Wiktor Zabijaka, artysta malarz z Ukrainy, w wieku 72 lat został zmuszony do porzucenia swojego domu i pracowni w mieście ostrzeliwanym przez Rosjan. Przyjechał do Gdańska, gdzie wcześniej zamieszkali jego dwaj synowie z rodzinami. Jest jak stare drzewo po wojennych przejściach, które przesadzono w odległe miejsce. Psycholog doradził, by Wiktor wrócił do twórczości. W ciągu roku powstał zbiór akwarel, na których są widoki miejsc i portrety gdańszczan.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na
stronie głównej gdansk.pl
Niecały rok temu, 24 sierpnia 2024 roku, pisaliśmy tak: Wśród uczestników uroczystości i marszu był Wiktor Zabijaka, artysta malarz z Nikopola na Zaporożu. Od czasu rosyjskiej inwazji na początku 2022 roku pozostawał w swoim mieście, pilnował rodzinnej posesji i domów sąsiadów, którzy zdecydowali się na ewakuację. Rosjanie przez cały czas ostrzeliwują Nikopol z drugiej strony rozlewiska Dniepru. Obecnie sytuacja jest tam tak niebezpieczna, że kilka dni temu Wiktor Zabijaka zdecydował się na wyjazd do Gdańska
fot. gdansk.pl
To wyraz wdzięczności Wiktora Zabijaki dla otwartego i przyjaznego miasta, które stało się nowym domem dla jego rodziny. Artysta po roku pobytu w Gdańsku właśnie cieszy się swoją pierwszą wystawą “W gronie przyjaciół”, którą zobaczyć można w “Domiwce” - siedzibie gdańskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce, przy ul. Aksamitnej 4a.
Na obrazach są mieszkańcy Gdańska, w tym członkowie rodziny Wiktora Zabijaki, polscy sąsiedzi i znajomi. Kilka z prac stanowią portrety postaci życia publicznego w Gdańsku. W sobotę w “Domiwce” odbył się wernisaż, w którym uczestniczyła Monika Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska i Oleksandr Plodystyi konsul generalny Ukrainy w Gdańsku.
Wiktor Zabijaka podczas sobotniego wernisażu, w rozmowie z Moniką Chabior, zastępczynią prezydenta Gdańska. Artysta nie wie, kiedy i czy w ogóle będzie możliwy powrót do Nikopola - swoje życie układu tu i teraz, pośród rodziny i gdańszczan, a pomaga mu w tym sztuka
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl
Organizatorzy wystawy tak przedstawiają artystę:
Wiktor Zabijaka, 73-letni uchodźca z Ukrainy, po trzech latach życia pod ostrzałami w Nikopolu, znalazł schronienie w Gdańsku u swoich dzieci: Dmitra i Yuriego. Zmagając się z wojennymi traumami, za radą psychologa, wrócił do sztuki, wybierając technikę akwareli. “W gronie przyjaciół” to zbiór portretów, jego bliskich, wnuków, Ukraińców i Polaków, którzy stali się jego nową rodziną. Każdy obraz to historia człowieka, uchwycona z delikatnością i emocjami, które akwarela potrafi oddać.
ZOBACZ FOTOGALERIĘ: