Co w głównej mierze wywołało poruszenie gości z Lublina w czasie zwiedzania wystawy stałej ECS?
- Nikt w kraju nie pamięta, pewnie poza historykami specjalizującymi się w epoce PRL, że wstępem do Sierpnia i powstania Solidarności był Lubelski Lipiec 1980 - mówi Piotr Nowacki z Magazynu Lubelskiego “LAJF”. - To była fala strajków, która objęła na Lubelszczyźnie 150 zakładów, w tym ponad 90 w samym Lublinie. W naszym mieście znamy tę historię, ale poza Lubelszczyzną na ogół nikt nie pamięta. Przyszliśmy zobaczyć piękną i bardzo interesującą wystawę w ECS, patrzymy - jest nasz Lubelski Lipiec! Gdańsk pamięta! Jako mieszkańcy Lublina jesteśmy tym bardzo poruszeni i wdzięczni.
Goście przylecieli samolotem z Lublina do Gdańska w sobotę rano, 26 czerwca. W ciągu trzech dni zwiedzili na Pomorzu zamki krzyżackie w Malborku i Gniewie, a także zamek biskupi w Kwidzynie. W poniedziałek poznali zabytki i atrakcje Gdańska. Pobyt - w tym zwiedzanie regionu z przewodnikami - zorganizowała Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna.
Lubelscy dziennikarze wrócili do swojego miasta samolotem z Gdańska we wtorek rano, 29 czerwca.
- Bardzo sympatycznie to wszystko wyglądało, zabieramy ze sobą moc pozytywnych wrażeń - podkreśla red. Piotr Nowacki. - Zamki na Pomorzu są wspaniałe, ale mało znane na Lubelszczyźnie. Przede wszystkim Gniew zrobił na mnie wrażenie, również z powodu ciekawej historii odbudowy. Co w Gdańsku? Cały Gdańsk jest przepiękny i godny polecenia. Mnie szczególnie spodobała się odbudowa Wyspy Spichrzów i kładki zwodzone na Motławie, szczególnie ta nazywana “ubotem”. Uważam, że takie kładki to bardzo racjonalne rozwiązanie. Napiszę o tym wszystkim, bez wątpienia polecę mieszkańcom Lublina wizytę w Gdańsku. I tak samo chciałbym polecić gdańszczanom Lubelszczyznę, która też jest piękna i warta odwiedzin.
NASZA FOTOGALERIA:
Połączenie lotnicze między Lublinem a Gdańskiem zostało przywrócone po sześciu latach przerwy.
- Szkoda że tylko sezonowo - dodaje red. Piotr Nowacki. - Pewnie wielu mieszkańców Lublina i Lubelszczyzny będzie chciało odwiedzić Gdańsk na taki przedłużony weekend nie tylko w wakacje. Prawie cztery dni, od soboty rano do wtorku rano, bo tak latają samoloty. Mam nadzieję, że zainteresowanie tym połączeniem będzie również po sezonie,
W połowie lipca z rewizytą do Lublina i na Lubelszczyznę poleci grupa dziennikarzy z Gdańska.