Trefl przegrał z Projektem Warszawa w meczu na szczycie PlusLigi

Trzeci z drugim zespołem grały w sobotę, 18 listopada, w Ergo Arenie. Trzeci Trefl Gdańsk przegrał po emocjonującym spotkaniu z drugim Projektem Warszawa 0:3. Na trybunach gdańsko-sopockiej hali zasiadło aż 5 800 kibiców. Po raz pierwszy w sezonie na parkiecie pojawił się rozgrywający Lukas Kampa. - Dostaliśmy zimny prysznic - skomentował Kwen Sasak, najskuteczniejszy w gdańskiej ekipie.
18.11.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Siatkarz w białek koszulce uderza piłkę
Karol Urbanowicz nie miał najlepszego dnia - zdobył tylko cztery punkty
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

W tym meczu trener Jurićić postawił na ten sam wyjściowy skład, co poprzednio. Na boisku od początku zameldowali się: Kamil Droszyński, Jan Martnez Franchi Patryk Niemiec, Kewin Sasak, Mikołaj Sawicki, Karol Urbanowicz, a na libero Voitto Koykka.

W pierwszej odsłonie meczu obserwować można było zawziętą walkę obu drużyn. Gra układała się punkt za punkt. Początkowo drużyna Projektu wyszła na prowadzenie, ale po akcjach Sawickiego, Niemca i Urbanowicza oraz po kilku błędach własnych rywali, gdańszczanie zaczęli budować przewagę. Po chwili jednak wynik znów się wyrównał. Końcówka spotkania była pełna emocji, a set zakończyć się miał na przewagi. Ostatecznie gospodarze przegrali 24:26.

W drugiej odsłonie „gdańskie lwy” zaczęły od trzypunktowego prowadzenia. Chwilę później wynik się wyrównał i gra ponownie toczyła się punkt za punkt. W międzyczasie na boisko weszli Piotr Orczyk, Aleks Nasevich, Jakub Czerwiński oraz długo wyczekiwany Lukas Kampa, który nie grał ze względu na kontuzję. Był remis 22:22, ale końcówka należała do gości. 23:25. 

Trzeci set nie przypominał już poprzednich odsłon. Warszawianie szybko uzyskali przewagę punktową i trzymali dystans. Drużyna Trefla walczyła o wyrównanie wyniku, ale mimo starań nie byli w stanie dogonić rywali. 19:25.

- Parę błędów technicznych się wkradło. Jeśli przegrywamy sety na przewagi lub dwoma punktami, jak było w drugim secie, to właśnie takie rzeczy, małe elementy, mają duże znaczenie. Nie jestem zadowolony i biorę to na siebie. Dostaliśmy zimny prysznic - mówił atakujący Trefla Kewin Sasak. - Mamy bardzo dobrą drużynę. Myślę, że i atmosfera i to, jak gramy, to nie jest przypadek. Chcemy się nakręcać przed każdym kolejnym meczem. Lubimy wygrywać, jesteśmy z tego zadowoleni, ale to jest sport. Takie mecze, jak ten z Projektem Warszawa, też muszą się zdarzyć. Musimy wyciągnąć z niego wnioski i walczyć dalej o swoje.

Spotkanie w Ergo Arenie oglądało 5 800 widzów.

Trefl Gdańsk - Projekt Warszawa 0:3 (24:26, 23:25, 19:25)

Trefl: Sasak 18, Sawicki 13, Orczyk 8, Niemiec 6, Urbanowicz 4, Martinez Franchi 3, Nasevich 3, Zaleszczyk 1, Koykka (l.), Czerwiński, Kampa

Projekt Warszawa: Bołądź 13, Tillie 9, Wrona 8, Szalpuk 8, Grobelny 4, Firlej 1, Wojtaszek (l.), Kowalczyk


ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU



TV

MEVO rozkręca wiosnę. Wsiadaj i jedź: do pracy, na uczelnię, na plażę