• Start
  • Wiadomości
  • Operowa gwiazda składa gdańszczankom i gdańszczanom życzenia na Nowy Rok

Małgorzata Walewska składa gdańszczankom i gdańszczanom życzenia na Nowy Rok

Małgorzata Walewska, artystka z imponującym dorobkiem artystycznym i sukcesami na międzynarodowej scenie operowej, debiutuje dziś, 31 grudnia 2021 r. na deskach Opery Bałtyckiej. W Koncercie Sylwestrowym wystąpi w podwójnej roli - jako genialna wokalistka oraz prowadząca. W ostatniej chwili zdążyła jeszcze porozmawiać z portalem gdansk.pl. Czego życzy mieszkankom i mieszkańcom Gdańska i jak najchętniej spędza sylwestrowe noce?
31.12.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Małgorzata Walewska, pierwsze nagrody na międzynarodowych konkursach zdobyła już na studiach. W nowojorskiej Metropolitan Opera debiutowała Samsonie i Dalili  Camille Saint-Saënsa w partii Dalili. a amerykański tygodnik „Time”, w 1999 roku, ujął artystkę w zestawie 10 najsławniejszych Polaków, jako „jedną z gwiazd, która oświetli Polsce drogę w następne tysiąclecie”
Małgorzata Walewska, pierwsze nagrody na międzynarodowych konkursach zdobyła już na studiach. W nowojorskiej Metropolitan Opera debiutowała "Samsonie i Dalili" Camille Saint-Saënsa w partii Dalili. a amerykański tygodnik „Time”, w 1999 roku, ujął artystkę w zestawie 10 najsławniejszych Polaków, jako „jedną z gwiazd, która oświetli Polsce drogę w następne tysiąclecie”
fot. mat. pras.

 

Małgorzata Walewska występowała m.in. w Metropolitan Opera w Nowym Jorku czy Royal Opera House w Londynie. Śpiewała u boku takich gwiazd jak Luciano Pavarotti, Plácido Domingo, Edita Gruberová i wielu innych. Artystkę doskonale znają melomani, ale również szersza publiczność - Małgorzata Walewska wystąpiła jako jurorka popularnego programu telewizyjnego „Twoja twarz brzmi znajomo”. 


Na scenie Opery Bałtyckiej od godz. 19, Małgorzacie Walewskiej towarzyszyć będą znakomici i dobrze znani gdańskiej publiczności soliści Katarzyna Wietrzny i Leszek Skrla, a także balet, chór i orkiestra Opery Bałtyckiej. 

W programie Koncertu Sylwestrowego m.in. “Nad pięknym, modrym Dunajem”, fragmenty z operetek “Księżniczka Czardasza” i “Zemsta nietoperza”, zaś na scenie balet, chór i orkiestra Opery Bałtyckiej w Gdańsku.


Sylwester w teatrze. Gwiazdy w Operze, dwa spektakle w Wybrzeżu, rodzinnie w Miniaturze

 

Rozmowa z Małgorzatą Walewską

Anna Umięcka: - W sylwestrową noc, na scenie Opery Bałtyckiej, poprowadzi Pani Koncert Noworoczny. Jakie to uczucie - debiutować, gdy ma się tak pokaźny dorobek?

Małgorzata Walewska: - Wbrew pozorom debiutuję dosyć często, bo wciąż śpiewam nowe utwory. I proszę mi wierzyć, że dużo trudniej jest zadebiutować w nowym repertuarze niż w nowym miejscu. W Operze Bałtyckiej wystąpię po raz pierwszy. Oprócz moich sztandarowych hitów jak Habanera czy aria Rokiczany zaśpiewam też nowe utwory. Będą to kuplety księcia Orłowskiego i aria Wielkiej Księżny Gerolstein. Z ostatnim utworem zetknęłam się już na Gali Sylwestrowej w Operze Narodowej Warszawie w 2014 roku, ale francuski tekst tej arii jest tak trudny, że mogę po kilku latach potraktować go jak nowy utwór.

Czy lubi Pani tę gorączkę sylwestrowo- noworoczną? Czy ten szczególny okres budzi w Pani nostalgię za minionym czasem czy radość oczekiwania na nowe zdarzenia? 

- Miniony rok, pomimo pandemii, był dla mnie bardzo szczęśliwy. Rozwiązało się wiele problemów, które drążyły mnie przez lata i przyszła na świat moja piękna, zdrowa wnuczka. Mam wrażenie, że 2022 będzie nowym rozdziałem mojego życia, pełnym radości i nie koniecznie dalekich podróży.

Najbardziej pamiętny sylwester w Pani życiu?

- Mogłabym wydać obszerną publikację z pamiętnymi Sylwestrami. W tym miejscu jednak wspomnę kameralny wieczór na ostatnim piętrze wieżowca hotelu Park w Rotterdamie. Siedzieliśmy z moim mężem na parapecie okna, piliśmy szampana i w cieple podziwialiśmy fajerwerki, które wybuchały na poziomie naszego piętra na tle zegara wieży ratuszowej. Bajka. 

Jak najchętniej spędziłaby Pani sylwestrową noc?

- Na scenie śpiewając koncert lub w ciepłym morzu z rafą koralową.

Jaką muzykę wybrałaby Pani na tę okazję?

- Jestem bardzo zadowolona z wyboru repertuaru, jaki będę miała przyjemność zaśpiewać na Sylwestrowej Gali w Operze Bałtyckiej. Natomiast w morzu wystarczyłby mi szum tegoż akwenu, a po wyjściu z wody chętnie posłuchałabym Kwiatu Jabłoni. Ich muzyka jest pełna optymizmu. Myślę, że na tę okazję też by się doskonale nadawała.

Czy robi Pani postanowienia noworoczne? I jakie one będą (jeśli będą) na najbliższy rok?

- Tak! Zawsze! W tym roku chciałabym więcej czasu poświęcać swojej kondycji, dokończyć rozwiązywanie problemów rodzinnych i trochę się skupić na zabezpieczeniu przyszłości.

Czego życzy Pani sobie i widzom Opery Bałtyckiej oraz gdańszczanom na Nowy Rok?

- Tu nie będę oryginalna. Życzę nam wszystkim zdrowia w bardzo szerokim pojęciu: zdrowia fizycznego, psychicznego i odrobiny zdrowego rozsądku.



TV

Inscenizacja na Górze Gradowej. Jak przed trzema wiekami odparto atak Rosjan