• Start
  • Wiadomości
  • Wicemistrz z mistrzem. Gdańscy siatkarze bez punktu w Rzeszowie

Wicemistrz z mistrzem. Gdańscy siatkarze bez punktu w Rzeszowie

Lotos Trefl w szlagierowym meczu PlusLigi przegrał z Asseco Resovią 0:3, choć w drugiej partii miał piłkę setową. Na parkiecie w ogóle nie pojawili się Mateusz Mika, Sebastian Schwarz oraz Bartosz Kurek.
16.01.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Atakuje Murphy Troy, najskuteczniejszy z gdańszczan w spotkaniu przeciwko mistrzom Polski. Na zdjęciu w meczu z ACH Volley Lublana

Trener gdańszczan Andrea Anastasi zdecydował się na wystawienie bardzo eksperymentalnego składu. W miejsce przeziębionego Sebastiana Schwarza i odpoczywającego po berlińskim turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich Mateusza Miki, postawił na Miłosza Hebdę i Kamila Dębskiego.

Z kolei w zespole mistrza Polski odpoczywał mocno eksploatowany w meczach reprezentacji Bartosz Kurek.

Początek pierwszej partii przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy przewagę zyskiwali bardzo mocną zagrywką. Dodatkowo rzeszowianie ustawiali szczelny blok, czym skutecznie utrudniali gdańszczanom kończenie ataków.

Było już 16:24, gdy na zagrywce pojawił się Damian Schulz, który swoim świetnym serwisem wyciągnął na 22:24. Niestety świetną serię atakujęcego Lotosu Trefla przerwał mocnym zbiciem zakończył Dominik Witczak.

Początek drugiej partii w wykonaniu podopiecznych trenera Anastasiego był zdecydowanie lepszy. Gdańszczanie poprawili przyjęcie, a co szczególnie ważne, zaczęli ryzykować na zagrywce. Dodatkowo bardzo dobrze w ataku spisywał się Murphy Troy. Mimo to o rozstrzygnięciu zadecydowała gra na przewagi. Gdańszczanie po błędnych atakach gospodarzy mieli dwukrotnie piłkę setową (25:24 i 26:25), ale przegrali, bo najpierw zatrzymany został Troy a potem skutecznie blokował Dawid Dryja.

W trzecim secie gospodarze kontrolowali wydarzenia boisku niemal od samego początku, gdańszczanie tylko raz wyszli na prowadzenie – 7:6. Skutecznie atakowali Troy i Hebda, ale to było za mało na mistrzów Polski.

Lotos Trefl po tej porażce spadł na czwarte miejsce miejsce w tabeli.

W czwartek, 21 stycznia, gdańszczan czeka – w hali Gdynia Arena – mecz Ligi Mistrzów z DHL Modena.

Asseco Resovia Rzeszów - Lotos Trefl Gdańsk 3:0 (25:22, 28:26; 25:20)

Asseco Resovia: Tichacek 1, Jaeschke 12, Achrem 5, Witczak 3 Paszycki 6, Dryja 10, Ignaczak (libero) oraz Śliwka 4, Lyneel 12

Lotos Trefl: Grzyb 5, Hebda 9, Dębski, Falaschi 2, Troy 19, Ratajczak 1, Gacek (libero) oraz Gawryszewski 1, Schulz 10, Czunkiewicz (libero)

TV

Wielkie Sprzątanie Gdańska Południe. Pogoda nie zniechęciła