• Start
  • Wiadomości
  • Jakub Moryń zawodnikiem Torus Wybrzeże. Na razie do końca sezonu

Jakub Moryń zawodnikiem Torus Wybrzeże. Na razie do końca sezonu

Po meczu z PGE Vive Kielce (11 lutego) piłkarze ręczni Torus Wybrzeże odbyli kolejny trening. Na zajęciach popołudniowych trener Krzysztof Kisiel miał do dyspozycji o jednego zawodnika więcej. Do gdańskiego zespołu na zasadzie wolnego transferu do końca obecnego sezonu dołączył rozgrywający Jakub Moryń.
12.02.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Jakub Moryń ma za sobą jeden mecz w reprezentacji Polski
Jakub Moryń ma za sobą jeden mecz w reprezentacji Polski
fot. Torus Wybrzeże

 

Jakub Moryń w listopadzie skończy 24 lata, ma 186 cm wzrostu, 83 kg wagi, gra na pozycji rozgrywającego. W 2019 roku zaliczył jeden występ w reprezentacji Polski - w wyjazdowym meczu eliminacji mistrzostw Europy z Kosowem, zakończonym remisem 23:23. W styczniu rozwiązał kontrakt z Azotami Puławy (w lipcu 2019 roku podpisał 4-letnią umowę z tym klubem). Do Torus Wybrzeże trafił na zasadzie wolnego transferu. Ma być wzmocnieniem środka pola, ale może również z powodzeniem występować na boku rozegrania. 

- Zbliżamy się do play-outów i będą to bardzo ważne mecze - mówi Damian Wleklak, manager gdańskiego klubu. - Kuba był bez klubu, a jeszcze przy kontuzji Mateusza Wróbla, będzie możliwość, aby pograł tutaj razem z Jackiem [Sulejem - red.], bo może grać także na lewym rozegraniu. Mam nadzieję, że troszkę przyspieszymy naszą grę i na pewno jest to dobre rozwiązanie dla nas.

- Oczekuję, że Kuba wprowadzi trochę ożywienia i jakości do zespołu jako środkowy rozgrywający lub na lewe rozegranie. Może to spowodować lepszą grę z obrotowymi oraz rywalizację na tej pozycji. Wiemy, jakich mamy zawodników w tej chwili i nie zapominamy o nich, ale mamy przed sobą dużo grania po rundzie zasadniczej, bo to będzie najczęściej środa-sobota, więc będzie wiele okazji, żeby z każdego zawodnika odpowiednio skorzystać - dodaje trener Krzysztof Kisiel. - Kuba jest gotowy, żeby grać. Cały czas trenował z drugim zespołem Orlen Wisły Płock oraz samodzielnie. Musimy go teraz nauczyć tego wszystkiego, co do tej pory starałem się przekazać i zaszczepić w zawodnikach. 


Torus Wybrzeże prowadziło do przerwy z PGE Vive, ale niespodzianki nie było

 

TV

Już 85 lat od wybuchu II wojny światowej