otwarto Youth Point. Ta “placówka wsparcia dziennego podwórkowego dla młodzieży” jest częścią programu rewitalizacji Nowego Portu.

W wąskim przechodnim lokalu, w którym zagospodarowano każdy fragment przestrzeni, znajduje się sala warsztatowo - taneczna z aneksem kuchennym, łazienka, pokój terapeutyczny/salon oraz studio nagrań. 

 

Łazienka zwana `galaktyczną` - motyw wybrany przez młodych
Łazienka zwana `galaktyczną` - motyw wybrany przez młodych
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Dawni nastoletni dla dzisiejszej młodzieży

Formalna nazwa nie oddaje, czym jest Youth Point. Żeby to zrozumieć, poznać trzeba historię Stowarzyszenia 180 Stopni, które go prowadzi. W 2016 roku nieformalna grupa entuzjastów Nowego Portu nakręciła reportaż “Zrozumieć Młody Port” o życiu młodych w tej dzielnicy.    

- Adrian (“Lipskee” Lipiński) i ja urodziliśmy się 33 lata temu w tej dzielnicy, znamy jej tkankę i potrzeby od każdej strony - mówi Iwona Woźniewska, terapeutka w Youth Point. - Czujemy dużą odpowiedzialność za młodzież z Nowego Portu, bo kiedy sami byliśmy nastolatkami mieliśmy dużo potrzeb, które nie zostały zaspokojone mimo tego, że głośno o nich komunikowaliśmy. Nie było tu sali, gdzie moglibyśmy tańczyć hip hop, więc tańczyliśmy pod chmurką i nikt się nami nie interesował. Kiedy robiliśmy reportaż, miałam wrażenie, że młodzież jest w takiej samej sytuacji, w jakiej byliśmy te kilka lat wcześniej. Doszliśmy do wniosku, że po coś się z tą ósemką młodych spotkaliśmy. Postanowiliśmy być dla nich takimi dorosłymi, jakich nam zabrakło, gdy byliśmy w ich wieku.

 

Iwona Woźniewska i Adrian Lipskee Lipiński
Iwona Woźniewska i Adrian Lipskee Lipiński
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Jeszcze w tym samym roku założyli Stowarzyszenie 180 Stopni razem z poznanymi przy filmie nastolatkami. 

- Formuła Stowarzyszenia zakłada demokratyczną formę działania. Choć formalnie tylko osoby pełnoletnie mogą być wpisane do KRS (takie jest w Polsce prawo), każdy bez względu na wiek ma równy głos na poziomie naszych codziennych działań - tłumaczy Monika Popow, która koordynuje pracę Youth Point, animatorka kultury. - Przez trzy lata zajmowaliśmy się animacją nieformalnych grup młodzieżowych w formule projektowej. Dzięki dobrej współpracy lokalnej gościliśmy w różnych miejscach w Nowym Porcie, a teraz, gdy mamy już swoje miejsce jest ten moment, gdy możemy zacząć działać systematycznie.

 

Monika Popow
Monika Popow
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Działać - czyli?

Działać - czyli - jak mówią nasze rozmówczynie po prostu współpracować z młodymi “nowoporcianami”, podążać za nimi, starając się stwarzać im warunki do działania.

- To młodzi wykreowali Youth Poin, od projektu urządzenia wnętrza, po harmonogram zajęć. Mają pełen wpływ na to, jak działa ich własne miejsce i to nas wyróżnia spośród innych placówek wsparcia dziennego - tłumaczy Iwona Woźniewska. - Oprócz realizowania naszej oferty terapeutycznej, reintegracyjnej i profilaktycznej, młodzi mają do tego miejsca pełną dostępność i oni o nim decydują. 

Każdy młody człowiek, który przekroczy progi Youth Point ma dostęp do indywidualnej terapii psychologicznej. Iwona Woźniewska zajmuje się terapią behawioralną, Agata Kaczmarek zaś - psychoterapią uzależnień, z której mogą korzystać zarówno młodzi, jak i ich rodzice, i inne znaczące dla nich osoby. Trwa nabór do grup socjoterapetycznych, pierwsza (jest w niej siedmioro 13-15-latków) już ruszyła. Oprócz tego młodzi mogą umawiać się na pojedyncze konsultacje, jeśli mają jakiś bieżący problem “do przegadania”.

 

Profesjonalne studio nagrań zaprasza cały Nowy Port
Profesjonalne studio nagrań zaprasza cały Nowy Port
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Kultura hip-hop należy do Nowego Portu

To nie przypadek, że pozostałe pomieszczenia Youth Point zostały zaaranżowane na salę taneczną i profesjonalne studio nagrań.

- Kultura uliczna hip-hopu jest częścią tej dzielnicy - podkreśla Monika Popow.

- Ale nie ogranicza realizowanych w Youth Poin działań. To, w jaki sposób jesteśmy w tym miejscu, zależy od aktualnej potrzeby. Jeśli chcemy usiąść w pokoju terapetycznym i porozmawiać o życiu, albo ekologii, to rozmawiamy; jak chcemy gotować, czy grać w planszówki też to robimy - uzupełnia Iwona Woźniewska.

