Trefl do końca walczył o awans do play-off. Wywalczył go przysłowiowym rzutem na taśmę, wygrywając w ostatnim meczu sezonu zasadniczego na wyjeździe z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2. Gdańszczanie wskoczyli na siódme miejsce, wyrzucając z "ósemki" Projekt Warszawa i spychając na ósmą pozycję GKS Katowice.
Jako siódmy zespół PlusLigi w ćwierćfinale trafił na drugiego w tabeli mistrza Polski Jastrzębski Węgiel, z którym dwa dni przed wspomnianym spotkaniem z ZAKSĄ, przegrał w Gdańsku 2:3, choć prowadził 2:0.
Potem, czyli w środę, 13 kwietnia, był pierwszy mecz pierwszej fazy play-off. Po pięciosetowym boju w Jastrzębiu wygrali gdańszczanie, choć przegrywali w setach 0:2.
- W ciągu pięciu dni zagraliśmy dwa mecze z Jastrzębskim Węglem, łącznie trwały one 10 setów, co pokazuje, że poziom naszych drużyn w obecnym okresie jest zbliżony - zaznacza szkoleniowiec Trefla Michał Winiarski.
W ćwierćfinałowej rywalizacji gra się do dwóch zwycięstw. Trefl stoi więc przed dużą szansą na awans do półfinału i sprawienia tym samym największej sensacji sezonu PlusLigi, czyli wyeliminowania z walki o medale mistrza kraju i drugiej drużyny sezonu zasadniczego. Na porażkę niemal natychmiast zareagowali włodarze jastrzębskiego klubu, którzy w czwartek, 14 kwietnia, poinformowali o odsunięciu od trenowania zespołu pierwszego trenera Andrei Gardiniego.
- Na pewno jest to trudna sytuacja dla trenera, ale nie chcę tego komentować, ponieważ to są problemy Jastrzębskiego Węgla. My skupiamy się na sobotnim meczu, ciężko powiedzieć, czy wpłynie to w jakiś sposób na zespół - mówi szkoleniowiec Trefla. - W nas na pewno jest zmęczenie, ale myślę, że sytuacja, w której jesteśmy i ta zakończona happy endem końcówka rundy zasadniczej dały nam dodatkowego kopa i to zmęczenie nie ma teraz znaczenia. Wszyscy wiemy, o co gramy i myślę, że w sobotnim meczu największą różnicę będzie robiła głowa.
Spotkanie Trefla z Jastrzębskim Węglem odbędzie się w sobotę, 16 kwietnia, w Ergo Arenie. Początek o godz. 14.45. Drużyną mistrza Polski z ławki trenerskiej pokieruje Nicola Giolito, asystent Andrei Gardiniego oraz człowiek odpowiedzialny dotychczas za przygotowanie motoryczne zespołu.
Zwycięstwo gdańszczan da im awans do półfinału, porażka sprawi, że obie drużyny wrócą na decydujące starcie do Jastrzębia-Zdroju we wtorek lub środę po Wielkanocy.
Mecz Trefla z Jastrzębskim Węglem z 9 kwietnia oglądało w Ergo Arenie 3 900 osób. Czy teraz będzie więcej?
Bilety na sobotni mecz są dostępne w cenach od 15 do 45 zł na www.gdanskielwy.pl, a kasa nr 4 w Ergo Arenie będzie otwarta w dniu meczu od godz. 11.00. Klub cały czas zaprasza także na trybuny obywateli Ukrainy - po okazaniu paszportu lub innego dokumentu potwierdzającego obywatelstwo w kasie nr 4 przy wejściu A1 można odebrać darmowy bilet.