Porażka gdańszczan na inaugurację. Zdunek Wybrzeże - Cellfast Wilki Krosno 39:51

Żużlowcy Zdunek Wybrzeże w sobotę, 9 kwietnia, rozpoczęli rozgrywki pierwszej ligi sezonu 2022. Inauguracja nie była niestety udana. Nie pomogły dwupunktowe zdobycze Jakuba Jamróga i Viktora Trofimova. Gdańszczanie przegrali na własnym torze z Cellfast Wilki Krosno 39:51. - Zaczęliśmy fatalnie, ale nie możemy się załamywać - mówił po meczu Eryk Jóźwiak, menedżer Zdunek Wybrzeże.
09.04.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Fani żużla w Gdańsku z radością wrócili na trybuny, ale z ligowej inauguracji 2022 nie mogli być zadowoleni
Fani żużla w Gdańsku z radością wrócili na trybuny, ale z ligowej inauguracji 2022 nie mogli być zadowoleni
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

W Gdańsku kilka godzin przed meczem padał śnieg i grad, ale nie na tyle intensywnie, by zawody zostały odwołane. Spotkanie się odbyło zgodnie z planem, choć kibice ani zawodnicy Zdunek Wybrzeże z końcowego wyniku nie mogli być zadowoleni. 

Nieudane już były pierwsze trzy biegi, w których tylko Viktor Trofimov przywiózł więcej niż jeden punkt. Było 4:14. Potem wygrywali Jakub Jamróg i Trofimow i nadzieja w końcowy sukces wśród gdańskich fanów wróciła (13:17). Po dziewiątym wyścigu, wygranym przez Jamróga, było 26:28. Rywal z Krosna był więc na wyciągnięcie ręki. Niestety po 1:5 zrobiło się 27:33. W kolejnych gonitwach gospodarze zdołali jedynie dwukrotnie zremisować. 

Pomeczowe wypowiedzi:

Eryk Jóźwiak (menedżer Zdunek Wybrzeże): - Dziury w składzie spowodowały, że nie wygraliśmy. Patrząc na przebieg spotkania i jazdę poszczególnych zawodników, z/z też niewiele by nam dało. Nie żałuję decyzji o postawieniu na Thomasa Joergensena. Rasmus Jensen nie "dojechał", Adrian Gała też miał swoje problemy. Zaczęliśmy fatalnie, ale nie możemy się załamywać. Trzeba pracować dalej i jechać do przodu. Nie możemy po jednej przegranej poddawać całego sezonu, natomiast nie pomogą nam żadne szpagaty, jeśli nie będą robić punktów ci, od których się tego wymaga.

Viktor Trofimov (Zdunek Wybrzeże): - Jedziemy drużynowo, więc nie mogę być zadowolony z tego meczu. Jesteśmy osłabieni w tym sezonie, ale zapewniam, że się nie poddamy. Będziemy szykować się do kolejnych spotkań. Na tym sezon się nie kończy. Pojechałem poprawnie. Co prawda w jednym wyścigu trochę przekombinowaliśmy z ustawieniami, zrobiliśmy korektę, która poszła w odwrotną stronę. Na szczęście później to skorygowaliśmy i było w porządku.

Jakub Jamróg (Zdunek Wybrzeże): - Początek zawodów był bardzo dobry w moim wykonaniu, jednak później punkty mi pouciekały. Tor zrobił się twardszy, to była typowa tarka i każde roszenie miało spory wpływ. Niestety, ale kolejny raz końcówka spotkania w Gdańsku jest dla mnie słabsza. Muszę się bardziej pilnować i zwracać uwagę na ustawienia motocykla. Trochę niepotrzebnie zasugerowałem się wyścigiem, w którym przyjechałem drugi. Zrobiłem korektę i poszło to w odwrotną stronę.

Kamil Marciniec (Zdunek Wybrzeże Gdańsk): - Popełniłem błąd w wyścigu młodzieżowym, wybrałem złą koleinę. Po przegranym starcie nie mogłem złapać kontaktu z rywalami. Od zawsze dobrze jeździło mi się na torze w Gdańsku, ale oczywiście muszę jeszcze mocno popracować nad moją jazdą.

Vaclav Milik (Cellfast Wilki Krosno): - Było bardzo dobrze. Nie byłem do końca zadowolony z mojego wyniku, bo nie miałem startów. Czułem się bardzo szybki na tym motocyklu, ale jak nie wyjechałem ze startu, trudno było mi cokolwiek zrobić. Tor w Gdańsku był równy, nie było jakichkolwiek kolein i dobrze się jechało. Czegoś takiego tutaj nie pamiętam, jednak było twardo i niewiele nawierzchni się wysypywało na szeroką. Trzeba było kombinować do środka toru i przy przycinkach.

Mateusz Szczepaniak (Cellfast Wilki Krosno): - Mamy silną drużynę. Dużo łatwiej się jedzie, gdy juniorzy punktują i to nie tylko w wyścigu młodzieżowym. Franek Karczewski potrafił wygryać. Widać, że wie jak się jeździ na żużlu. Dla nas jest to duża pomoc. W porównaniu do ubiegłego roku nie mamy słabych punktów, choć oczywiście był to dopiero pierwszy mecz i musimy być skoncentrowani w dalszej części sezonu.

 

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Cellfast Wilki Krosno 39:51

Zdunek Wybrzeże: Jakub Jamróg 11 (3,3,3,2,0), Viktor Trofimov 11 (2,3,1,2,3), Adrian Gała 9 (w,2,3,2,0,2), Rasmus Jensen 3+2 (d,1,1,1*,0), Kamil Marciniec 3+1 (0,2*,1,0,0), Thomas Joergensen 1 (1,t,-,-), Marcel Krzykowski 1 (1,0,-), Piotr Gryszpiński 0 (0)

Cellfast Wilki: Tobiasz Musielak 12+1 (3,3,2,3,1*), Andrzej Lebiediew 12+1 (3,2,2*,3,2), Vaclav Milik 9 (1,2,2,1,3), Mateusz Szczepaniak 7+1 (2*,1,w,3,1), Franciszek Karczewski 7 (3,1,3,0), Krzysztof Sadurski 3+1 (2*,0,1), Marko Lewiszyn 1+1 (1*), Rafał Karczmarz 0 (0,0,-,-)

 

Wyścig po wyścigu:

1. (65,72) Musielak, Trofimov, Milik, Jensen (d2) 2:4
2. (65,96) Karczewski, Sadurski, Krzykowski, Marciniec 1:5 (3:9)
3. (65,84) Lebiediew, Szczepaniak, Joergensen, Gała (w/u) 1:5 (4:14)
4. (66,66) Jamróg, Marciniec, Karczewski, Karczmarz 5:1 (9:15)
5. (67,78) Trofimov, Milik, Marciniec, Karczmarz 4:2 (13:17)
6. (66,85) Musielak, Gała, Szczepaniak, Krzykowski 2:4 (15:21)
7. (66,34) Jamróg, Lebiediew, Jensen, Sadurski 4:2 (19:23)
8. (67,29) Gała, Milik, Lewiszyn, Marciniec 3:3 (22:26)
9. (65,87) Jamróg, Musielak, Jensen, Szczepaniak w/u 4:2 (26:28)
10. (66,59) Karczewski, Lebiediew, Trofimov, Gryszpiński 1:5 (27:33)
11. (66,50) Musielak, Gała, Jensen, Karczewski 3:3 (30:36)
12. (66,72) Szczepaniak, Trofimov, Sadurski, Marciniec 2:4 (32:40)
13. (66,75) Lebiediew, Jamróg, Milik, Gała 2:4 (34:44)
14. (67,93) Milik, Gała, Szczepaniak, Jensen 2:4 (36:48)
15. (67,50) Trofimov, Lebiediew, Musielak, Jamróg 3:3 (39:51)

 

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU

 

TV

Grand Prix Jarmarku Bożonarodzeniowego 2024 przyznane