Za taniec i projekty związane z kulturą uliczną odpowiada wspomniany już Adrian “Lipskee” Lipiński, tancerz, choreograf i instruktor znany w całej Polsce, choćby ze swoich dokonań w poppingu.

- Hip-hop i szeroko pojęta kultura uliczna to dla mnie pretekst, by dotrzeć do młodych, zdobyć ich zaufanie. Moja rola niekoniecznie polega na tym, by nauczyć wszystkich tańczyć. Swoją historią “chłopaka z dzielnicy” chcę ich motywować do poszukiwania własnej drogi - opowiada Lipskee. 

 

Można tu nagrać każdy dźwięk

Instruktorem zatrudnionym w tutejszym profesjonalnym studio nagrań jest Kamil Polański “Polan” - jeden z bohaterów filmu “Zrozumieć Młody Port”, w którego przydomowej “kanciapie”, wygłuszonej domowym sposobem, powstały zaangażowane utwory zespołu nastolatków z Nowego Portu Młoda Epka, który powstał przy Stowarzyszeniu (m.in. załączone “Pieskie życie”, i “Solidarność”).


- Dwa lata temu dzwoniliśmy do różnych studio nagrań pytając, czy możemy za 200 zł nagrać całą płytę w trzy dni, wszyscy się śmiali, że to niemożliwe. Ale udało się. A teraz mamy już własne studio - śmieje się Monika Popow.

- Nasze studio nie jest ukierunkowane tylko na muzykę. Można tu nagrać cokolwiek: audycję, słuchowisko, podcasty, ścieżkę dźwiękową, odgłosy ulicy w Nowym Porcie - wylicza Polan. - Jeśli ktoś próbuje tworzyć w domu muzykę i chciałby nagrać coś w profesjonalnym studio, także może do nas przyjść.

W składzie Młodej Epki zobaczyć można także Kamila Kostrzewskiego “TEN3”, który choć zapuścił brodę i wygląda bardzo poważnie, nie ma jeszcze 18 lat. 

- Jestem artystą muzycznym, można powiedzieć, że raperem. Piszę teksty, nagrywam je, a Polan obrabia w studio - tłumaczy TEN3. - Jeśli czuję, że to co zrobiłem jest dobre, muszę się tym podzielić z ludźmi. Niektórzy się tym jarają, inni nie. W stowarzyszeniu, czy teraz w Youth Point uczę się być otwartym na ludzi i dobrze się z tym czuję. To miejsce to w sumie nasz drugi dom. Najlepszy fakt, że tu także ściągamy buty i jest jak w domu. 

 

Kiedyś u kolegi w `kanciapie`, teraz w studio Kamil Kostrzewski TEN3 nagrywa swój rap
Kiedyś u kolegi w `kanciapie`, teraz w studio Kamil Kostrzewski TEN3 nagrywa swój rap
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Maszyna a rezydencja artystyczna

Ostatnio zasoby placówki zwiększyły się o sprzęt zgoła niemuzyczny - maszynę do szycia. W ramach rezydencji artystycznej w Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia w Nowym Porcie młodzi z Youth Point szykują projekt pt. “Autonomia ulicy”. Jedna z dziewczyn (z zajawką na szycie i super poczuciem stylu) zaprojektuje i uszyje kostium do monodramu inspirowanego historiami kobiet z dzielnicy. Młodzi pracują nad projektem w podziale na “brygady artystyczne” tworząc elementy instalacji, którą przez dwa miesiące można będzie oglądać w głównej sali wystawowej Łaźni (wernisaż w połowie listopada).

Odwiedzający zobaczą wieloczęściową instalację, dzięki której z perspektywy osoby chodzącej wieczorem po Nowym Porcie, będą mogli zajrzeć w okna pokoi młodych mieszkańców dzielnicy, zdecydowanie pozbywając się stereotypu o młodzieży siedzącej z nosem w smartfonie.

Nad - jak mówi - psychodeliczną wizualizacją - swojego pokoju pracuje Dawid Bieliński “Rusek”: - Dopiero uczę się robić wizualizacje, ale prace graficzne, animacja i filmy to moja zajawka. Chcę ją rozwijać w ramach Youth Point.  

Obecnie z Youth Point korzysta 25 młodych mieszkańców Nowego Portu (nie licząc grupy socjoterapetycznej). Drzwi są otwarte dla wszystkich chętnych.

 

Przed wejściem do Youth Point przy ul. Na Zaspę 53 pozują (od l., od góry): Adrian Lipskee Lipski; Iwona Woźniewska, Kamil Polański Polan; Monika Popow. Od l. na dole: Dawid Bieliński Rusek oraz Kamil Kostrzewski TEN3
Przed wejściem do Youth Point przy ul. Na Zaspę 53 pozują (od l., od góry): Adrian Lipskee Lipski; Iwona Woźniewska, Kamil Polański Polan; Monika Popow. Od l. na dole: Dawid Bieliński Rusek oraz Kamil Kostrzewski TEN3
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Działalność Youth Point realizowana jest w ramach Gminnego Programu Rewitalizacji  w Gdańsku (dzielnica Nowy Port z Twierdzą Wisłoujście) dofinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. 

 

 

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór