Decyzja o przełożeniu meczu 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Wisłą Kraków a Lechią Gdańsk zapadła w piątkowe popołudnie, 2 października. Miało to związek z rosnącą liczbą pozytywnych wyników testów na obecność wirusa SARS-CoV-2 w krakowskim zespole i z zagrożeniem kolejnych zakażeń.
- Przełożenie meczu z Wisłą na pewno nieco zaburza nam nasz rytm pracy, zwłaszcza, że nasza forma zaczęła zwyżkować. Czasy są jednak bardzo specyficzne, dlatego musimy umieć się dostosować do różnych, nieprzewidywalnych sytuacji. Na pewno nie będziemy szukać wymówek, tylko zamierzamy wykorzystać najbliższe tygodnie jak najefektywniej. Będziemy pracować nad elementami, które mogą funkcjonować w naszym zespole jeszcze lepiej. W pierwotnym dniu meczu z Wisłą (niedziela, 4 października - red.) planujemy wewnętrzną grę kontrolną. To powinno nam pomóc utrzymać właściwy rytm meczowy. Po niedzielnym meczu zawodnicy otrzymają dwa dni wolnego na regenerację i spotkamy się ponownie w środę popołudniu - powiedział trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec.
Najbliższy mecz ligowy Lechia zagra dopiero 19 października. Rywalem w Gdańsku będzie Pogoń Szczecin.
Po meczach 6. kolejki w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy nastąpi dwutygodniowa przerwa na zgrupowania reprezentacji narodowych. Polska w tym czasie zagra m.in. dwa mecze na Stadionie Energa Gdańsk:
- w środę, 7 października towarzysko z Finlandią
- w niedzielę, 11 października w Lidze Narodów z Włochami
Gdański klub podał informację, że w zespole przeprowadzono kolejne testy na obecność COVID-19. Wyniki wykazały, że wszyscy przebadani zawodnicy oraz członkowie sztabu Lechii są zdrowi.
